JOYCE WCIĄŻ DUŻO PRZYJMUJE, ALE I TAK PRZEŁAMAŁ TAKAMA

Joe Joyce (13-0, 12 KO) miał momentami pod górkę, ale w końcu trafił mocno i przełamał Carlosa Takama (39-6-1, 28 KO), utrzymując status challengera do pasa WBO wagi ciężkiej.

Zaczęło się zgodnie ze scenariuszem. Silny jak tur, ale wolny Anglik ruszył od razu do przodu, nadział się jednak na dwie kontry prawym sierpowym bardziej ruchliwego Kameruńczyka. Te ciosy nie zrobiły na mistrzu Europy wrażenia, ale na sędziach już mogły. W połowie drugiej odsłony wicemistrz olimpijski z Rio trafił w końcu długim prawym, lecz końcówkę znów lepiej zaakcentował Takam. Inny przebiegł miały kolejne trzy minuty. To ruchliwy Carlos zyskał przewagę w środku tego odcinka, ale tuż przed gongiem to Brytyjczyk mocno trafił na czoło swoim prawym. I wydawało się, że rywal poczuł ten cios.

Dobra runda czwarta. Joyce podkręcił tempo, bił dużo więcej i nawet jeśli jego ciosy pruły powietrze bądź lądowały na gardzie, to się nie zatrzymywał. Takam oddal inicjatywę w dwóch pierwszych minutach, za to w trzeciej kilkoma zrywami zmazał gorsze wrażenie. Równe starcie piąte. Obaj mieli swoje atuty, Takam dwa razy przedarł się przez gardę swoim prawym, nie był już jednak tak ruchliwy jak na początku potyczki.

Niespodziewany koniec nastąpił w rundzie szóstej. Joyce już w pierwszej akcji, kombinacją lewy-prawy prosty, zranił rywala i ruszył dokończyć dzieła zniszczenia. Przez blisko minutę walił gdzie i jak popadnie. Takam nie odpowiadał, ale czystych ciosów było mało. Gdy w końcu Anglik trafił prawym krzyżowym, sędzia ringowy - chyba trochę za wcześnie, wkroczył do akcji i zastopował walkę.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: LORZAmasonska
Data: 25-07-2021 00:38:02 
DOBRY HEŁMOFON MIAŁ HAHAHAHAH
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 25-07-2021 00:40:12 
Ciekawe jaka punktacja była w momencie przerwania.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 25-07-2021 00:44:14 
Kolejny dobry występ Joyce'a. Wbrew dyrdymałom opowiadanym przez Kostyrę i Proksę miał walkę pod kontrola i prowadził na punkty. Szkoda, że sędzia przeszkodził mu w odniesieniu bardziej efektownego zwycięstwa.
 Autor komentarza: tyler
Data: 25-07-2021 00:45:04 
Ciężko się oglądało Joyca. Tak walcząc z AJ to Joe wydachuje do 3 rundy, a gdyby przyszło na mu się zmierzyć z Usykiem , Ukrainiec padłby od zmęczenia bijąc bawoli łeb. Takam pokazał pazur, ale jak zawsze gdy walczą tury jeden dyszel wystarczy aby dokonać zniszczenia .
 Autor komentarza: przyczajony
Data: 25-07-2021 00:46:45 
Takam jest wyraźnie niższy od Joyca. Gdyby nie to, to sporo jego ciosów dochodziłoby celu i nie byłyby to w większości obcierki. TJednak Takam i tak władował mu całkiem sporo soczystych uderzeń. Joyce jest statyczny jak kołek, moim zdaniem bez szans z AJ, Furym, Wilderem i Usykiem.
A warto jeszcze dodać, że Takam widowiskowo walczył i wręcz rewelacyjnie wyglądał do momentu TKO, on był w 99% na dopingu. Cały czas ruchliwy i dobrze balansujący. W takim tempie, tak umięśniony 40 latek nie przeboksowałby 5 pełnych rund.
 Autor komentarza: Szymon2M
Data: 25-07-2021 00:48:12 
Pewnie Joyce zamęczyłby go w końcowych rundach, ale to przerwanie to była kompletna tragedia. Po otrzymaniu długiego prawego, który odrzucił Takama, widać było jak Francuz przyjmuje ofensywną pochyloną pozycję na potężny lewy sierpowy, on się po prostu "bufforował". Angielskie przerwanie, szkoda słów na to, właśnie dlatego ludzie przestają oglądać boks, tu już nie ma prawdziwych wojen.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 25-07-2021 00:51:22 
O matko... Kolejna walka w ostatnim czasie którą psuje ewidentnie sędzia ringowy...
Wszystko rozumiem- zdrowie najważniejsze ale do jasnej cholery to boks... Nie może być tak że po pierwszym podłączeniu czy zachwianiu zaraz przerywają walkę niezależnie od tego w jakim jesteś stanie.
Takam się chwiał ale skutecznie ominął lekko z 70% ciosów "dobijających" Joyca. Trochę zgarnął na głowę ale trzymał się na nogach i w dodatku mimo że znów nim zachwiało tuż przed końcem reagował sądząc po reakcji z czystym umysłem na to co się dzieje...

Przy takiej randze walki dla mnie to wręcz lekki skandal takie przerwanie. Facet buduje formę, ma ogromną szansę, doskonale mu idzie (bo wg mnie Joyce przegrywał tą walkę) i nie dostaje szansy nawet po jednym błędzie.

Co do walki to nie sądziłem że da się Carlos zastopować natomiast zdawałem sobie sprawę że potrafi być śliski i nieuchwytny co pokazywał. Był od Jugerra lepszy w prawie wszystkich odsłonach. Trafiał soczyście, czasami lepiej niż Joyce tuż przed końcem walki. Jab Joe też wyglądał słabo i się nie sprawdzał tak dobrze jak z Duboisem bo tu rywal wiedział że ma unikać balansem tych ciosów.
Dużo oberwał też Joe na tułów.

Szkoda wg mnie zepsutej walki. Co prawda niesamowicie zbudowany Takam ciężko już oddychał ale jeśli zachowałby siły byłoby ciekawie. A myślę że przy ogarniętym ringowym przetrwałby tą sytuację. Ewentualnie po jakimś wyliczeniu. Aż tak ciężko ranny to on nie był.

Joyce? Lubię go. Jest specyficzny. To taki kołek że ja pier... ale jest przy tym duży, silny i ma cholernie dobry silnik. Prze do przodu, bije, i nie widać po nim śladów walki. Natomiast trzeba powiedzieć sobie jasno. Przyjmuje ogromne ilości ciosów. Jest mało dynamiczny.
Dla mnie kto z dwójki Usyk + Joshua nie będzie mistrzem robi go dość gładko na punkty. Joshua być może nawet przed czasem bo będzie mógł na nim poćwiczyć całe serie ciosów bo łyka je facet jak rutinoscorbin jesienią...
 Autor komentarza: Gazun
Data: 25-07-2021 00:56:43 
Czy ja wiem czy za wcześnie? Fakt nie było tam dużo czystych ciosów jednak Takam przez minutę nie zadał nawet jednego ciosu. Wy naprawdę potrzebujecie żeby gość zmarł na ringu? Ja też lubię oglądać nokauty w których rywal nie może się podnieść ale tu nie był potrzebny. Joyce mnie rozczarował, o ile z Duboisem wyglądał bardzo dobrze, to tutaj miałem wrażenie że jeszcze padnie jak przyjmie kilka ciosów, wolny i dziurawy czołg.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 25-07-2021 00:56:59 
Hugo

Nie wiem jaką walkę oglądałeś ale nawet angielscy komentatorzy sugerowali że Takam lepiej wszedł w walkę i dali mu 2 pierwsze rundy. Jeden z nich dałby i więcej ale drugi mocno za Joycem wszystko obracał na korzyść Juggernauta.

To nie był dobry występ i ABSOLUTNIE nie miał Joyce tego pod kontrolą. Chyba że przyjmowanie kilku potężnych ciosów pod rząd i chybianie niemrawym jabem to jego taktyka...
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 25-07-2021 01:02:50 
"Takam przez minutę nie zadał nawet jednego ciosu"

Jak nie zadał? Oczywiście że próbował się odgryzać machając pięściami zaraz po zamroczeniu. W dodatku balansem a nie żadnym fartem (czyli celowe działanie) i przybliżeniem się do Joyca ominął całą masę ciosów którymi chciał go on dobić.

Nie nie chodzi o to że chcemy żeby ktoś zmarł na ringu ale to zaczyna przypominać momentami amatorkę.

Do kitu. Ludzie do dziś potrafią Jankowiakowi wypominać że ledwo przytomnego Adamka nie puścił na przerwę jak ledwo wstał po ciosie Moliny a tu w pełni trzeźwy facet ma być poddany bo szkoda zdrowia? On zasłużył postawą i rangą na to by dać mu szansę.
 Autor komentarza: Bonifacy
Data: 25-07-2021 01:34:07 
Joyce rozczarował. Jest bardzo twardy i wydawało się, że mógłby w swoim tempie przeboksować pojedynek do ostatniej rundy, ale walkę przegrywał. On wychodzi do ringu z jakimś planem i nawet jeśli mu nie idzie, to konsekwentnie go realizuje. Kilka razy mocno oberwał, ale nie odniosłem wrażenia, aby stała mu się krzywda.

Też uważam, że sędzia się pospieszył, ale skoro Takam nie odpowiadał przez dłuższy czas, to może mieć pretensje tylko do siebie. Określenie "angielskie przerwanie" nie wzięło się znikąd.
 Autor komentarza: deeceWzp
Data: 25-07-2021 06:35:18 
BlackDog

Jesteś głupi porównujesz walkę w Polsce Adamka po jednym ciosie jak padł z gongiem do narożnika gdy były jeszcze marzenia na powrót Tomka do wielkich walk do Joyca walczącego u siebie z Kameruńczykiem który nie odpowiadał minutę na ciosy, sędzia mu powtarzał zadawaj ciosy dostał jeszcze dwie bomby i się wtrącił i przerwał. Joyce by go trafił za chwilę znowu, nie wiem ile tam było jeszcze czasu ale chyba sporo dwie minuty do końca rundy to przerwał porównujesz te dwie sytuacje jak sytuacje do piłki nożnej w których sędzia użyje varu uzna bramkę nie użyję itd dlatego jesteś chory powtarzam ci gościu jesteś chory albo inteligentno głupi pozjadałeś wszystkie rozumy ale to nie tak.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 25-07-2021 09:34:32 
@BlackDog
Przede wszystkim nigdy nie sugeruje się gadką komentatorów, która często nijak się ma do tego, co dzieje się w ringu. Starałem się za to obiektywnie punktować i dałem Joyce'owi 1, 3 i 5 rundę, a Takamowi 2 i 4. Ważniejsze było jednak to, że ciosy Takama nie robiły na Brytyjczyku żadnego wrażenia, podczas gdy odwrotnie i owszem. Joyce dużo przyjmuje, bo ma dziurawą obronę, ale z drugiej strony ma twardy łeb i wie, że może sobie na to pozwolić. Młody George Foreman też bardzo dużo przyjmował, podobnie Witalij Kliczko, a jednak zostali mistrzami świata. Ten typ tak ma. Z kolei niektórzy bokserzy (Takam, ale także np. Chisora) wyprowadzają zamachowe ciosy, które na oko powaliłyby byka, ale w rzeczywistości wcale nie mają nokautującej mocy (a już na pewno nie mają jej po 3-4 początkowych rundach). O ile do 4 rundy można było walkę uważać za wyrównaną, to już 5 pokazała, że wygrać może tylko Joyce. Sędzia przerwał walkę przedwcześnie, ale na wykończenie Takama Joyce miał jeszcze ponad 2 minuty, więc koniec mógł być tylko jeden.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 25-07-2021 10:18:24 
Joyce to czołg, IMO najtwardsza szczęka w 10 HW Jego należy pacać i spierdalać, bicie się z nim czy podchodzenie zbyt blisko to proszenie sie o kłopoty..
Przerwanie takie sobie. Ale Takam dał ewidentne podstawy do takiego zachowania sędziego..
 Autor komentarza: Ariosto
Data: 25-07-2021 10:36:29 
Wszystko zostało już powiedziane. Prognozy w pewnym sensie się sprawdziły (Joe wytrzymał co miał wytrzymać i przełamał Takama), ale takiego przebiegu rund chyba nikt nie przewidywał. Ja obstawiałem, że Takam da walkę równą do końca, co też nie wyszło. Nie mam pretensji o przerwanie. Owszem sędzia nie musiał tego przerywać, ale jak najbardziej miał podstawy, Takam naprawdę długo bez ciosu. Też jestem ciekaw punktacji, bo Takam po prostu musiał to wygrywać. Sorry, ale nikt nie daje rund za zbieranie na łeb, nawet jeśli betonowy.
 Autor komentarza: Soku
Data: 25-07-2021 11:07:19 
Takam już zdecydowanie past prime (ale jeszcze nie ten level co swego czasu Danny Williams), gdyby był w wieku Joyce'a, to by go moim zdaniem brutalnie skończył.
 Autor komentarza: benwetz
Data: 25-07-2021 11:29:14 
Ci co płaczą o dziurawą obrone Joyca i że przyjmuje za dużo na łeb ewidentnie nie oglądali żadnej jego poprzedniej walki
 Autor komentarza: HokusPokus
Data: 25-07-2021 12:20:27 
Stosując się literalnie do przepisów i owszem, sędzia miał podstawy do przerwania, ale...
Takam zebrał solidnie w mazak, zakolebało nim, ale nie był zamroczony w sposób który sugerowałby że nie wie co się z nim dzieje, w momencie schował się w skorupę żeby przetrwać szturm JJ. I myślę że by przetrzymał nawałnicę.
Upraszczając sędzia dał mu do wyboru "Albo się odsłonisz i dostaniesz nokautujący cios od albo ja cię poddam"

Inną sprawą jest to co ktoś wcześniej tu poruszył - mam wątpliwości co do tego czy Takam był "czysty"
 Autor komentarza: BlacK1111
Data: 25-07-2021 15:39:14 
Joe jest potężny ale strasznie się go ogląda...jego walki są tak męczące dla oczu że można się przespać i obudzić na końcu. Nie dało się go oglądać z Duboisem ani z Takamem. Joshua przy nim jest jak akrobata wyginam śmiało ciało.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 25-07-2021 17:23:43 
Akurat wale z Dibułą oglądałem wielce ożywiony i ustysfakcjonowany, bo Joycowi, teoretycznie prostemu kołkowi wystarczył zwykły jab, żeby znięchcić do walki, rozbić i zastopoiwać koronowanego już tutaj przez niektórych dominatora wagi cięzkiej, czyli Daniela..
 Autor komentarza: kuba2
Data: 25-07-2021 18:08:54 
Jak Soszyński walczył z ogórkiem o czapke gruszek to sędzia pozwolił się bić półzywemu zawodnikowi, jak eliminator do pasa to przerwanie po pierwszych kłopotach.. zgadzam się jednak że przesłanki były bo CT nie odpowiadał na ciosy. Inna sprawa że był już mocno zmęczony a Joyce po kilku rundach i przyjęciu naprawdę solidnych bomb wyglądał jakby zacał rozgrzewke. skończyłby go w następnej rundzie.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.