RONIEL IGLESIAS MISTRZEM OLIMPIJSKIM, 40-LATKA NA PODIUM!

Za nami sesja wieczorna dzisiejszych zmagań olimpijskich. Poznaliśmy pierwszego mistrza olimpijskiego w Tokio oraz najstarszego w historii zawodnika - w tym wypadku zawodniczkę, która weszła do strefy medalowej.

40-letnia Mira Potkonen pokonała w ćwierćfinale wagi lekkiej Esrę Yildiz. Sędziowie punktowali na reprezentantkę Finlandii w stosunku trzy do dwóch.

Pierwszym bokserskim mistrzem olimpijskim został Roniel Iglesias, który tryumfował w wadze półśredniej. Kubańczyk do brązu z Pekinu (2008) i złota z Londynu (2012) dorzucił do swojej kolekcji trzeci medal olimpijski. Gdyby nie wpadka w Rio byłby jednym z największych w historii, choć jako podwójny mistrz olimpijski i tak zapisze się na zawsze na kartach encyklopedii... Poniżej wyniki drugiej serii walk mężczyzn.

Waga piórkowa - półfinał
Albert Batyrgazijew (Rosyjski Komitet Olimpijski) PKT 3:2 Lazaro Alvarez (Kuba) [28:29, 27:30 i 3x 29:28]

Waga lekka - ćwierćfinały:
Andy Cruz (Kuba) PKT 4:1 Wanderson de Oliveira (Brazylia) [29:28, 28:29 i 3x 30:27]
Harry Garside (Australia) PKT 3:2 Zakir Safiullin (Kazachstan) [2x 28:29 i 3x 29:28]

WYNIKI SESJI PORANNEJ >>>

Waga ciężka - półfinał:
Julio La Cruz (Kuba) PKT 4:1 Abner Teixeira (Brazylia) [29:28, 27:30 i 3x 30:27]

Waga półśrednia - FINAŁ:
Roniel Iglesias (Kuba) PKT 5:0 Pat McCormack (Wielka Brytania) [29:28, 29:28 i 3x 30:27]

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 03-08-2021 13:26:08 
Alvarez zwałowany z Batyrgazijewem ? Bo nie oglądałem..
 Autor komentarza: Hugo
Data: 03-08-2021 16:08:25 
Batyrgazijew vs Alvarez: Porażka naczelnego "zajączka" w ekipie Kuby. W 1 rundzie skutecznie kicał i pacał z dystansu, ale w 2 i 3 rundzie bardzo szybki Batyrgazijew dopadał go coraz częściej i ładował w półdystansie całe serie. Moim zdaniem wygrał zasłużenie. Rosyjscy komentatorzy porównywali go do Łomaczenki, ale chyba trochę na wyrost.

Cruz vs Oliveira: Najbardziej elastyczny stylowo (dobry i w ofensywie i defensywie w zależności od przeciwnika) wygrał dość wyraźnie, choć Oliveira pokazał się jako twardziel i miał swoje momenty.

Garside vs Safiulin: Bardzo wyrównana walka. Zadecydowała 3 runda wygrana przez Australijczyka.

La Cruz vs Teixeira: Zasłużone zwycięstwo Kubańczyka, chociaż jego cwaniackiego boksu (w stylu Andre Warda) bardzo nie lubię. Teixeira silny fizycznie, ale zabrakło mu doświadczenia.

Iglesias vs McCormack: wyraźna wygrana Kubańczyka, któremu zupełnie niepotrzebnie pomagał sędzia ringowy (zaliczył wątpliwy nokdaun). Bezproblemowe mistrzostwo świata kubańskiego weterana wskazuje, że ta kategoria była słabo obsadzona. Zawiedli zwłaszcza Zamkowoj i Johnson, a pechowo odpadł Sotomayor.

Generalnie: Klęska Uzbekistanu, Azerbejdżanu (będą mieli po 1 medalu) i Kazachstanu (2 medale), będąca skutkiem odpływu po kilku czołowych bokserów na zawodowstwo. Nieźle USA i Wielka Brytania. Dobrze Kuba i Rosja.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 03-08-2021 20:06:58 
Dzięki Hugo..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.