W WIEKU 33 LAT ZMARŁ BYŁY RYWAL GRZEGORZA PROKSY

Przykre wiadomości napływają z Wielkiej Brytanii. I nie chodzi już nawet o porażkę Krzysztofa Głowackiego w walce o pas WBO. W wieku trzydziestu trzech lat zmarł były rywal Grzegorza Proksy - Lee Noble (20-24-3, 3 KO).

Pięściarz z Barnsley przegrał z Proksą (wtedy 16-0) niemal dokładnie dwanaście lat temu przez TKO w trzeciej rundzie. Ale był naprawdę solidny, o czym świadczy fakt, że na pełnym dystansie przeboksował z Billym Joe Saundersem czy Johnem Ryderem, a pokonał na przykład Philla Fury'ego, kuzyna Tysona. Kiedy wydawało się, że odbudowuje swoją karierę, po pięciu kolejnych zwycięstwach zawiesił niespodziewanie karierę w 2014 roku. Później okazało się, że właśnie w 2014 roku wykryto u niego białaczkę.

To był koniec z boksem zawodowym, choć Noble jeszcze w 2016 roku stoczył walkę na gołe pięści i pokonał w trzeciej rundzie niejakiego Isaaca Gibbsa. Jeszcze gorsze wiadomości napłynęły w roku 2019. Bokser dowiedział się wtedy, że ma również raka mózgu. Noble zmarł wczoraj po długiej walce z chorobą w otoczeniu przyjaciół i rodziny. Spoczywaj w pokoju Wojowniku!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 21-03-2021 15:47:38 
To jest przykre, że w wieku 20-paru lat można zachorować na raka. Facet dopiero wchodził w dorosłe życie a nawet go jeszcze nie zasmakował, bo większość tego czasu walczył z chorobą. Takie rzeczy nie powinny się dziać.
Jak się czyta takie newsy to człowiek zaczyna rozumieć że w życiu są rzeczy ważne i ważniejsze.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.