JOSHUA: JESTEM NUMEREM JEDEN I JESZCZE DŁUGO POZOSTANĘ JEDYNKĄ
Anthony Joshua (24-1, 22 KO) wierzy, że to właśnie on jest numerem jeden w wadze ciężkiej, co ma udowodnić w walce z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO). Panowie czekają na dopięcie walki w sierpniu w Arabii Saudyjskiej, za którą mają dostać po 75 milionów dolarów na głowę.
AJ ma pasy IBF/WBA/WBO, natomiast "Król Cyganów" zasiada na tronie WBC. Ich pojedynek ma wyłonić absolutnego championa wszechwag.
- Jestem gotów przebić się przez mur, nic i nikt nie stanie mi na drodze. Żadne przeciwności, żaden ból, zrobię wszystko aby zwyciężyć. To ja jestem numerem jeden wagi ciężkiej i pozostanę nim jeszcze długo. Narzuciłem szybkie tempo i musiałem uczyć się na bieżąco na własnych błędach podczas walk, dzięki temu jednak wszedłem na inny poziom - mówi Joshua.
- To wszystko co mówi Fury to gra psychologiczna. Mówi o piciu piw, nazywa mnie kulturystą, prawda jest jednak taka, że chciałby mieć "sześciopak" na brzuchu. Jestem tym wszystkim, czym on chciałby być - dodał AJ.
Antek miał ostatnio dużo lepszych rywali (Powietkin, Ruiz, Kliczko, Whyte, Pulew, Parker, Takam) niż Tyson (Wilder, Kliczko) dlatego będę stawiał własnie na niego.
Walka zapowiada się świetnie, dwaj mistrzowie!
"Kto był bliżej znokautowania Ruiza" to jakaś nowa konkurencja? Z tego co wiem w boksie liczy się wygrał/przegrał. Mierząc tą miarą, Fury "nie potrafił skończyć" Pianety :).
Bo wszelkie szkody działają na ogół z opóźnionym zapłonem.
Pierwsza to fantastyka przypominająca rewelacje Wildera, tylko bardziej odjechana.
Druga jest wbrew faktom. To chyba za słabo od Kliczki oberwał, skoro z Ruizem właśnie się nie bał i nadział na kontrę.
Co więcej, jeśli tak się zmienił, że minimalizuje ryzyko, to chyba właśnie dobrze??!
Tak walczą mistrzowie. Priorytet Kliczki nie dać sobie zrobić krzywdy. Priorytet Usyka nie dać sobie zrobić krzywdy. Ludzie nie rozróżniają unable/unwilling. Jak masz przed sobą Pulewa, który naciera i próbuje cię trafić, to bezpieczniej jest go szybko posadzić. A jak Wacha, który człapie, to bezpieczniej jest go wypykać.
to by było coś....