TOP 20 WAGI CIĘŻKIEJ OSTATNICH 60 LAT WEDŁUG TALKSPORT

Kto największym wojownikiem wszechwag? Kibice lubią takie zestawienia. Tym razem popularna witryna TalkSport postanowiła wyłonić listę Top 20 wagi ciężkiej ostatnich sześćdziesięciu lat.

Z aktywnych zawodników, a jest ich na tej liście trzech, najwyżej oceniono panującego mistrza WBC Tysona Fury'ego. Tylko on wszedł do czołowej dziesiątki. Oto pełny ranking.

20. Earnie Shavers (74-14-1, 68 KO)
19. Michael Moorer (52-4-1, 40 KO)
18. Chris Byrd (41-5-1, 22 KO)
17. Deontay Wilder (42-1-1, 41 KO)
16. Jimmy Young (35-3-3, 11 KO)
15. Michael Spinks (31-1, 21 KO)
14. Tim Witherspoon (55-13-1, 38 KO)
13. Ken Norton (42-7-1, 33 KO)
12. Anthony Joshua (24-1, 22 KO)
11. Rididick Bowe (43-1, 33 KO)
10. Władimir Kliczko (64-5, 53 KO)
9. Tyson Fury (30-0-1, 21 KO)
8. Witalij Kliczko (45-2, 41 KO)
7. Mike Tyson (50-6, 44 KO)
6. Evander Holyfield (44-10-2, 29 KO)
5. Joe Frazier (32-4-1, 27 KO)
4. Lennox Lewis (41-2-1, 32 KO)
3. George Foreman (76-5, 68 KO)
2. Larry Holmes (69-6, 44 KO)
1. Muhammad Ali (56-5, 37 KO)

A jak wyglądałby Wasz ranking? Zapraszamy do dyskusji.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Gazun
Data: 14-09-2021 21:58:55 
Witalij faktycznie moim zdaniem lepszy od Władimira ale nie może być wyżej według mnie chociażby za osiągnięcia. Pytanie tylko co dokładnie oceniamy :D dla mnie również Mike Tyson trochę przeceniany pod względem osiągnięć i jego listy walk.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 14-09-2021 22:04:01 
@Gazun - coraz częściej słyszę te opinie o Tysonie. Ale odpowiadam:
prime Tucker, prime Ruddock i na deser Spinks. Absolutnie na Top 10 zasługuje.
 Autor komentarza: GeorgeForeman
Data: 14-09-2021 22:09:05 
Władimir ma 5 porażek i to nie takich jak Witalij który przegrywał przez kontuzje tylko zamiatali nim ring.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 14-09-2021 22:13:00 
Vita to bym jednak dał niżej od Władka. Jak się przyjrzeć rekordowi starszego to ma w nim Petera i Sandersa oraz dobrą ale przegrana walkę z Lennoxem. Władek ma Byrda ( czyli kogoś z top 20), Haye, Petera, Brewstera czy Czagajewa. Holyfield moim zdaniem powinien być przed Frazierem. Fury przed Vitka (pokonał Włada i Wildera z tej 20).

Generalnie jednak ranking fajny
 Autor komentarza: tyler
Data: 14-09-2021 22:57:00 
Rocky Marciano jak dla mnie powinien się znaleźć w tym zestawie.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 14-09-2021 23:02:20 
Błagam, przeczytaj raz jeszcze ;)
 Autor komentarza: tyler
Data: 14-09-2021 23:03:33 
Hahahaha Furmi zwracam honor
 Autor komentarza: stanoski
Data: 14-09-2021 23:08:06 
1. Muhammad Ali
2. Larry Holmes
3. Lennox Lewis
4. Witalij Kliczko
5. George Foreman
6. Riddick Bowe
7. Mike Tyson
8. Evander Holyfield
9. Joe Frazier
10. Władymir Kliczko

Joshuy, Fury'ego i Wildera nie wliczam do rankingu.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 14-09-2021 23:11:38 
Rafał

A Malika Scotta ? On już nieaktywny..
 Autor komentarza: tyler
Data: 15-09-2021 00:28:59 
Up
Raczej Wilder, ale tylko tego z pierwszej walki z Furym ;-)
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 15-09-2021 04:57:39 
Wilder z pierwszej walki z Furym to jest top 3 ever!
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 15-09-2021 06:52:08 
A swoją drogą, Holyfield dopiero na 6? Za Frazierem? To chyba z uwzględnieniem walki z Belfortem...
 Autor komentarza: Errtu
Data: 15-09-2021 08:20:04 
No moment..... a Artur Szpilka?
 Autor komentarza: kuba2
Data: 15-09-2021 08:52:37 
bardzo dobry ranking, faktycznie zamieniłbym Holyfielda z Frazierem a Lewisa dał za nimi, reszta chyba ok. Może Tyson troszkę wyżej powinien być.
 Autor komentarza: KarateTsunami
Data: 15-09-2021 09:20:59 
Nie no, Holyfield musi być za Lewisem, w końcu został 2 razy przez niego obity. Co do Fraziera, to też umieściłbym go za obydwoma wyżej wymienionymi. No i chyba ten Tyson odrobinę za wysoko, ale siódme też ujdzie ;)
Super ranking
 Autor komentarza: puncher48
Data: 15-09-2021 09:27:23 
Holyfield wyżej, pierwsza piątka. Zunifikowany mistrz dwóch najwyższych kategorii wagowych, mnóstwo efektownych walk, a tak ranking jak najbardziej obiektywny.
 Autor komentarza: Bonnte
Data: 15-09-2021 09:32:10 
Spoko ranking. Ewentualnie wprowadziłbym tylko niewielkie/kosmetyczne zmiany. Ogólnie do przyjęcia.
Chociażby Morrera cenię znacznie bardziej niż Byrda.
Władimir ma jednak większe osiągnięcia od Witalija, mimo że to Wit był moim zdaniem tym twardszym i silniejszym.
Trzeba by wyraźnie ustalić jakieś kryteria, wtedy byłoby łatwiej.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 15-09-2021 10:03:25 
Ranking zdecydowanie faworyzujący Amerykanów kosztem innych nacji. Ja na pierwszym miejscu umieściłbym Lennoxa Lewisa, na drugim Witalija Kliczkę, a dopiero na trzecim Alego, którego legenda w znacznym stopniu oparta jest na kłapaniu gębą i narzucaniu rywalom korzystnych dla siebie miejsc walk (Ali bardzo dobrze znosił tropikalny wilgotny klimat i dlatego wybierał otwarte stadiony w takich miejscach, jak Kinshasa, Manila i Kuala Lumpur, gdzie rywale wysiadali kondycyjnie). Fury powinien być w okolicach 5-6 miejsca, a Władimir Kliczko i Joshua też o parę oczek wyżej. W 20-ce powinni się znaleźć Tua, Powietkin i Haye (np. zamiast Byrda i Younga).
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 15-09-2021 10:14:19 
@Hugo

Ładnie popłynąłeś z Alim. Oczywiście, że kłapał gębą, ale to nie zmienia faktu, że niemal przez dwie dekady był na szczycie. Na rozkładzie Liston, Patterson, Frazier, Norton, Foreman, trzy razy zdobywał tytuł, a V.Kliczko chciałbyś stawić wyżej od niego? Można wiedzieć za co?
 Autor komentarza: Hugo
Data: 15-09-2021 11:51:41 
@Ramirez
Chyba jestem sporo starszy od ciebie i po prostu czasy Alego pamiętam, a nie tylko o nich czytałem. W tych swoich dwóch dekadach miał 2 x po 3 lata przerwy, kilka walk wygrał problematycznie ( dwa razy z Nortonem, raz z Shaversem), a w paru innych miał ten handicap klimatu, o którym pisałem (Foreman, Frazier, Bugner). A Witalij poza 2 kontuzjami, to wszystkich swoich rywali znokautował lub zdeklasował.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 15-09-2021 12:19:01 
Autor komentarza: Hugo

A Witalij poza 2 kontuzjami, to wszystkich swoich rywali znokautował lub zdeklasował.


Co ma do rzeczy kto ile pauzował w karierze? Vitali też miał 4 letnią przerwę. Poza tym, nie wygrał z żadnym wielkim zawodnikiem, mierzył się tylko z jednym i przegrał z nim. Dawanie go w podobnym rankingu na 2 miejscu to jakiś żart. Chyba za bardzo kierujesz się sympatią i antypatią.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 15-09-2021 12:21:59 
I skoro dobrze pamiętasz czasu Alego, to przypomnij mi te drugą 3 letnią przerwę w jego karierze? Powrócił po 2 latach na walkę z Holmesem (i później Berbickiem), ale przecież wiadomo, że to już był cień Alego i nie powinien on już wracać. Ciężko traktować to jako przerwę, to był niepotrzebny powrót.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 15-09-2021 12:28:07 
To że Lewis pokonał dwa razy Holego nie świadczy że był od niego lepszy całościowo. W obydwu walkach Lennox był dużo bliżej primi niż Holyfield który miał też zwycięstwa jakich Anglikowi brakło - Moorer II, Bowe II, Tyson. Ten ostatni miał zajebistą karierę ale niedocenianą na papierze. Tymczasem deklasował w stylu wcześniej nie widzianym bardzo dobrych rywali w ich prime, odbierajac im niejako przyszłe dokonania.
Zgadzam się że Ali dramatycznie przeceniany ale fakty są faktami - nikt nie miał tylu wielkich sukcesów co on.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 15-09-2021 12:40:34 
Autor komentarza: kuba2
Data: 15-09-2021 12:28:07

Zgadzam się że Ali dramatycznie przeceniany ale fakty są faktami - nikt nie miał tylu wielkich sukcesów co on.


Hmmm... przeceniany, ale nikt nie miał tylu wielkich sukcesów co on...
 Autor komentarza: MLJ
Data: 15-09-2021 12:42:30 
Jak na chujowego zawodnika był naprawde niezły xD
 Autor komentarza: Hugo
Data: 15-09-2021 13:07:38 
@Ramirez
1. Ali miał ponad 3,5 roku przerwy w latach 1967-1970 i ponad 2 lata przerwy w latach 1978-1980. Skoro pisałeś o 2 dekadach Alego, to zauważ, że troche trzeba od tych 2 dekad odjąć.
2. W czasach Alego bokserzy walczyli częściej, niż w czasach Witalija i stąd większa ilość pokonanych rywali i udanych obron. Jakościowo ci rywale Alego bywali różni. Znakomici, jak Foreman, czy Frazier, ale i ogórów też by się trochę znalazło. Generalnie i Ali i Witalij walczyli ze wszystkimi najlepszymi swoich czasów. Owszem, lata 70. były w boksie lepsze, niż czasy Witalija, ale lata 60. już niekoniecznie.
3. Generalnie jest popularna tendencyjna amerykańska ocena wagi ciężkiej, która mówi, że dopóki Amerykanie byli na szczycie, to poziom był dobry, a jak zaczęli dostawać wpierdol, to już poziom był zły. Ja się z tym nie zgadzam, że np. Peter, Arreola, Briggs czy prime Chisora byli dużo gorsi od przeciętnych rywali Alego.
4. Legenda Alego to legenda nie tylko boksera, ale i bojownika przeciwko wojnie wietnamskiej i rasizmowi. Dlatego stał się tak słynny i boksował trochę na prawach "świętej krowy". Musiał naprawdę wyraźnie przegrać, żeby przegrać u sędziów. Wszystkie okołoremisowe szły na jego korzyść, a Witalij takowych nie miał.
 Autor komentarza: GeorgeForeman
Data: 15-09-2021 13:07:54 
1. Muhammad Ali
2. George Foreman
3. Lennox Lewis
4. Larry Holmes
5. Joe Frazier
6. Witalij Kliczko
7. Evander Holyfield
8. Mike Tyson
9. Władimir Kliczko
10. Nie wiem
 Autor komentarza: jurasss
Data: 15-09-2021 13:39:34 
1.Lennox Lewis,potem cała reszta.
 Autor komentarza: RedaktorNaczelny
Data: 15-09-2021 16:09:16 
1 Ali
2 Lenox
3 Foreman
4 Bowe
5 Holyfield
6 Tyson
7 Frazier
8 Holmes
9 Vit
10 Wladimir
 Autor komentarza: Info
Data: 15-09-2021 16:17:05 
Witalij wcale nie wygrywał ze wszystkimi pezrz nokaut. Z takim Chisorą zwyciężył na punkty. Zawsze też zastanawia mnie, że w podobnych rankingach dyskusje toczą się o miejsca 2, 3 lub niższe, ale nieodmiennie number one jest Ali i mało kto z tym polemizuje. A ja bym właśnie to zrobił. Nie odmawiam mu geniuszu, lecz od zawsze mam wrażenie, że jego walki z Listonem były po prostu ustawione. Szczególnie rewanż to jakiś cyrk, Liston ewidentnie nie chce walczyć. Trzecia walka z Frazierem też przegrana - Frazier bowiem chciał walczyć, a Ali już się poddał, wygrał za niego trener. Wiktoria z Foremanem - choć wspaniała, historyczna, bo zmieniająca wszystko (gdyby nie ona, Foreman rządziłby w HW latami), to jednak jak dla mnie kontrowersyjna i zawsze mnie zastanawiało, że nikt o tym nie mówi. Foreman wstał, zaraz był gong, a sędzia przerwał walkę, która po przerwie mogłaby chyba toczyć się dalej.
Często też niby zawyża się ktoreś tam miejsce Tysonowi, a przecież ten gość w wieku 20 lat rozwalał wszystkich jak leci. Myślę, że i Alego by prxełamał, na niego po prostu nie było mocnych. Gdyby Douglas był liczony tak jak Foreman w walce z Alim, kto wie jak potoczyłyby sie losy wagi ciężkiej. Pewnie Mike i tak by przegrał kolejną walkę, bo on przegrał sam ze sobą... Można gdybać jakie byłyby rankingi, nikt nie ułoży idealnego, za wiele czynników wchodzi w grę, w każdym razie Holmes wysoko przed Tysonem to jednak nie przemawia...
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 15-09-2021 17:13:01 
@Hugo

1. Ali miał ponad 3,5 roku przerwy w latach 1967-1970 i ponad 2 lata przerwy w latach 1978-1980. Skoro pisałeś o 2 dekadach Alego, to zauważ, że troche trzeba od tych 2 dekad odjąć.

Pisałem, że niemal przez dwie dekady. Zresztą w latach 1967-1970, gdy go zawiesili, był w swoim prime, wciąż był na szczycie i wszyscy gadali o jego powrocie i walce z Frazierem, dlatego w 71 była ona taka wielka.

2.

No właśnie, sam wiesz, że żeby być wielkim, trzeba mieć wielkich rywali, a żeby mieć wielkich rywali, trzeba walczyć w mocnej epoce. Lata 70 i 90 uchodzą za najmocniejsze dekady, Ali i Holy walczyli wtedy z wszystkimi najlepszymi, stąd łatwiej mi takich zawodników stawiać nad innych.

3.

No coś w tym jest, w końcu amerykanie przestali się interesować HW, kiedy przestali być na topie, a dziś jakimś tam zainteresowaniem cieszą się walki ich dawnych mistrzów. Wymienieni przez ciebie rywale Vita pewnie nie byli gorsi od przeciętnego rywala Alego, ale byli gorsi od tych jego największych rywali, a tych miał sporo. Vitali mierzył się tylko z past prime Lewisem i przegrał, jak to o nim świadczy?

4. Też się zgadzam, Ali był pierwszą tak wielką supergwiazdą boksu, nie tylko boksu, nie tylko sportu, ikoną tamtych czasów. Ale zawsze sędziowie, publiczność, czy okoliczności komuś sprzyjają, tak było wtedy, tak jest dziś i tak będzie zawsze. Równie dobrze można krytykować Kliczko, że prawie zawsze walczył z rywalem mniejszym o głowę i co to za sztuka zdominować kogoś przy takiej różnicy gabarytów?
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 15-09-2021 17:24:18 
@Info

Nie odmawiam mu geniuszu, lecz od zawsze mam wrażenie, że jego walki z Listonem były po prostu ustawione. Szczególnie rewanż to jakiś cyrk, Liston ewidentnie nie chce walczyć. Trzecia walka z Frazierem też przegrana - Frazier bowiem chciał walczyć, a Ali już się poddał, wygrał za niego trener. Wiktoria z Foremanem - choć wspaniała, historyczna, bo zmieniająca wszystko (gdyby nie ona, Foreman rządziłby w HW latami), to jednak jak dla mnie kontrowersyjna i zawsze mnie zastanawiało, że nikt o tym nie mówi. Foreman wstał, zaraz był gong, a sędzia przerwał walkę, która po przerwie mogłaby chyba toczyć się dalej.


O tyle o ile można mieć wątpliwości do walk z Listonem, czy zastrzeżenia do szybkiego poddania Foremana, to uznawanie trzeciej walki z Frazierem za przegraną, to rozumiem jakiś żart? :)
 Autor komentarza: Info
Data: 15-09-2021 18:07:44 
@Ramirez82
Twierdzisz zatem, że Ali się nie poddał?
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 15-09-2021 18:45:27 
A poddał się? To dlaczego Frazier nie protestował, że Alego ogłosili zwycięzcą?

Serio, to już gadanie w stylu "Wilder znokautował Fury'ego w pierwszej walce.
 Autor komentarza: Info
Data: 15-09-2021 19:00:46 
Tak, poddał się. Wie to każdy kto interesuje się historią boksu. Ty też to wiesz.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 15-09-2021 19:15:24 
Ali chciał się poddać, to prawda. Ale nie ważne jest co zawodnik mówi do trenera, ważne jest jaki komunikat z narożnika dostaje sędzia. Dobrze o tym wiesz, więc nie pisz, że Ali przegrał trzecią walkę z Frazierem.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 15-09-2021 19:17:16 
Oczywiście to wyjątkowa sytuacja, obaj byli skrajnie zmęczeni i może faktycznie sekundy zadecydowały o tym, że to Frazier został pierwszy poddany. Ale stało się, jak się stało.
 Autor komentarza: Info
Data: 15-09-2021 19:45:15 
Pełna zgoda. Ja po prostu nie mam na myśli aspektu formalnego tamtej sytuacji. Formalnie wygrał Ali. Ale rzeczywiście wygrał to Frazier. Mentalnie. Nie poddał się do końca i walczył dalej. Nie należy tego mylić z oficjalnym rozstrzygnięciem i chyba stąd wynikło niezrozumienie.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 15-09-2021 20:00:32 
No gdzie Frazier walczył dalej? Jego narożnik poddał go wbrew jego woli, jak ostatnio było z Wilderem?
 Autor komentarza: kuba2
Data: 15-09-2021 20:18:06 
Ali praktycznie przegrał dwie z trzech walk z Nortonem, wg niektórych nawet wszystkie trzy. Na jego szczęście Foreman skasował dwóch jego największych rywali, a sam dał strasznie dupy w Kinszasie. Ali był któlem lat 60 tych, w 70 -tych miał ogromne szczeście któemu umiał pomóc. Tak jak Lewis 20 lat pózniej.
 Autor komentarza: Info
Data: 15-09-2021 20:18:46 
Stary, naprawdę trudno Ci to pojąć? Przecież dobrze wiesz jak było. Który walczył do końca - ten co się poddał i kazał ciąć rękawice, ale go na siłę wypchnęli czy ten który chciał wyjść, ale go powstrzymano? Ali wygrał to według przyjętych w boksie zasad, które wskazałeś i z którymi nie polemizuję. FORMALNIE. Mentalnym zwycięzcą jest Frazier.
 Autor komentarza: Info
Data: 15-09-2021 20:20:54 
Przywoływanie sytuacji z Wilderem jest chybione, bo w walce z nim Fury się nie poddał. Nie ma analogii między tymi sytuacjami.
 Autor komentarza: Info
Data: 15-09-2021 20:26:47 
@kuba2
Faktycznie, Foreman przyjął złą taktykę na Alego. Choć trzeba przyznać, że tamten naprawdę okazał w tej walce swój geniusz. Jestem ciekaw jak potoczyłby się ich rewanż.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 15-09-2021 20:44:50 
@Info

Przywołuje przykład Wildera, bo on akurat w ostatniej walce był poddany wbrew sobie, on na pewno chciał walczyć do końca. Frazier coś tam niby protestował, ale przecież siedział w narożniku wykończony, po prostu dla mnie "no, no" to trochę mało, by nazwać go moralnym zwycięzcą tej walki.

To już nie spierałbym się, gdybyś tak nazwał V.Kliczko w walce z Lewsem, zwłaszcza w kontekście, że Lewis już do rewanżu nie wyszedł.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 15-09-2021 20:49:06 
Swoją drogą, to ciekawe ile takich wielkich walk jest dyskusyjnych, spornych dla kibiców: budzące wątpliwości poddane, zbyt długie liczenie po nokdaunie, kto pierwszy został poddany w narożniku, sędziowanie bliskich rund pod jednego zawodnika...
 Autor komentarza: Info
Data: 15-09-2021 21:07:19 
@Ramirez82
Hmm, co do Witalija też nie ma analogii, bo Lewis w walce z nim SIĘ NIE PODDAŁ. To jest kluczowe we wszystkich przywoływanych tu wariantach - z Wilderem, Frazierem czy Kliczką. Po prosu akcja z Thrilla in Manila była inna od pozostałych. Wilder zbierał bęcki i choć stał, to każdy widział, że nie ma szans i na pewno marzy by to już się skończyło. Kliczko zaś miał twarz ubitą jak kotlet schabowy i groziło mu zostanie inwalidą, słusznie został niedopuszczony do walki, gdyż są rzeczy ważniejsze niż sport i wygrana. Tu nie ma o czym mówić.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 15-09-2021 21:09:41 
No ja uważam, że ludzie, którzy zdecydowali o poddaniu Fraziera wiedzieli co robią, nie poddali go ot tak sobie, by Ali mógł wygrać :)
 Autor komentarza: Info
Data: 15-09-2021 21:25:31 
Zgadzam się, na pewno mieli na względzie jego dobro. I tu ekipa Fraziera okazała się bardziej ludzka od teamu Alego. Ali powiedział "poddaję się", a oni kazali mu walczyć....
 Autor komentarza: Info
Data: 15-09-2021 21:26:31 
Muhammad miał wtedy farta stulecia że jemu przypadło zwycięstwo.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.