WIDEO: WALKA JAKUB STRASZEWSKI vs VISHAL GUPTA (-91kg)

Jakub Straszewski (-91kg) po odprawieniu reprezentanta Izraela, Węgier i Uzbekistanu, wczoraj wieczorem ograł Vishala Guptę z Indii i awansował do finału Młodzieżowych Mistrzostw Świata w wadze ciężkiej. A przecież wiele lat temu do finału takich samych mistrzostw dotarł Andrzej Gołota. Ale nie rozpędzajmy się - póki co zobaczcie półfinałowe starcie i wielkie zwycięstwo Polaka.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: gluton
Data: 21-04-2021 06:56:19 
Kapitalna walka! Brawo Jakub! . Cieszy fakt, że to gość z kulturą i nie wstyd jak odworzy buzie i wypowie się. Inteligentny gość, inteligentny boks. życzę zdrowia i złota :)
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 21-04-2021 08:34:10 
Ile? Siedemnaście lat?! Obraz walki w jego wykonaniu wręcz nie pasuje do metryki. Dojrzały, opanowany i dużo widzi.
 Autor komentarza: Baggio
Data: 21-04-2021 09:27:38 
Świetnie. Wiemy, ile ma wzrostu?
 Autor komentarza: Baggio
Data: 21-04-2021 09:30:12 
... Podobno 189. Teoretycznie niektórzy jeszcze rosną w tym wieku.
 Autor komentarza: Czengont
Data: 21-04-2021 13:46:25 
Motoryka świetna, rusza się prawie jak Usyk.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 21-04-2021 22:05:35 
Nogi, uniki, kontry, łatwość zadawania i składania kombinacji, oczko.
Jest gwiazda.
Byle tylko za szybko nie trafiła na zawodostwo...
 Autor komentarza: JKWSB
Data: 22-04-2021 00:43:54 
@Clevland

Właśnie takich reakcji należy się wystrzegać. Gwiazda? Najgorsze, co można teraz zrobić, to dać chłopakowi uwierzyć, że jest "gwiazdą". Dobrze sam powiedział, że jeszcze mnóstwo pracy przed nim i taki sukces powinien być tylko szczebelkiem w drabinie.

Już jedną taką "gwiazdę" mieliśmy. Nazywała się Paweł Wierzbicki. Też doszedł do finału MMŚ i uznał, że to wystarczy i że od tego momentu wszystko powinien mieć podane na tacy jak śniadaniem do łóżka po nocy poślubnej. Najlepszym komentarzem do takiej postawy jest to, że dzisiaj niewielu wie, co się z nim dzieje, a już na pewno nikogo to nie obchodzi.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.