FRANK SANCHEZ: CANELO I REYNOSO WIERZĄ, ŻE BĘDĘ MISTRZEM

Próbowali Jorge Luis Gonzalez, Odlanier Solis czy Luis Ortiz, ale Frank Sanchez (18-0, 13 KO) wierzy, że to właśnie on zostanie pierwszym w historii kubańskim mistrzem świata wagi ciężkiej.

Ma prawo do takich marzeń, bo stoją za nim wielkie doświadczenie z boksu olimpijskiego oraz znakomity zespół za plecami, z Canelo i trenerem Eddym Raynoso. W miniony weekend "Kubański Flesz" pokonał na punkty techniczną decyzją Nagy'ego Aguilerę, choć gdyby sędzia ogłosił TKO, nikt nie mógłby mieć do niego pretensji. No może poza samym Aguilerą...

- Eddy Reynoso widzi, jak bardzo poważnie przykładam się do treningów, więc i on mnie traktuje poważnie. Zaufał mi, bo widzi, że chcę być mistrzem świata i jestem gotów na to ciężko zapracować. Czuję za sobą wsparcie jego oraz samego Canelo. Oni chcą tak samo jak ja, bym został pierwszym kubańskim mistrzem wszechwag. I mocno wierzą, że tak będzie. To dodaje mi sił - nie ukrywa Sanchez.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 13-05-2021 15:08:10 
Ortiz-Sanchez o miano najstarszego mistrza na globie, ewentualnie jakby nie dało się dopiąć tej walki to na przetarcie Yoka - Sanchez, lub Hrgovic - Sanchez, w rezerwie Kownacki, o ile upora się z Heleniusem.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.