NIE TAKI DIABEŁ STRASZNY - KRÓL NOKAUTÓW SAM USIADŁ NA TYŁKU (WIDEO)
Edgar Berlanga (18-0, 16 KO) pierwszych szesnastu rywali nie wypuścił poza pierwszą rundę. Poprzednio zaboksował na pełnym dystansie, a tym razem omal sam nie poległ przed czasem. Nie taki diabeł straszny?
Trzeba jednak dodać, że Marcelo Esteban Coceres (30-3-1, 16 KO) to bardzo niewygodny rywal, który napsuł krwi Billy'emu Joe Saundersowi. Pierwsze minuty należały do Portorykańczyka szukającego siłowych rozwiązań. Od czwartej rundy jednak coraz śmielej poczynał sobie Argentyńczyk, trafiając często lewym sierpowym. Na jego nieszczęście sprawę utrudniała opuchlizna oka, ale w dziewiątej rundzie wszedł świetnie w tempo swoją kontrą i to on powalił króla nokautów na deski. Po ostatnim gongu sędziowie zgodnie punktowali 96:93 na korzyść Berlangi, ale chyba nie taki diabeł straszny...
W Las Vegas wracał również Julian Williams (27-3-1, 16 KO), dla którego była to pierwsza walka od czasu utraty pasów WBA/IBF wagi junior średniej. Niespodziewanie powinęła mu się noga i przegrał niejednogłośną decyzją - 96:94, 94:96 i 93:97, z niedocenianym Vladimirem Hernandezem (13-4, 6 KO).
Poniżej skrót walki Berlanga vs Coceres.
Ok, jest puncherem ale skoro widzi, że przeciwnik po mocnych ciosach nadal stoi a można tą walkę wygrać na punkty to się nie szuka na siłe KO.
Już nie wspominając, że podczas tych ataków Berlanga wyłapał kilka razy mocne i konkretne czyściochy i nie zrobił sobie z tego nic, aż w końcu dostał KD.
Wygrana Berlangi raczej sluszna; na mojej karcie 96-93 ale 95-94 tez do zaakceptowania, chociaz 95-94 dla Coceresa nie byloby wielkim skandalem.
Chciałbym zobaczyć karty punktowe tej walki bo to jest niesamowite, że w walce gdzie jest KD punktacja jest "pełna". Co prawda nie mam nic przeciwko punktowania rundy z KD np. 10:9 (kiedy ten ktory byl liczony zdecydowanie dominowal przez 3 min ale zaliczyl flasha), ale w rundzie - kiedy doszlo do KD nie bylo mowy o pelnej dominacji Berlangi. Zakladam, wiec ze jedna z rund/WSZYSTKICH KART zapisano 10:10 - a tego nie ogarniam. jest to idiotyczne bo w skrajnym przypadku moznaby wypunktowac walke 100:100 czy 120:120. Jeszcze ciekawsze jest to, że doslownie WSZYSCY sedziowie dali "komplet" punktow na kartach walki z KD