'ZADYMA' GROMADZKI: WYBIERAM GROMDĘ ZAMIAST BOKSU
Łukasz Furman, Nagranie własne
2021-08-08
Tomasz Gromadzki (11-4-1, 3 KO) to zawodowy mistrz Polski wagi półciężkiej, ale również tryumfator turnieju GROMDA, czyli walk na gołe pięści. Jaką drogą pójdzie "Zadyma"? Wygląda na to, że zostanie raczej w turniejach na gołe piąchy!
A w Gromdzie ma plażę. Jego umiejętności z naddatkiem wystarczą na amatorów i knajpianych schabów albo ustawkowych koksowników, jakich do Gromdy zgłaszają się całe tabuny. Wagi też robić nie musi, więc wystarczy tylko trochę potrenować, zrobić "jajcarski" wygląd i już jest zarobiony. Bo nie wierzę, że promuje Gromdę za dobre słowo i uśmiech Grabowskiego albo tych panienek.
To pokazuje, że bokserzy w walce wręcz na gołe pięści na ulicy rozjebaliby tych z Gromda jak dzieci.
W boksie to bardzo rzadkie przypadki.
Ciekawe czy ubezpieczenie uczestników obejmuje wstawienie implantów.
Może redakcja zapyta organizatorów...
Boks na gołe pięści to przez cały czas boks. A Gromda, poza brakiem rękawic i "niekończącą się piątą rundą" od boksu zawodowego różni się niewiele. Jest sędzia, który pilnuje, żeby nie było kopnięć, gryzień, obaleń, wsadzania palców w oczy, rozrywania dziurek nosa i innych ulicznych smaczków. Dlatego zawodowy bokser z dużą amatorską i zawodową podbudową będzie tu zawsze lepszy od "zabijaków i ustawkowiczów".
Uliczna bójka to już zupełnie inna historia. Tutaj są krawężniki, mury, często kiepskie oświetlenie, dużo starć kończy się w parterze. W rękach przeciwników nagle pojawiają się różne "pomoce", takie jak nóż albo pałka teleskopowa. Często dochodzi do sytuacji "kilku na jednego". I w takich przypadkach "czysty" bokser nie stoi może na straconej pozycji, ale na pewno jest mocno do tyłu w porównaniu ze 120 kilowym, nasterydowanym schabem, który może się na takim bokserze zwyczajnie położyć.
W Gromdzie po zawodowych bokserów sięgnięto z wizerunkowej konieczności. Z początku formuła miała być chyba właśnie taka, że biją się "sterydy i schaby". Tyle że organizatorzy nie przewidzieli, że zwycięzca ich gali może natychmiast po niej udać się na ustawkę a potem wziąć udział w rozboju, nawet specjalnie się z tym nie kryjąc. Wizerunkowa katastrofa. Dlatego w kolejnych edycjach postarano się o to, żeby takich wpadek już nie było. Co siłą rzeczy skierowało uwagę włodarzy na gości pokroju Gromadzkiego i Kubiszyna.