WIELKA METAMORFOZA PIOTRA GŁOWACKIEGO - FILM 'MISTRZ' OD 27 SIERPNIA!

14 miesięcy intensywnego treningu i diety, nauka boksu, zrzucenie 16 kg wagi - tak wyglądały przygotowania Piotra Głowackiego do wymagającej roli pięściarza z obozu koncentracyjnego Auschwitz w filmie "Mistrz". Efekty będzie można zobaczyć już od 27 sierpnia w kinach.

Wiadomo było, że walki są integralną częścią dramaturgii filmu i postaci, więc nie chcieliśmy posiłkować się dublerami. Ta decyzja, którą podjęliśmy z głównym koordynatorem kaskaderskim i mojego przygotowania Maciejem A. Maciejewskim, ustawiła przebieg prac. Musiałem skupić się na ciele, które będzie eksponowane w większości scen. Film jest obrazem i widza nie oszukasz. Zarówno sylwetka, jak i walki musiały być przekonujące – mówi Piotr Głowacki.

Maciej A. Maciejewski koordynator kaskaderów odpowiedzialny za kompleksowe przygotowanie aktora do roli, zaprosił do współpracy trzech specjalistów: Michała Pluskotę, Konrada Ostrowskiego i Jarosława Golca, odpowiedzialnych za przygotowanie fizyczne i trening bokserski. Koordynatorem projektu i głównym trenerem został Michał Pluskota. Aktor nie tylko potrzebował zredukować do roli więźnia z KL Auschwitz masę całkowitą, ale musiał jednocześnie zbudować mięśnie, aby wiarygodnie zaprezentować się w roli pięściarza wagi koguciej. W ramach przygotowań Piotr Głowacki stanął wobec wyzwania całkowitej metamorfozy swojej sylwetki, czego efektem była redukcja wagi o 16 kg. W trakcie przygotowań wykonywał sześć jednostek treningowych w tygodniu. Duża intensywność i trening funkcjonalny miały imitować prawdziwy trening bokserski.

Przez 14 miesięcy byłem na diecie pudełkowej. Jadłem 5 posiłków, 1500 kcal dziennie. Pod względem kondycyjnym musiałem przygotować się tak, by podołać trudom realizacji scen walk – 5 dni zdjęciowych po 12 godzin w ringu. Do tego dochodził trening pięściarski z Konradem Ostrowskim. Przeszedłem szkolenie od poziomu zerowego. Zaczynaliśmy od kroku podstawowego, postawy i drabinki. Co trening dochodziły kolejne ciosy, a w końcu sparingi, które dały mi poczucie, że rzeczywiście istnieje możliwość, żeby być szybszym od pięści. W pięściarstwie patrzysz na człowieka i przewidujesz jego działania. To inteligentna rozgrywka, jak bardzo szybkie szachy. Mistrzowie wiedzą, gdzie ich przeciwnik będzie za cztery ruchy. Tak działał Tadeusz Pietrzykowski, był wirtuozem uniku – podkreśla aktor.

Konrad Ostrowski odpowiedzialny za trening pięściarski skupił się na przekazaniu aktorowi podstaw boksowania i nauce techniki.

Największym wyzwaniem w przygotowaniach było nauczenie Piotra Głowackiego pięściarskiego rzemiosła, ponieważ nigdy wcześniej nie miał kontaktu z boksem. Później staraliśmy się zbliżyć do stylu Teddy’ego i  boksu z czasów obozowych – mówi Konrad Ostrowski.

W teamie przygotowującym aktora do tej wymagającej roli był także Jarosław Golec - kaskader koordynator odpowiedzialny za choreografię wszystkich scen walki w filmie. Do jego zadań należał ostateczny szlif technik bokserskich aktora, nadający charakter postaci w walce. Dopełnieniem wielomiesięcznych przygotowań było spotkanie z trenerem Marianem Basiakiem.

Na koniec przygotowań nawiązałem kontakt z Marianem Basiakiem (trenerem Łukasza Różańskiego), który pamięta przedwojennych bokserów i który nadal odnosi sukcesy w Stali Rzeszów. Ćwiczył, podobnie jak „Teddy”, u legendarnego Feliksa Stamma – wybitnego szkoleniowca, twórcy tzw. polskiej szkoły boksu. Pokazywał mi stare triki. Dzięki niemu miałem szansę dotknąć pięściarstwa, które już odeszło – mówi Piotr Głowacki.

Akcja filmu „Mistrz” inspirowanego historią pięściarza Tadeusza „Teddy’ego” Pietrzykowskiego, rozgrywa się w początkowym okresie funkcjonowania obozu koncentracyjnego Auschwitz. Przedwojenny mistrz Warszawy w wadze koguciej trafił do niego w pierwszym transporcie w 1940 roku. Więzień 77, bo takim numerem został oznaczony, stoczył podczas 3-letniego pobytu kilkadziesiąt zwycięskich pojedynków na ringu, w których stawką było jego życie. Dla współwięźniów stał się symbolem nadziei na przetrwanie i pokonanie nazistowskiego terroru.

W rolach głównych: Piotr Głowacki („Bogowie”), Grzegorz Małecki („Kurier”), Marcin Bosak („W ciemności”), Marian Dziędziel („Dom zły”), Piotr Witkowski („Proceder”), Rafał Zawierucha („Pewnego razu...w Hollywood”), Marcin Czarnik („Syn Szawła”) i Jan Szydłowski ("Planeta Singli"). W kinach od 27 sierpnia.

Równolegle z premierą kinową „Mistrza” ukaże się muzyka z filmu skomponowana przez Bartosza Chajdeckiego. 1 września do sprzedaży trafi także książka „MISTRZ. Tadeusz „Teddy” Pietrzykowski” przygotowana przez córkę pięściarza Eleonorę Szafran.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 19-08-2021 12:05:40 
Pozycja obowiązkowa do zobaczenia..
 Autor komentarza: Szymon2M
Data: 19-08-2021 13:19:29 
Nikogo nie obchodzi jakaś żenująca produkcja o bokserze, który zszedłby na liścia.
W 2024 będziemy mieli złotego medalistę olimpijskiego w wadze ciężkiej i na tym radziłbym się wszystkich fanom boksu skupić.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 19-08-2021 13:35:03 
To, że jest to tania prowokacja, wie każdy głupi. W sumie szkoda każdej sekundy na odpowiedź, ale z drugiej strony tak się zastanowiłem... Jak cholernie smutne musisz mieć życie, że napędzasz się tak chorymi akcjami. Wyjdź na dwór, zadzwoń do znajomych, zrób coś dla siebie ;)
 Autor komentarza: Wesley94
Data: 19-08-2021 13:50:59 
Szymek nie ćpaj tyle gościu
 Autor komentarza: SWJar
Data: 19-08-2021 15:36:31 
"zszedłby n liścia" o_o chyba jakiś napompowany misiek którego liść ma poparcie w nadmiernej masie.
 Autor komentarza: Shaker1982
Data: 19-08-2021 20:36:53 
Dla mnie pozycja obowiązkowa, chętnie zobaczyłbym to w kinie tak jak Top Gun 2, mimo, że w domu prawie kino, ale obawiam się, że będę dyskryminowany...Bo nie jestem zaszczepiony i nie zamieżam, życie... Pewnie gdzieś za miesiac w domu się zaszyję, żona zakaz wjazdu z dwoma córkami i też się jakoś zobaczy. Podejrzewam, że będzie dobry film i oby taki był. Zyczę każdemu z Was udanego seansu :D
 Autor komentarza: BOXER
Data: 20-08-2021 00:10:19 
Jakoś nie kręcą mnie filmy o boksie .Prucie się po mordzie po 30 strzałów ,ledwo dyszyący bohater filmu i na okrzyk NOKSUKAU wstaje i wygrywa .
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.