ATLAS O WILDERZE: ZYSKAŁ SZACUNEK OPINII PUBLICZNEJ
- W pewnym sensie ten przegrany pojedynek dał Wilderowi to, co Leonardowi po walce z Duranem. Obaj zyskali szacunek opinii publicznej - napisał na Twitterze trener Atlas, komentując postawę Deontaya Wildera (42-2-1, 41 KO) w trzecim pojedynku z Tysonem Furym (31-0-1, 21 KO).
Teddy Atlas chwalił Wildera podczas trwania tego pojedynku, wspominał o tym, że walczy sercem i że ma sporo do udowodnienia. - Oklaski dla niego. Wilder nadal nie wie, jak walczyć, ale z kolei wie, jak zachowywać się jak wojownik - napisał na Twitterze znany szkoleniowiec.
- Wszystko, co mam do powiedzenia, to WOW, WOW, WOW! Wybrałem złego faceta, ale trzymam z nim dlatego, bo walczył o swoją tożsamość, o to, kim był, i jest w tym moc. Walczył jako mistrz. Gratulacje dla obu mistrzów. W pewnym sensie ten przegrany pojedynek dał Wilderowi to, co Leonardowi po walce z Duranem. Zyskał szacunek opinii publicznej - skwitował Atlas.
"Bronze Bomber" przekonywał po walce, że w jego opinii zrobił wszystko, co w jego mocy, aby pokonać Fury'ego, ale to nie wystarczyło.
- Zrobiłem co w mojej mocy, ale to nie wystarczyło. Nie jestem pewien, co się stało. Wiem, że na treningu robił pewne rzeczy, wiedziałem też, że nie waży 277 funtów, żeby być tancerzem baletowym. Fury przyleciał, żeby się na mnie oprzeć, próbował mnie poturbować i udało mu się - powiedział po walce "Bronze Bomber".
To druga z rzędu porażka Wildera. Amerykanin był mistrzem świata WBC wagi ciężkiej w latach 2015-2020. Tytuł zdobył w styczniu 2015 r. pokonując na punkty Bermane'a Stiverne'a. Swój tytuł obronił dziesięć razy, stracił go dopiero w drugim pojedynku z Furym w lutym ubiegłego roku, choć wielu ekspertów i kibiców przekonuje, że tytuł powinien stracić już po pierwszej walce z "Królem Cyganów". Wtedy padł remis. Amerykanin najprawdopodobniej nadal będzie kontynuował swoją karierę.
Sposób na dotrwanie do 11 rundy pozostanie tylko jego tajemnicą.
Takie walki to promocja boksu w najlepszym stylu - dramaturgia, nokdauny, emocje i dwóch facetów, którzy nie wymiękają.
Co do walki Furego z Usykiem to niestety, ale Anglicy nie przepuszczą okazji do rewanżu i sądzę odwrotnie, że koło nosa przejdzie nam właśnie to zestawienie, bo Usyk zmuszony będzie do ponownego starcia z Antkiem.
No właśnie ciekawe co tym razem. Poprzednio Wilder znalazł sporo przyczyn dlaczego wyglądał w walce, tak jak wyglądał, a teraz wyglądał podobnie... Więc? Znów był otruty, korale w których wychodził do ringu były za ciężkie i Fury znów ukrył metalowe jajo w rękawicy?
Zyskał na pewno, to była fenomenalna batalia, a styl pijanego mistrza"
Styl pijanego mistrza był tylko w walkach 2 i 3 gdy ważył około 10 kg za dużo. W pierwszej walce gdzie ważył 97 kg nie było pijanego mistrza, Wilder stał twardo na nogach bo to jego naturalna waga i z tamtej wagi pobiłby dziś znów Fury'ego.
Jak widać walki najlepszych Joshua - Usyk czy Wilder - Fury już zostały uznane za klasyki i waga ciężka wreszcie się zrobiła ciekawa.
Szacunek oczywiście zyskał bo gdzieś od leżenia na deskach w 3 rundzie miał wzrok jakby "pływał" na pół przytomny"
Nie od leżenia na deskach tylko od początku 3 rundy i nie od ciosów Fury'ego tylko od za dużej wagi.
Dlatego właśnie piszę, że gdyby ważył 97 kg to by pobił Fury'ego.
Potem Fury chciał się lać z Joshua o wszystkie pasy to Wilder blokował mu to dlatego wszystko się wydłużało jak wlazły argumenty prawne.
Potem gala miała być pod koniec lipca ale Fury złapał koronowirusa.
Nie rozumiem, dlaczego tak uparłeś się na Wildera. Przecież go robi większość bokserów z Top 10.
Na dzień dzisiejszy stawiam kasę że Usyk robi ich wszystkich.
Fury gorszy niż w drugiej walce, wolniejszy, mniej aktywny, mało przyruchow, malo zwodów, dość prosty w swoim boksie. Wilder wyszedł z pomysłem, ale po pierwszych przyjętych ciosach porzucił ten pomysł i wrócił do standardowego polowania na jeden cios. Fury wykorzystał przewagę siły i masy i jak było do przewidzenia w klinczach zamęczył Wildera i ostatecznie ubił.
Szacun dla Wildera za determinację, ciekawe co dalej z nim będzie, 2 porażki pod rząd, a powinny być 3. Może być ciężko wrócić.
Jak już będzie po rewanżu AJ vs Usyk, to chętnie bym obejrzał walkę Wildera z Joshua, niezależnie od rozstrzygnięcia walki z Usykiem.
https://govt.westlaw.com/calregs/Document/I5579CDB0D45811DEA95CA4428EC25FA0?viewType=FullText&originationContext=documenttoc&transitionType=CategoryPageItem&contextData=(sc.Default)
§ 349. Method of Counting over a Boxer Who Is Down.
When the contestant is knocked down or as the result of a punch is knocked through the ropes the referee shall order the opponent to retire to a corner of the ring, pointing to the corner, and immediately pick up the count from the timekeeper. He shall audibly announce the passing of the count. No contestant who is knocked down shall be allowed to resume boxing until the referee has finished counting eight. The contestant may take the count either on the floor or standing. The timekeeper, by effective signalling, shall give the referee the correct one-second interval for his count. The referee's count is the official count.
Should the opponent fail to stay in the designated corner the referee shall cease counting until he has returned to it, and then go on with the count from the point from which it was interrupted. If the boxer who is down arises before the count of ten, the referee shall evaluate his or her ability to continue. If assured that the boxer who has just arisen is fit to continue, the referee shall without loss of time, order both boxers to go on with the contest. Should a contestant who is “down” arise before the count of “10” is reached, and go down immediately without being struck, the referee shall resume the count where it was left off.
If the contestant taking the count is still down when the referee calls the count of 10 or if in the opinion of the referee the fighter who was knocked down is in no condition to continue, the referee shall wave both arms to indicate a knockout.
If both boxers go down at the same time, counting shall be continued as long as one of them is still down. If both boxers remain down until the count of 10 the contest shall be stopped and the decision shall be a technical draw. If at the end of a round a boxer is “down” and the referee is in the course of counting, the gong indicating the end of the round will not be sounded except for the final scheduled round. The gong will be sounded only when the referee gives the command “box” indicating the continuation of the match.
Wklej sobie w gooogle translator, bo nie posądzam cie o biegłą znajomość języka angielskiego ośle
Fury na sedziowskie 9 stoi juz w pozycji wyprostowanej.
https://youtu.be/QASG4p5yrxI?t=2990
"Fury na sedziowskie 9 stoi juz w pozycji wyprostowanej."
Zgadza się, a sędzia źle liczył o 2 sekundy. W regulaminie jest też wzmianka, że odstępy między wyliczanymi przez sędziego sekundami powinny wynosić rzeczywistą sekundę czasu.
Fury wyprostował się dopiero w 12 zegarowego sekundzie, czyli co najmniej 2 sekundy za długo leżał, czyli przegrał przez KO.
W 3 walce też by przegrał gdyby Wilder ważył 97 kg.
Z drugiej strony rewanż i trzecia walka zabrały mu mnóstwo zdrowia, paradoksalnie jego przekleństwem okazał się brak nokautującego ciosu u Fury'ego, przez co w obu walkach, zanim ostatecznie został poddany/znokautowany, przyjął całą masę ciosów, po których głowa latała mu na wszystkie strony. Dlatego mam wątpliwości, czy ta trzecia walka naprawdę była mu potrzebna i czy więcej dzięki niej zyskał (szacunek, który może stracić, jeśli nie przyjmie porażki z pokorą) czy stracił (zdrowie - zarówno "życiowe" jak i "ringowe" - po takim łomocie może być już poważnie naruszony).
Mam wrażenie, że te dechy, które zaliczył Fury to kwestia lekceważenia, zobaczył że oponent spompowany i stracił koncentracje."
Gdyby tak było, to wstałby po 2 sekundach a nie po 10.
Fakt, za waleczność i serducho do walki Wilder zyskał szacunek, ale jeśli znowu otworzy gębę i zacznie się żenująco tłumaczyć, to momentalnie ponownie go straci."
A kogo człowieku obchodzi Twój szacunek. Wilder pokazał w sposób niezależny wielkie jaja i charakter i możesz sobie pierdolić co zechcesz, możesz sobie tracić, zyskać, zesrać się - to nie zmienia tego faktu, że Wilder pokazał prawdziwy charakter i serce. Tyle.
@IronBeast
"Fury na sedziowskie 9 stoi juz w pozycji wyprostowanej."
Zgadza się, a sędzia źle liczył o 2 sekundy. W regulaminie jest też wzmianka, że odstępy między wyliczanymi przez sędziego sekundami powinny wynosić rzeczywistą sekundę czasu.
Fury wyprostował się dopiero w 12 zegarowego sekundzie, czyli co najmniej 2 sekundy za długo leżał, czyli przegrał przez KO.
W 3 walce też by przegrał gdyby Wilder ważył 97 kg.
Jak już chcesz się tak bawić to proszę. W regulaminie stoi też ze jeżeli przeciwnik opuści neutralny narożnik sędzia ma prawo przerwać liczenie. Deo celebruje już zwycięstwo i tańczy po całym ringu podczas liczenia a więc potraktuj to jako przerwanie liczenia w myśl przepisów.
Fury jak leżał to po 10 sekundach dochodził do siebie i od nowa był świeży, możliwe że udawał nawet 2 razy te deski żeby dramaturgię podnieść pojedynku i zmylić Wildera, że niby jest na skraju a to blef był."
BUAHAHAH
A oglądałeś wywiad po walce, gdzie mówił, że specjalnie czekał jak sędzia doliczy, choć gotowy był wcześniej?
https://www.youtube.com/watch?v=KQYgAkVLYhw&ab_channel=TopRankBoxing (7:40).
Jak już chcesz się tak bawić to proszę. W regulaminie stoi też ze jeżeli przeciwnik opuści neutralny narożnik sędzia ma prawo przerwać liczenie. Deo celebruje już zwycięstwo i tańczy po całym ringu podczas liczenia a więc potraktuj to jako przerwanie liczenia w myśl przepisów."
Nie rozumiesz. Piszę o 10 sekundach, bo te 10 sekund to taki graniczny czas.
Jeśli Fury nie dał rady wstać na 10 to oznacza, że nie jest takim twardzielem. Muhammad Ali wstawał po sekundzie z Frazierem, a Fury wstawał po 12 sekundach, przekraczając regulaminowy czas?
I to ma być ten twardziel? Został znokautowany, tyle w temacie.
Mowa o szacunku opinii publicznej, o którym wspomina Atlas, jakbyś nie zauważył, a na który składają się m.in. reakcje kibiców. A to, że Wildera bardzo boli brak docenienia ze strony kibiców/ekspertów, można było wielokrotnie usłyszeć od niego samego.
Masz tu pierwszy z brzegu przykład: http://www.bokser.org/content/2017/10/16/165031/index.jsp
@stanoski
A oglądałeś wywiad po walce, gdzie mówił, że specjalnie czekał jak sędzia doliczy, choć gotowy był wcześniej?
https://www.youtube.com/watch?v=KQYgAkVLYhw&ab_channel=TopRankBoxing (7:40)."
Nie zrozumiałeś. On tu mówi tylko, że nie stracił przytomności i widział jak sędzia liczył 1,2,3 itd. ale to nie znaczy, że mógł wstać. Świadomość miał, ale nie miał sił wstać od razu, potrzebował 12 sekund (czyli został znokautowany), nie dał rady wstać wcześniej bo był za słaby.
@stanoski
Mowa o szacunku opinii publicznej, o którym wspomina Atlas, jakbyś nie zauważył, a na który składają się m.in. reakcje kibiców"
Ale kibice choćby go nie lubili to wiedzą, że pokazał kawał serducha i wielki charakter i zostanie zapamiętany jako mega twardziel.
Musieliby się samooszukiwać jak Ty żeby wmawiać sobie, że tak nie jest, bo go nie lubią. To co pokazał jest niezmywalne i niezależne od Twojego babskiego nastroju.
Nie to ty nie rozumiesz Fury stoi na 9 w pozycji wyprostowanej takie są fakty, a to ze jakiś czub jebnięty na umyśle uwaza, że jak to ująłeś "sędzia źle liczył o 2 sekundy" to mi wisi haha
@stanoski
Mowa o szacunku opinii publicznej, o którym wspomina Atlas, jakbyś nie zauważył, a na który składają się m.in. reakcje kibiców"
Ale kibice choćby go nie lubili to wiedzą, że pokazał kawał serducha i wielki charakter i zostanie zapamiętany jako mega twardziel.
Musieliby się samooszukiwać jak Ty żeby wmawiać sobie, że tak nie jest, bo go nie lubią. To co pokazał jest niezmywalne i niezależne od Twojego babskiego nastroju.
Chuja pokazał, to Fury pokazał z utuczony waciak może znokautować tego leszcza jak lumpa pod biedronką.
@klaun
Nie to ty nie rozumiesz Fury stoi na 9 w pozycji wyprostowanej"
Nie, stoi na 11 w pozycji wyprostowanej. Włącz stoper a zobaczysz i nie gadaj bzdur.
Oporność na fakty wyjątkowa, konkluzje szkoda gadać. Z Usykiem miałeś racje, tutaj jednak bajdurzysz - Wygrał, ale de facto przygrałby i to pewnie 3 razy. Wilder 4-5 z 30 rund na plus, ale jest zdecydowanie lepszy. Nie mam już ochoty na przekomarzanie, bo niedziela słoneczna mija.
Klaun wciąż toczy hardą batalie broniąc swojego idola !
Klaunie jest jeszcze dzień więc wyjdź przewietrz się, to może reset mózgu nastąpi w końcu i przełączysz się na tryb właściwy 😂
Czuje że klaun jakby spotkał Deontaja to by mu chyba stanął hihihi
"Byłem na piwku bo mam kolegów/sąsiadów.."
Nie no stary gratki, mało kto ma w dzisiejszych czasach sąsiadów. A kobitę jakąś masz? 🤣
Co do trzeciej walki z Furym to z jednej strony pokazał chart ducha,z drugiej zaś to widać było ze bal się ciosów Tysona i ten strach i zbyt duża mięśni sprawiło ze był sparaliżowany
Wyszedł z pomysłem na walkę,ciosy na dół choć sygnalizowane i sztywne były mocne i Cygan nie potrafił się przed nimi obronić
Ale konsekwencji taktycznej starczyło tylko na jedna rundę.Brązowy zawsze był sztywny i pokraczny ale miał niesamowita dynamikę i precyzję
Alabama może mieć do siebie pretensje bo Fury był w bardzo słabej formie.Wolny na nogach,schematyczny,dziurawy,wygrał kondycja,siła,masa i cwaniactwem
Oczywiście Wilder ważący poniżej 100kg byłby jeszcze słabszy w klinczach i przepychankach ale być może walka nie wyszła by poza 3 rundę
Amerykanin sam siebie pozbawił jednej z dwóch swoich przewag na Furym czyli szybkości na rzecz siły
Dlatego user stanoski mial racje pisząc ze Wilder powinien ważyć poniżej 100kg
Na koniec oczywiście brawa za determinację ale Alabama przetrwał tak długo bo Fury nie jest puncherem a wczoraj dodatkowo jego ciosa brakowało dynamiki…
Nie chce nic odbierać Usykowi bo to świetny technik i artysta boksu ale pewnych warunków fizycznych nie przeskoczy szczególnie z Furym któremu po prostu niczego nie brakuje. No może trochę mocniejszego nokautującego ciosu.
https://www.youtube.com/watch?v=RKQqaWQLfV8
I przypomnieć sobie jaką tam Wilder miał kondycję jak mu tam chodziły nogi przy wadze 97 kg.
Powtarzam: Wilder w prime, Wilder z wagą 97 kg załatwiłby wczorajszej nocy Cygana raz na zawsze.
4 runda i 2 nokdauny z których Cygan wstawał 10 sekund pokazały najlepiej, że gdyby Wilder miał kondycję jak przy wadze 97 kg to w końcu upolowałby Cygana w końcowych rundach i zakończyłby z nim sprawę raz, na kurwa zawsze.
Sędzia liczy ale wg. sekund zegarowych barania łąko, jeśli liczył o 2 sekundy za wolno to jest to oszustwo ośle.
Fury moim zdaniem też był w gorszej dyspozycji niż wcześniej co nie przeszkodziło mu wygrać
Idąc KLAUNIE twoim tokiem myślenia to Zimnoch też pokonał Wildera
Tłumacząc łopatologicznie Ci pocieszny CLOWNIE, Pięściarz jest tak dobry jak jego ostatnia walka.
Sorry za literówki bo jestem troche pijany...
Pzdr. dla kumatych
A ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? Czy może w amoku szalonego postowania sam sobie dopowiadasz słowa do cytowanych wypowiedzi?
Nie podważam jego charakteru i serca do walki, ba, przyznałem, że właśnie tą walką zyskał szacunek kibiców. Ale jeśli nadal nie będzie potrafił przyjąć porażki z godnością, będzie żenująco się tłumaczył, węszył spiski, to ten szacunek momentalnie znowu straci, ponieważ to zachowanie niegodne wojownika i mężczyzny. Tak zachowuje się oderwany od rzeczywistości, zakompleksiony i niedojrzały mentalny nastolatek.
A że zdanie opinii publicznej bardzo Wildera dotyka, to udowodniłem ci wklejając link do jednej z jego wypowiedzi na ten temat, co nieudolnie próbowałeś zakwestionować.
Wilder dlatego przybrał na wadzę aby właśnie lepiej znosić klincze i wieszanie się Furiego, mieć więcej siły.
To właśnie było mądre, chciał coś zmienić wiedząc, że Fury zabiera siły wieszając się na przeciwnikach.
Fury zabierał mu siły i te chude nózki były jak z waty a jak masz nogi jak z waty to siła ciosu spada. Bo wszystko zaczyna się właśnie od nóg.
No i popatrz na Usyka, przeszedł do ciężkiej , "przytył" 10 kilo jak Wilder i jakość stracił na szybkości?
No nie, minimalnie może.
10 kg dla takich "chudzielców" jakimi byli Wilder czy Usyk to jest nic. Nie będzie miało dużego wpływu na szybkość.
To więcej szybkości stracił Fury w porównaniu z II walką.
Więc nie ma co pitolić bzdur. Wilder dlatego przypakował aby miał siłę na klinczowe potyczki z Furym.
I to wcale nie było głupie w założeniu.
A to , że jest drewnem bokserskim to zaważyło na przegranej z takim artystą i cwaniakiem jak Fury
https://youtu.be/LdDbqm6e_Cc
I przypomnieć sobie jaką tam Fury miał kondycję jak mu tam chodziły nogi przy wadze 124 kg.
Powtarzam: Fury w prime, Fury z wagą 124 kg załatwiłby wczorajszej nocy Wildera jeszcze szybciej bo miałby jeszcze wieksza przewage psychologiczną.
4 runda i 2 nokdauny z których Cygan wstawał 10 sekund pokazały najlepiej, że Fury miał forme jak lump z pod żabki a i tak zakończył z Deo sprawę raz, na kurwa zawsze.
Powtarzam: Wilder w prime, Wilder z wagą 97 kg załatwiłby wczorajszej nocy Cygana raz na zawsze.
Miałby większe szanse, ale nie większe niż 55-45. A zauważyłeś jakie wczoraj były niskie kursy u buków na Wildera? Średnio było 70-30 dla Furego a walka pokazała, że tak jak napisałem wtedy, tam są bardzo wyrównane szanse. U mnie Wilder zawsze był wyżej niż AJ i wczoraj tylko się w tym utwierdziłem.
@stanoski
A ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? Czy może w amoku szalonego postowania sam sobie dopowiadasz słowa do cytowanych wypowiedzi?"
Naucz się idioto, że tzw. legacy w boksie to coś niezależnego od tego, czy wstałeś dziś lewą czy prawą nogą i 'lubisz' lub nie lubisz danego zawodnika barania łąko. Jak ktoś pokazał wielkie serce i charakter, to choćby ludzie to nie lubili, na zawsze go i jego postawę zapamiętają i będą szanować - przez zęby, ale będą, bo będa musieli bo to jest niepodważalne
*
*
@SpoconyAlfons - wypierdalaj trollu, na idiotów nie mam czasu
Ja polecam wszystkim laikom jak @klaunrafał i reszta tych półgłówków co wcześniej wieszczyli że Wilder zniszczy Furego (typowy chory psychicznie megaloman bez wiedzy o boksie, po zz) obejrzeć highlights walki Wilder Fury 2"
Tamta walka nie ma znaczenia półgłówku, liczy się prime Fury prime Wilder. No więc prime Wilder to ten z 1 walki i on pokonałby zarówno Fury'ego z walki 2 jak i z walki 3.
Skoro Wilder z walki 3 prawie go znokautował, to Wilder z kondycją na 12 rund z walki 1 by skończył robotę. To oczywiste i wiesz o tym, dlatego masz taki ból dupy - bo wiesz, że mam rację i Twój idol by dostał wciry i nic tak naprawdę nie udowodnił tym zwycięstwem
Fury zdeklasował Wildera w II przede wszystkim zabierając mu siły w klinczu. Więc po ch... zostać przy tej samej wadzę? Skoro w III czekało go to samo. Zapasy zabierają mnóstwo sił. Zrób sobie eksperyment i niech koleś 30 kg większy powiesi się na Tobie. Nogi będziesz miał z waty po pół minuty.
Dlatego Wilder przypakował sterydami na kaptury i klatę co widać i czym się chwalił jakie ciężary podnosi na ławce. Żeby mieć większe siły w klinczu.
Natomiast siły nóg już tak szybko nie zbudujesz na sterydach szybko no to największa partia i potrzebuje dłuższej regeneracji.
I jeżeli uważasz, że murzyni mają kruchy kościeć to gówno wiesz o ludzkiej genetyce i budowie.
Wiec sam widzisz chłop wytzrymał do 11 rundy
Co Ty człowieku pierdolisz? Wilder zawsze bazował na dynamice i kondycji, już przy 104 kg w drugim starciu wyglądał źle 96/8 to jego optymalna waga. Dobijanie do 108 to najgłupsze co mógł zrobić bo z Furym siłowo by nie wygrał nawet przy 115 kg, kruchy kościec i chude nogi które muszą dźwigać to wszystko."
Tłumacz to takim matołom jak @IronBeast, @SpoconyAlfons czy inny ciołek - no nie wytłumaczysz, bo to laicy bez wiedzy o boksie. Przynoszą wstyd tej stronie - przypominam, że to oni twierdzili, że Joshua zniszczy Usyka - zero wiedzy o boksie, typowi laicy
Optymalna waga Wildera to 96-98 kg, w tej wadze nogi mu dobrze chodzą, ma kondycję, a bombę i tak ma dużą. Polecam obejrzeć jeszcze raz walkę 1 jak Wilder przez całe 12 rund miał parę w łapie. W 3 rundzie wczorajszej walki zaczął już słaniać się na nogach POMIMO, że wcale jeszcze ani razu nawet nie padł!!!
To jest dowód, że waga go najbardziej "znokautowała" a nie sam Fury.
Wilder prime to Wilder 97 kg z 1 walki i ten Wilder rozjebałby wczorajszego Fury'ego, tyle w temacie.
W 3 rundzie wczorajszej walki Wilder zaczął już słaniać się na nogach POMIMO, że wcale jeszcze ani razu nawet nie padł!!!
To jest dowód, że waga go najbardziej "znokautowała" a nie sam Fury.
Wilder ważący 97 kg rozjebałby Cygana, a argumenty o klinczu nie mają sensu, bo Wilder i tak przegrywał zawsze w zapasach z Fury'm, on po prostu leżał oparty o liny więc na chuj miał się siłować z Fury'm. Wilder 97 kg to była żyleta - świetna kondycja, dobre nogi, szybsze odskoki, etc.
Tamten Wilder wykończyłby wczoraj robotę raz na zawsze i rozjebał pierdolonego Cygana.
Nie interesują mnie twoje wspomnienia z dzieciństwa. Jeśli masz traumę wypłacz się na forum o przemocy domowej tam Cie wysłuchają i zapewne pomogą.
W II Wilder ważył za dużo był mniej mobilny i dynamiczny. Dobijanie na chama wagi tylko spotęgowało problem.
Najdziwniejsze jest to, że nikt nie rozumiał tam w sztabie, że oni już znaleźli receptę na sukces w 1 walce przecież. I o ile styl walki Wildera wczoraj był taki jak w 1 walce, czyli brak rozkroku, wysoka pozycja, wysoko garda i do przodu - i to się chwali, o tyle jeszcze brakowało odpowiedniej wagi, 97 kg.
Wtedy ujebałby w końcu Cygana, bo tamten Wilder miał dużo lepszą kondycję.
Wczoraj Wilder już w 3 rundzie się słaniał na nogach PRZED NOKDAUNEM.
To najlepszy dowód, że to nie Fury go zmęczył, ale jego własna za duża waga.
Gówno mnie obchodzą przemyślenia jakiegoś jebniętego psychola "co by było, gdyby". Fury spuścił wpierdol Wilderowi 3 razy w tym 2x porządnie, raz go zwałowali na remis i tyle w temacie. A ty debilu masz nie ból dupy, ale krwawienie, bo nie chcesz wbić sobie do pustego łba tego faktu haha
Powtarzałem wiele razy, że taki powinien wyjść i wygra. I wygrałby i miałem rację, ale co mogę zrobić na to, że ktoś mu nagadał głupot, że musi przybyczyć do 108 kg.
Wilder nigdy nie miał dobrej pracy nóg. Jakoś nie udało mu się "rozjebać" Fury'ego tyle ważąc, więc gówno prawda. Te Twoje teorie o długim liczeniu można wsadzić między bajki, a faktem jest, że Wilder został uratowany przez lekarza w pierwszej walce z Ortizem i dobrze o tym wiesz.
Wypierdalaj laiku
Do Choroszczy przygłupie
Oczywiście, że takie dywagacje, co by było gdyby, nie mają większego sensu, bo równocześnie Fury mógłby zrobić swoją topową formę i wtedy prawdobopdobnie żadna wersja Wildera nie wygrałaby z nim."
Walka druga lub pierwsza to była topowa forma Fury'ego, on lepszej formy POD WILDERA by nie zrobił. Piszę pod Wildera, bo np. Fury z walki z Kliczko mógł być teoretycznie w topowej formie, ale z tamtą formą byłby paradoksalnie gorszy z Wilderem. Konkretnie pod Wildera Fury miał topową formę - to była 1 lub 2 walka.
Wilder z 1 walki rozjebałby każdą wersję Fury'ego - tam właściwie znokautował go przecież w 12 rundzie. W tego dzisiejszego w końcu wjebałby jakąś atomówkę w końcowych rundach mając dużo więcej paliwa w baku i tyle by było.
@IronBeast
Na CIEBIE miernoto nie mam czasu, nie masz pojęcia o boksie i obaj to wiemy.
Już dawno cie łatwo wyjaśniłem to, o czym miałbyś jeszcze ze mną dyskutować matole po zasadniczej zawodowej haha
przecież ty debilu sie tylko osmieszasz. Najpierw stawiales ze Joshua zabije Usyka, teraz jakies kolejne bzdury pokazujace, ze nie znasz nawet regulaminu bokserskiego. Wez wypad laiku nie mam czasu na matołów.
Wilder i Fury od I walki dodawali kg.
I - 212+1⁄2 lb (96.4 kg) vs 256+1⁄2 lb (116.3 kg)
II - 231 lb (104.8 kg) vs 273 lb (123.8 kg)
III - 238 lb (108 kg) vs 277 lb (126 kg)
Tak więc Wilder w porównaniu z II przytył 3,2 kg....to jest nic a wy pierd...dzbany w wadze, że nabrał 10-11 kg w 2 lata. Mniej więcej tyle samo nabrał Fury!
Nie ma to najmniejszego znaczenia pierdololo o wadze.
Nie ma co patrzeć przez pryzmat I walki bo Fury wrócił po kilkuletniej przerwie, depresji, był zardzewiały a i tak wypunktował Wildera i wstał bez problemu po jego bombach.
Usyk także przybrał na wadzę ponad 10 kg i jest nadal szybki co udowodnił z Joshua.
Topową formę pod Wildera, zarówno taktycznie, jak i fizycznie, to Fury miał nie w pierwszej, a w ich drugiej walce. O ile zgodzę się, że "Alabama" ważący poniżej 100 kg, byłby dużo groźniejszy, to nie uważam, że byłby wtedy faworytem z Furym.
Za to oceniając formę "Cygana", ze wczorajszego pojedynku, to również myślę, że 98 kg "Alabama", miałby bardzo duże szanse na zwycięstwo, ale pewności nie ma.
Po raz kolejny apeluję - mniej emocji, więcej opanowania, kiedy nadto angażujesz się emocjonalnie w komentarze, wtedy zatracasz resztki umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Powtórzę - Atlas wspominał o szacunku opinii publicznej, nie o dziedzictwie i ogólnym resume. O reakcjach kibiców na jego walki, które tak mocno dotykają samego Wildera. Tutaj Deontay mocno wczorajszej nocy zapunktował, ale może to jeszcze roztrwonić, jeśli będzie zachowywał się jak po porażce w drugiej walce.
A o tym, jak zostanie zapamiętany Wilder, dowiemy się po zakończeniu jego kariery. Wbrew temu, co próbujesz wszystkim wmówić, nikt nie zapamięta wyimaginowanego w twojej głowie zwycięstwa przez nokaut w pierwszej walce oraz hipotetycznego zwycięstwa przez nokaut w trzeciej walce, gdyby tylko Deontay był w swoim prime, Tyson po półrocznym maratonie narkotykowo-alkoholowym, a Jowisz znalazłby się w jednej linii z Saturnem. Nie, to tak nie działa. I choćbyś nie wiadomo jak się unosił, nie zmienisz faktów, które aktualnie są takie, że największym i jedynym naprawdę poważnym skalpem Deontaya Wildera jest Luis Ortiz. A trylogia z Furym zapewne wielokrotnie będzie wspominana, ale zgodnie z jej faktycznym wynikiem, czyli miażdżącym zwycięstwem Brytyjczyka.
To przecież ty twierdziłeś, że Joshua wygra przy zielonym stoliku i jak zwykle nie trafiłeś, ja pisałem ze Usyk wygra na pkt hahah ty idioto.
A teraz pierdolisz jak potłuczony, bo sam nie znasz przepisów dyletancie, zostałeś najebany jak Wilder, teraz bedziesz 6miesiecy dochodził do siebie, wypierdalaj w buraki nieuku z podlasia do tego sie tylko nadajesz.
Największe atuty Wildera to siła ciosu,szybkosc i eksplozywność
Jego szybkość to inny rodzaj szybkości niż Usyka.
Wilder podobnie jak np Haye potrafi zadać bardzo szybki dynamiczny pojedynczy cios i znokautować rywala
Rozbudowując gorset mięśniowy górnych partii ciała stracił ta dynamikę a siłowo niewiele zyskał bo Fury i tak pozostał większy,ciezszy i silniejszy, do tego umie on korzostyc ze swojej przewagi fizycznej, bo robił to cale życie,a Wilder nie
Usyka to nie mieszaj, bo ten on walcząc w dywizji cruiser wnosił pewnie ze 95 kilogramów i na codzień mógł tyle ważyć
Teraz wazy w okolicach 100kg ale on ma mega kondycje i dodatkowe kilogramy nie ograniczają szybkości bo jest ona innego rodzaju niż u Wildera
inny kościec i inna struktura mięśniow
Ja mimo sympatii do Usyka to szczerze nie widzę płaszczyzny na której mógłby Furego pokonać. Joshua jest jednak dość przewidywalny natomiast moim zdaniem nie będzie w stanie Furego wypunktować. Co do kondycji Usyka... Wilder do 2 walki z Furym też wyglądał dobrze kondycyjnie a później intensywność jaką narzucił Tyson plus inkasowanie ciosów stopiło bardzo tą kondycję. Wilder jest obecnie jedynyym bokserem który mógł pokonać Furego ponieważ mimo pozornej prostoty i wręcz prymitywności jest bardzo nieprzewidywalny. Walka Tyson Fury vs Usyk będzie podobna dp walki Kliczko vs Adamek.
Tak więc Wilder w porównaniu z II przytył 3,2 kg"
Co Ty pierdolisz, przecież Wilder miał problem z tymi nogami właśnie w 2 walce idioto, wczorajsza to było tylko dosypanie oliwy do ognia
*
*
@IronBeast stawiałeś, że Joshua zniszczy Usyka więc nie trać mojego czasu laiku, wypad. Ja pisałem, że Usyk będzie lepszy w ringu, ale że MOGĄ go zwałować, a nie że na pewno go zwałują. Ważne że wiedziałem kto będzie lepszy, Ty nie bo nie znasz się na boksie szmatławcu.
Rafał
Topową formę pod Wildera, zarówno taktycznie, jak i fizycznie, to Fury miał nie w pierwszej, a w ich drugiej walce. O ile zgodzę się, że "Alabama" ważący poniżej 100 kg, byłby dużo groźniejszy, to nie uważam, że byłby wtedy faworytem z Furym."
Fury wczoraj był praktycznie taki sam jak w drugiej walce, to Wilder poczynił zmiany.
Tłumaczyłem Ci kilka razy, że Wilder w 2 walce po 1 nie był sobą, po 2 - walczył inaczej, na rozkroku i to ustawiło robotę Fury'emu.
Wczoraj Wilder walczył z wyprostowanej pozycji zza gady i to spowodowało, że jak pisałem - Fury miał dużo cięższą walkę z Wilderem i nie mógł już tak szarżować bo Wilder był ciągle w gotowości aby mu przyjebać.
A skoro już sobie ustaliliśmy, że Wilder walcząc jak w 1 walce prawie znokautował wczoraj Fury'ego, to Wilder z 1 walki (czyli też waga i kondycja) by po prostu wygrał
Nie rozumiesz chłopie ze te 104kg to już było za dużo a on wrzucił jeszcze prawie 4 do tego. Wilder to nie Usyk, Wilder bazuje na dynamice, odskokach, zrywach, kondycji i piekielnym prawym. Wilder poniżej setki to Wilder idealny, im staje się cięższy tym traci swoje atuty a że stricte bokserski nie jest asem to wyszło jak wyszło. Usyk ma fach w ręku i wielki talent do tego sportu, może ważyć nawet i 120 kg i dalej będzie zajebisty, Wilder ma tych atutów mniej więc powinien je ulepszać i szlifować a nie prubować nowych rozwiązań. Na naukę jest za późno.
Tutaj chodzi o różnicę wyćwiczenia bokserskiego i etykę pracy.
Na yt masz filmy jak wyglądają treningi katorżnicze Usyka, Joshua i porównaj to z Wilderem. One są wielowymiarowe a u Wildera nastawione na jeden cios. Czemu? bo koleś jest drewnem, z drewna nie zrobisz diamentu. On będzie znany jako koleś od pirunującego uderzenia a nie jakiś pięknych wymian,techniki, "tańca" w ringu jak Ali itd
Owszem ma.... możliwe , że najmocniejsze uderzenie w historii ale praca nóg, ringowe IQ, kombinacje ciosów to na przeciętnym poziomie. Z artystami jak Usyk, Joshua, Fury nie ma więc najmniejszych szans.
Nie ma więc sensu go usprawiedliwiać, nabrał 10 kg masy przez 2 lata to już się rusza jak mucha w smole?
Nadal jest chudy byk.
A Fury jak się ruszał dzisiaj w porównaniu z I i II? bardzo słabo a i tak zdemolował Wildera.
Nie ma sensu Wildera usprawiedliwiać, on po prostu boksersko nie równa się Furyiemu.
Ale ja u WIldera widzę progres w obronie, lepiej balansował ciałem i bronił się przed ciosami Furyiego. I nabrał masę aby być silniejszy w klinczu
Atlas wspominał o szacunku opinii publicznej, nie o dziedzictwie i ogólnym resume"
Ale co to w ogóle ma za znaczenie? U boksera, po jego zakończeniu kariery znaczenie ma tylko jego legacy.
To legacy powoduje, że ludzie muszą kogoś szanować lub nie, a nie to, czy był fajny, miły i dowcipny.
Larry'ego Holmesa wielu ludzi nie lubiło, on był bardzo nielubianym HW, a jednak prawie w każdym rankingu historycznym ustawiają go na pozycji 3, czasem nawet 2, generalnie w pierwszej piątce.
Czy już rozumiesz, bo nie mam czasu Cię ciągle uczyć i Ci tłumaczyć.
To samo będzie z Wilderem, jego jaja, petardę w łapie, serce do walki i to, że właściwie tylko Fury zdołał go skruszyć, choć Wilder też go skruszył - to wszystko będzie zapamiętane i będzie stawiany wysoko, bez znaczenia to, czy go lubili czy nie i czy był złym chłopcem czy nie. To nie ma znaczenia.
nadal nie kapujesz i nie potrafisz interpretować.
Podniecasz się remisem z I walki i 2 razy posłaniem na deski przy wadze 97 kg.
Nie rozumiesz, ze Fury I wygrał na punkty w cuglach, okradziono go ze zwycięstwa.
12 rund - wygrać 9 a przegrać 3 i zremisować?
nawet 2 rundy knockdownów po 10:8 nie ratują wyniku końcowego.
Na dodatek koleś nie walczył od czasów z Kliczko, depresja, alkoholizm, 180 kg.
Miarodajna jest dla mnie II walka bo Fury stoczył przed nią 2 walki na przetarcie i zbudował optymalną formę...i rozniósł Wildera.
Wy myślicie , ze jego trenerzy obecni i poprzedni to idioci?
że 10 kg przez 2 lata to tak na szybkości bardzo stracił?
NIe kur...to nie są idioci, oni wiedzieli, że Fury będzie się wieszał i zabierał siły więc te siły postanowili wzmocnić (dodając pomału kilka kg) aby w ogóle miał szansę przetrwać w założeniu 12 rund.
To jest waga ciężka 10 kg u chudziutkiego wildera nie ma znaczenia.
stawiałeś, że Joshua zniszczy Usyka więc nie trać mojego czasu laiku, wypad. Ja pisałem, że Usyk będzie lepszy w ringu, ale że MOGĄ go zwałować, a nie że na pewno go zwałują. Ważne że wiedziałem kto będzie lepszy, Ty nie bo nie znasz się na boksie szmatławcu.
Dawaj link udowodnij ze tak pisałem albo zamknij kłamliwą mordę nieuku po zasadniczej zawodowej ledwie piśmienny. Twierdziłeś ze Joshua wygra przy zielonym stoliku i jak zwykle nie miałeś racji śmietniku z zerowym pojęciem o boksie i jego regułach. Wypierdalaj w buraki idioto powiedziałem juz
Dla ciebie może nie mieć, ale jak ci udowodniłem, co usilnie próbujesz zignorować, Wildera bardzo bolą nieprzychylne opinie kibiców i ekspertów. I nikt nie mówi o lubieniu lub nielubieniu, mowa była o szacunku i docenieniu, ponownie zachęcam do uważniejszego czytania.
A jakie jest resume Wildera napisałem w poprzedniej wiadomości, do czego też się nie odniosłeś (bo w sumie to nie ma za bardzo do czego ;)). I spokojnie, raczej Wilder w żadnym rankingu nie będzie w okolicach Larry'ego Holmesa, tam wyimaginowane nokauty i hipotetyczne zwycięstwa się nie liczą :)
Witaj kolego
Chcąc,nie chcąc muszę się wcielić w adwokata Usyka:)
Przed walka Vitalij K.-Chisora w programie "Gloves are off" na koniec rozmowy Vitek zapytał Chisora: w czym Ty jesteś lepszy ode mnie
Dereck nie potrafił udzielić odpowiedzią to jest kluczowe pytanie
W czym Usyk jest lepszy od Furego.Napewno jest szybszy na nogach i ma szybsze ręce,ma lepsza obronę,jest tez obecnie najlepiej kontrolującym dystans w dywizji heavy
Cygan ma przewagę siły,wzrostu,zasiegu do tego jest bardzo dobrze wyszkolony,mega cwany i bezkompromisowy
Co czyni go bardzo niewygodnym rywalem dla Ukraina,ale to nie byłaby łatwa dla niego walka i musiałby być w formie fizycznej jak z Wladem(tylko, ze wtedy był na sterydach) albo chociaż rewanżu z Chisora
Dawaj link udowodnij ze tak pisałem albo zamknij kłamliwą mordę nieuku po zasadniczej zawodowej ledwie piśmienny."
Dzisiaj już jeden baran i laik jak Ty, tj. @khorne też tak pyskował i kłamał jak szmata, to go zaorałem wstawiając debilizmy jakie wypisywał, że Joshua rozniesie Usyka, będzie za duży, itd.
Ciebie też pamiętam jełopie coś wypisywał, wszyscy pamiętają, więc nie próbuj śmierdzący kłamco się wymigiwać.
Z tobą będzie jak z @khorne, ten śmieć i laik też dzisiaj pyszczył i dostał kopa
*
*
@Chupacabra
"mowa była o szacunku i docenieniu, ponownie zachęcam do uważniejszego czytania."
No właśnie, czyli z grubsza mowa była o legacy, czyli wróć do tego co już ci wyjaśniłem.
Gdzie ja idioto się podniecam remisem z Furym? Próbuje Ci wytłumaczyć że Wilder z I walki to najlepszy Wilder jaki może być a dodatkowa tusza niszczy jego szybkość, dynamikę i kondycję. Gdyby tak nie było to nie oddychał by rękawicami po 2 rundzie.
Wilder od walki że Stivernem do walki z Furym chodził w przedziale 96-98 i zapierdalał jakby miał motorek w dupie a do tego morderczy cios. Skończ pierdolić o kościach i mięśniach i pierdolić o tym Usyku. Usyk jest wszechstronny, Wilder nie, pozatym ukrainiec również stracił na szybkości przechodząc do HW
Zobacz niby śmieszna kreskówka, a pokazuje jak cały świat i w tym ja widzę te niby śmiertelnie poważne jak głosisz są KD u Furego. On specjalnie podnosi się na koniec liczenia, bo tak by zrobił każdy myślący bokser. Ale według Ciebie on ledwo się podnosi i jest na skraju KO. I tak było też w poprzednim starciu, gdzie niby do 12 leżał, a on po prostu odpoczywał. Nie wiem skd ty bierzesz siły tyle, żeby cały rok ludzią kit wciskać .Pozdro zielony berecie hehe
https://youtu.be/-Q8a_0r0joE
Kurde ziomuś Ty nadal swoje jakbyś niczego nie rozumiał.
Nabranie 10 kg mięśni w 2 lata u chudziutkiego jak patyk Wildera nie ma takiego znaczenia do szybkości jak nabranie 10 kg tłuszczu np u grubaska z nadwagą jak np Ruiz.
Wilder nabrał 10 kg i był wolniejszy tak?
no to Fury też nabrał 10 kg i był wolniejszy. Wiec wszystko się zniosło.
Na siłę staracie się usprawiedliwić bokserskie braki, kondycję i niższe ringowe IQ Wildera.
Wypad idioto, nie znam Cię nawet trollu, jesteś tu jakimś trollem który gówno sie zna na boksie jak widac po wypowiedziach więc wypad.
*
*
"Autor komentarza: PieselData: 10-10-2021 16:40:11
On specjalnie podnosi się na koniec liczenia"
BUAHAHAH widzę, że fanboye Fury'ego trafili już do alternatywnego świata, Nibylandii xD
@MODM
Kurde ziomuś Ty nadal swoje jakbyś niczego nie rozumiał.
Nabranie 10 kg mięśni w 2 lata u chudziutkiego jak patyk Wildera nie ma takiego znaczenia do szybkości jak nabranie 10 kg tłuszczu np u grubaska z nadwagą jak np Ruiz"
Buahha co ty pierdolisz za głupoty człowieku, przecież u Wildera miało to ogromne znaczenie te 10 kg więcej, po przybraniu tego słaniał się na nogach już w 3 rundzie. Co ty kurwa idioto pierdolisz w ogóle obejrzyj ich 1 walkę a potem pozostałe i nie pierdol głupoty, co za down xD
Poszedł stąd w buraki idioto i dyletancie.
Wypad szmato
Masz ty w ogóle kobiete, życie osobiste pocieszny błaźnie ?
Jesteś tu trochę już chyba czasu i to prawda co mówisz w 100%
To samo ten drugi idiota i imbecyl @IronBeast.
Zero wiedzy o boksie, dwóch idiotów.