CALLUM JOHNSON ROZBIŁ MARKICIA

W pierwszym występie po podpisaniu kontraktu z Frankiem Warrenem kolejne zwycięstwo przed czasem zanotował silny jak tur Callum Johnson (19-1, 14 KO). Jego ofiarą okazał się solidny Emil Markić (32-3, 24 KO).

Anglik ruszył bardzo ostro, przebijając swoimi mocnymi bombami gardę rywala. Już po minucie Chorwat miał podpuchnięte lewe oko i wydawało się, że wyrok już zapadł. Tymczasem wyprzedził faworyta w akcji prawy na prawy i to pod Anglikiem ugięły się nogi. Markić poprawił jeszcze jednym i choć nie było nokdaunu, to Callum wracał do narożnika z krwawiącym lewym łukiem brwiowym. Ostra, świetna runda pierwsza.

Od początku drugiej Johnson przyparł przeciwnika do lin, szukał prawej ręki, aż w końcu dla odmiany strzelił lewym sierpowym na czoło. Potem poprawił jeszcze kilkoma lewymi sierpami, aż w końcu zamroczonego Chorwata przed nokautem wyratował sędzia Steve Gray.

W walce wieczoru gali w Londynie świetnie dysponowany Felix Cash (14-0, 10 KO) serią kilku ciosów z prawej ręki zastopował w trzeciej rundzie Denzela Bentleya (14-1-1, 12 KO). Tym samym został mistrzem Wspólnoty Brytyjskiej w wadze średniej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 25-04-2021 00:54:23 
Callum Johnson to bokser silny fizycznie, bojowy, ale jednak nieco ograniczony. Natomiast na gwiazdę brytyjskiego boksu wyrasta pomału Felix Cash. Kolejny wielki talent o "cygańskim" (Irish Travellers) rodowodzie. Ma wszelkie dane, by wkrótce dołączyć do Fury'ego i Saundersa w charakterze mistrza świata. Cash dysponuje zarówno doskonałą techniką, jak i mocnym ciosem.
 Autor komentarza: Gazun
Data: 25-04-2021 04:47:51 
Johnsona widziałbym z Smithem Jr. Jeden jak i drugi lubią narzucać presję i nokautować, byłaby chyba krótka walka ale pełna fajerwerków
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.