BYŁY TRENER FURY'EGO O MISTRZOWSKIM STARCIU JOYCE'A Z JOSHUĄ

Wczorajsza walka Joe Joyce vs Carlos Takam zakończyła się zwycięstwem Joyce'a przez TKO w szóstej rundzie. Brytyjczyk utrzymał status obowiązkowego pretendenta WBO i czeka teraz na wynik wrześniowej walki Anthony Joshua vs Aleksander Usyk o należące do AJ'a pasy IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej. Były trener Tysona Fury'ego, Ben Davison podkreśla, że Joyce musiałby w starciu z Joshuą bardziej uważać.

JOYCE: NIE POTRZEBUJĘ KOLEJNYCH TESTÓW, CHCĘ USYKA BĄDŹ JOSHUĘ >>>

- To była emocjonująca walka, Joe nie wypadł w niej najlepiej. Takam wygrał dwie pierwsze rundy, ale w trzeciej nastąpił przełom i to mogło się skończyć tylko w jeden sposób. Myślałem, że Joe będzie walczył mądrzej i używał lewego prostego bardziej odpowiedzialnie. Takam był jednak mało efektywny, marnował energię, a wszyscy wiemy jak odporny jest Joyce - powiedział Davison, który pracował z obecnym mistrzem WBC Furym w latach 2017-2019 i odegrał kluczową rolę w powrocie "Króla Cyganów" do wielkiego sportu po ponad dwuletniej przerwie.

- Na mojej karcie prowadził Joe. Przerwanie walki? Moim zdaniem to kwestia interpretacji. Znając twardość Takama, jego kibice mogą być rozczarowani, ale według mnie on nie mógł już odwrócić losów pojedynku. Można powiedzieć, że przerwanie było prawidłowe - dodał Brytyjczyk.

- W porównaniu do walki z Danielem Dubois (Joyce pokonał go w listopadzie zeszłego roku - przyp.red.) mogło się wkraść samozadowolenie czy brak szacunku dla Takama. Joe walczył wtedy lepiej, ale najlepsi zawodnicy najlepiej wypadają w wielkich starciach. Jeżeli Joe zmierzy się w konfrontacji mistrzowskiej z Joshuą, nie może się dawać trafiać tak czystymi ciosami jak dziś - podsumował temat młody, zaledwie 29-letni fachowiec, pracujący obecnie m.in. z niekwestionowanym mistrzem świata wagi junior półśredniej Joshem Taylorem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: marcinm
Data: 25-07-2021 19:36:06 
"Takam wygrał dwie pierwsze rundy (...) na mojej karcie prowadzil Joe" - cos tu nie gra, skoro walka zostala przerwana w piatej to podliczyc mogl tylko 4 rundy, chyba ze jedna z rd 3-4 wypunktowal 10-8 dla Joe (ciekawe na jakiej podstawie). Smieszne te wypowiedzi ekspertow
 Autor komentarza: puncher48
Data: 25-07-2021 19:56:09 
Akurat Joshua pokona Joyce'a przed czasem, jego ciosy ważą, chyba że sam wyłapie fafrocla. Z kolei Wilder z dawnych czasów, swoją dynamiką uderzenia zrobiłby to samo, tylko nie ma pasa, więc ta walka nikomu nie jest potrzebna. "Szybki Joe" największe szanse o dziwo miałby z niestabilnym Fury'em ale to, wcale nie oznacza, żeby wygrał.
 Autor komentarza: KalarCz
Data: 25-07-2021 20:04:29 
sporo się dziś wymądrzam i nie chce mi się już nikogo poprawiać, ale walka zakończyła się w 6 rundzie więc punktowanych było pięć, nie wiem jak było na kartach bo Takam dobrze się pokazał, wsadzał bomby, nie raz po trzy pod rząd ponawiając akcje, ale punktowanych rund było pięć
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 25-07-2021 21:00:25 
Joyce wypadł gorzej niż w walce z Duboisem bo Takam walczył od młodziana zdecydowanie mądrzej i lepiej. Przede wszystkim Takam potrafi być śliski. Tak np walczył z AJ-em gdzie wypadł jak na swoje możliwości naprawdę bardzo dobrze.
Poruszał tułowiem i unikał rozbijającego jabu który był bardzo mało skuteczny u Joyca tego wieczoru. Dodatkowo po chybianiu macanym jabem nadziewał się on co chwila na niezłe kontry Carlosa.

Gdyby Takam miał lepszą wydolność byłby z niego naprawdę kawał zawodnika. Nie żeby nie był dobrym pięściarzem już teraz ale to zawsze go ograniczało i przegrywał walki w których teoretycznie był lepszy przez właśnie braki kondycyjne. Facet albo odpuszczał za długie fragmenty i minimalnie przegrywał (jak z Parkerem czy przy remisie z Perezem) albo cisnął zbyt mocno i opadał z sił.

Wczoraj oddychał bardzo ciężko przed półmetkiem więc mogłoby być kiepsko natomiast w ringu do tego feralnego momentu był lepszy. No tylko chyba zaczyna już za mocno reagować na ciosy Carlos choć mimo wyraźnego odczucia w mojej opinii gdyby nie nadgorliwy sędzia dotrwałby do przerwy.

Co do Joyca to on z AJ-em zbierze solidne lanie i tyle. Facet jest na najlepszych po prostu za wolny i za toporny. Przyjmuje tak dużo i tak wolno reaguje w obronie że Joshua będzie mógł ładować w niego całe serie swoje po przyśpieszeniach. A na dystans będzie go ogrywał bo sprawniej się porusza.
Nie da rady go Joyce zdusić bo to on będzie ciut mniejszym zawodnikiem do tego ekstremalnie wolniejszym.

Joyce jest niezły. Niezłych przeciwników też pokonał. Na szansę zasługuje jak najbardziej ale nie szalał bym z oceną jego możliwości. Dużo przyjmuje bo jest twardy? Ale kto go tak naprawdę testował? Z najlepszymi jeszcze się nie bił. Z Jennignsem chociażby który jest pięściarzem już tylko na "4" dał równą ciężką walkę. Dubois, Stiverne, nawet Takam- to nie są zawodnicy o takim możliwościach jak Joshua który może go i ogrywać ale może przy tej różnicy prędkości i wsadzać co najlepsze ma w arsenale a bije serie bardzo potężne....
 Autor komentarza: marcinm
Data: 25-07-2021 21:26:56 
@KalarCz
Fakt, moj blad.. nie wiem dlaczego mi sie utarlo ze to byla 5-ta 0o

takze zwracam honor Davisonowi - mial prawo punktowac dla JJ, chociaz to nie byl jednostronny pojedynek a samo przerwanie moze nie kontrowersyjne, ale jak dla mnie przedwczesne (wiem, ze dla Ciebie nie bylo takie i tez to szanuje)
 Autor komentarza: Hugo
Data: 25-07-2021 21:47:27 
Jeszcze nie minęło 24 godzin od walki, a już zaczyna ona obrastać legendami. Czytam na wielu portalach, że "Takam prowadził na punkty u wszystkich sędziów", ale żadnego dowodu w postaci fotografii kart sędziowskich (czy chociaż wiarygodnego potwierdzenia przez poważnego dziennikarza) nie znalazłem. Zaczyna szerzyć się opinia (lansowana przez samego Takama), że chciał przeczekać, aż Joyce zmęczy własnymi ciosami i właśnie szykował się do kontrataku, gdy głupi sędzia przerwał bez powodu walkę.

Pamiętam, jak długo szerzyła się legenda, że Witalij Kliczko sfaulował Solisa i spowodował jego kontuzję, a do tego momentu to Kubańczyk "wyraźnie wygrywał na punkty" (w 1 rundzie?). Inna do dziś aktualna mówi, że Fury znokautował Cunninghama ciosem w tył głowy. A wystarczy sprawdzić na YT i zobaczyć, że cios był na szczękę.
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 25-07-2021 22:06:59 
Oficjalnych chyba nie ma, ale są karty fanowskie na eyeonthering. 1, 2 i 4 praktycznie wszyscy punktowali dla Takama, 5. pół na pół.
Rundę 4 Joyceowi dała tylko jedna osoba na czternaście, więc przypuszczam, że był to właśnie ten "ekspert".
 Autor komentarza: Hugo
Data: 25-07-2021 22:46:03 
@Ariosto
Karty fanowskie z reguły są korzystne dla underdoga, który dzielnie stawia opór faworytowi, a tak właśnie prezentował się wczoraj przez 5 rund Takam. Ale od tego do twierdzenia, że Takam wygrywał i szykował się do decydującego zwycięskiego kontrataku bardzo daleka droga. A tak właśnie zaczynają twierdzić niektórzy, z czego niechybnie powstanie legenda mówiąca, że sędzia ringowy okradł Takama z pewnego zwycięstwa.

Policzyłem, że od ostatniego ciosu wyprowadzonego przez Takama, Joyce zadał 22 uderzenia (z czego większość celnych) bez żadnej odpowiedzi Kameruńczyka. Po ostatnich dwóch z nich Takam przeleciał ze 2 metry do tyłu i wtedy wkroczył do akcji ringowy. Ale jak się ktoś uprze, to może stwierdzić, że to było "planowane wycofanie się na z góry upatrzone pozycje poprzedzające decydujący kontratak".
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 25-07-2021 23:25:52 
Co do tych opinii, które ponoć się szerzą, to są bzdurne -- tylko czy są faktyczne? Ja się nie spotkałem (ale też nie szukałem).
Co do przerwania, osobiście bym poczekał, aczkolwiek było ono zasadne, nie można mieć większych pretensji. Joyce TKO 6 nie jest tu żadną kontrowersją.
Co do punktacji natomiast, jakkolwiek to co mówisz jest prawdą, nie wydaje mi się możliwe (wykluczając motywacje specjalne, np. finansowe), żeby te konkretne 5 rund punktować dla Joyce'a.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 26-07-2021 06:23:16 
Autor komentarza: Hugo

Inna do dziś aktualna mówi, że Fury znokautował Cunninghama ciosem w tył głowy. A wystarczy sprawdzić na YT i zobaczyć, że cios był na szczękę.

Pierwszy raz słyszę o legendzie, która mówi, że Fury znokautował Cunninghama w tył głowy. Fury zdjął Cunnowi gardę lewą ręką i wtedy osłoniętego zdzielił prawą, jeśli to nie budzi żadnych kontrowersji...
 Autor komentarza: Bonnte
Data: 26-07-2021 08:34:33 
W ogóle, ani trochę nie podobał mi się Joyce w tej walce. Słabo a nawet bardzo słabo. Przyjmuje, że aż miło i to takie obszerne widoczne ciosy. Co on chce zdobywać pas mistrza tylko w oparciu o wytrzymałość? Z taką defensywą to w żadnym wypadku nie polecam mu wychodzić to Wildera czy Joshuy bo mocno go skrzywdzą. Usyk i Fury to przy takiej postawie zrobią go do 0. Usyk byłby zupełnie nieuchwytny dla niego.
Chyba że Joe należy do tych pięściarzy, którzy walczą dobrze tylko w wielkich pojedynkach. Może tak być że będzie się spinał tylko na walki z czołówką. Zobaczymy.
Co do przerwania to każdy może interpretować po swojemu. Według mnie ta walka nie trwałaby długo dłużej i byłoby TKO albo KO anyway. Być może sędzia uratował trochę zdrowia Takamowi.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 26-07-2021 10:13:29 
Autor komentarza: Bonnte
Data: 26-07-2021 08:34:33

Co on chce zdobywać pas mistrza tylko w oparciu o wytrzymałość?

Nie umniejszaj Joyce'owi, tylko wytrzymałość to ma Wach, Joyce jednak ma więcej atutów. Oczywiście, że zbiera strasznie i powiedziałbym, że szybko będzie rozbity, ale to samo powiedziałbym o Arreoli, czy Chisorze, a oni wciąż są w grze.
 Autor komentarza: Bonnte
Data: 26-07-2021 10:39:22 
Ramirez82.
Wiesz, żeby się całkowicie upewnić w moich przekonaniach muszę zobaczyć Joyca jeszcze raz, ale na tle bardziej wymagającego rywala. Być może jest tak że on tu walczył na pół gwizdka. Takam, niczego mu nie umniejszając, był za krótki/ za mały itd. A mimo to nawsadzał Brytyjczykowi aż szok. Joyce nie może pozwalać na takie rzeczy. Moim zdaniem on z puncherem musi uważać i to bardzo. Bo też jest tylko człowiekiem. Jak będzie takie strzały przyjmować to w końcu w jego mechanizm coś zawiedzie, coś pęknie. Natomiast ta jego mobilność to aż kłuje w oczy. Naprawdę uważam że taki Usyk to by mu napsuł krwi co nie miara. Ładnie ktoś tu gdzieś napisał, że on walcząc w takim tempie to i 15 rund mógłby przeskakać. Ale jakby taki Usyk wziął go w konkretne tango, to wtedy byśmy zobaczyli ile naprawdę ma benzyny.
Nie zrozum mnie źle. Ja lubię Joyca, uważam że ma jakiś tam talent i może coś zwojować. W ogóle to czekam na jego rewanż z Yoką za olimpiadę. Porównanie z Mariuszem zupełnie nietrafione ;-).
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 26-07-2021 12:34:44 
Nie zrozumieliśmy się :)

Pisałeś, że ma tylko wytrzymałość, może i ja niepotrzebnie sprowadziłem te "wytrzymałość" tylko do odporności na ciosy. Chodziło mi, że tylko taki atut, to ma Wachu, że Joyce ma tych atutów dużo więcej, przede wszystkim potrafi przyłożyć. Broń Boże nie porównywałem Wacha do Joyce'a!
 Autor komentarza: Bonnte
Data: 26-07-2021 13:20:23 
Ramirez82. Dobrze się zrozumieliśmy. To z mojej strony też był taki mały żarcik ;-). Oczywiste gdzie Joyce a gdzie Mario hehe... Niebo a ziemia.
Ale jeszcze jedno muszę dodać. Pomijając plusy i minusy Joyca, to teraz jest bardzo ciężko powiedzieć w jakim miejscu i w jakiej formie znajduje się dany zawodnik. Próbujemy przed walką dawać jakiś typ, a po walce oceniamy itd. Mówi się że jesteś tak dobry jak twój ostatni pojedynek. Tylko że teraz bokserzy przy dobrych wiatrach walczą raz na pół roku...pół roku!!! To jest bardzo dużo czasu. Kiedyś pięściarze walczyli regularnie co 2-3 miesiące i mogliśmy naprawdę oglądać i progress lub spadek formy. O ile Joyce z Dubois wyglądał całkiem dobrze, tak teraz już trochę gorzej. A minęło 8 miesięcy od walki z Danielem. Trudno coś wyrokować przy tak rzadkich walkach. To się odnosi i do Furego, Wildera, Joshuy, Usyka...do wszystkich. Nie wiemy czy parametry Joe już spadają czy może jeszcze trzyma poziom. W obecnej sytuacji, jeśli promotor nie zorganizuje mu czegoś wcześniej, to strzelam, że kolejny pojedynek znowu będzie za 6-8 miesięcy. Czołówka już ma plany i Joe nie jest brany w nich pod uwagę. Znaczy WBO ma go na celowniku ale w związku z tymi przesunięciami to nie wiem kiedy on zawalczy o coś konkretnego. Niech bierze Ortiza, tylko żeby się nie wyłożył za wcześnie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.