RUIZ JR: NIGDY NIE BYŁEM TAK MOCNY JAK TERAZ, JESTEM CHĘTNY NA WILDERA

Andy Ruiz Jr (33-2, 22 KO) ma przed sobą potyczkę z Chrisem Arreolą (38-6-1, 33 KO), coraz częściej jednak w kuluarach mówi się o potencjalnym starciu z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO) w drugiej części roku. A Meksykanin podchwycił ten pomysł.

Dwóch byłych mistrzów świata wagi ciężkiej w drodze powrotnej? Pieniądze na stole byłyby na pewno duże, a lepszy z takiej walki zapewniłby sobie szansę odzyskania pasa. Najpierw jednak "Niszczyciel" musi rozprawić się z Arreolą, a "Brązowy Bombardier" wrócić w końcu na salę treningową.

- Wszyscy mówią o mojej walce z Wilderem i bardzo chętnie bym się z nim zmierzył. Potem będę celował w zielony pas, bo byłem już mistrzem WBA, WBO i IBF, więc do kolekcji brakuje mi pasa WBC - nie ukrywa swoich ambicji pierwszy meksykański mistrz wszechwag.

- Po porażce w rewanżu z Joshuą zwróciłem się do Canelo i powiedziałem, że potrzebuję zmian. Tak zaczęła się moja współpraca z Eddym Reynoso. Pod okiem tego trenera rozwijam się i robię postępy. Teraz pracuję na jednej sali z kilkoma mistrzami świata, a to wpływa na mentalność. To wszystko jest ekscytujące i nie mogę się już doczekać, by dać kibicom czego chcą. Widzę z perspektywy czasu, że nigdy dotąd nie byłem przygotowany na sto procent. Aż do teraz! Zobaczycie moją najlepszą wersję. Po starciu z Arreolą pozostanę na sali i będę wciąż rozwijał swoje umiejętności, wyglądając lepiej z walki na walkę. Wielu rzeczy, nad którymi teraz pracuję, nigdy wcześniej nie robiłem. Dlatego też jestem tak pewny swego. Współpraca z tym szkoleniowcem dodała mi pewności siebie, sam jestem zaskoczony niektórymi sprawami - dodał Ruiz Jr.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: marcinm
Data: 13-03-2021 01:40:16 
witamina weszla to na leb siadlo :D a tak szczerze - bardzo mozliwe, ze grubas do tej pory nie dbal o wiele rzeczy. Dla mnie to jest niepojęte, że obecnie pięściarze, sztaby itd mając tyle materiału, wiedze itd bardzo często w dalszym ciągu zachowuja się jak indolenci. Adamek pierwszy poważny obóz miał po swoich ostatnich poważnych walkach, Broner (i wielu innych) wolał chlać niż trenować, solis (i andy) wolał jeść. Kurwa jak ma sie talent i wiedze, ze kariera trwa te 10-15 lat (8-10 w pelnym prime) to trzeba napierdalac ile wejdzie a nie odwalac fuszere
 Autor komentarza: MODM
Data: 13-03-2021 07:28:02 
Na walkę z mistrzem trzeba sobie zasłużyć. Mimo wszystko chętnie bym to zobaczył. Deontay odkładaj pianino i do roboty.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 13-03-2021 09:26:01 
Mimo wszystko Denotaj byłby faworytem, choć niewielkim, Warto by jeden i drugi wcześniej odbębnił po walce..
 Autor komentarza: rocky86
Data: 13-03-2021 09:56:11 
Co zostało z Wildera, tego nie wie nikt. Gość po gwałcie zupełnie odleciał, niewiadomo jak będzie się prezentować po powrocie, jeśli wróci.
Tyson pokazal, że Wilder walczący na wstecznym jest tak groźny jak Polska marynarka wojenna.
Teraz każdy zawodnik będzie napierać na Dzikusa i jazda walka z czołowymi pięściarzami będzie dla niego trudna.
Jego promotorzy muszą być bardzo ostrożnie w matchmakingu i wrócić do wcześniejszeho prowadzenia.

Dzikus może spokojnie przeczekać rywalizację Tysona z AJ i później zrobić duża walkę z AJ, niezależnie od tego czy ten zakończy dwumecz jako wygrany.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 13-03-2021 11:46:22 
"NIGDY NIE BYŁEM TAK MOCNY JAK TERAZ, JESTEM CHĘTNY NA WILDERA"

Czyli gwałt,brzmi jak reklama tęczowej rewolucji w boksie:)
 Autor komentarza: lou
Data: 13-03-2021 12:21:32 
Promotorzy Wildera albo przynajmniej on sam już są chyba ostrożni skoro chciał walczyć z Martinem albo Heleniusem. A walkę z Andym chętnie zobaczę. :)
 Autor komentarza: MicCal
Data: 13-03-2021 15:13:57 
@MODM

Ale to kto ma na tę walkę zasłużyć, Wilder czy Andy? Bo do ostatniej walki obaj wychodzili jako mistrzowie, a z ringu schodzili już bez pasów. W sumie to Andy miał nawet więcej pasów, więc idąc tym tropem, to może Wilder nie zasłużył jeszcze na walkę z nim?
 Autor komentarza: marcinm
Data: 13-03-2021 16:36:10 
@MicCal
Dokladnie, zwlaszcza biorac pod uwage że Ruiz de facto pokonal jednego z dominatorow, natomiast Wilder obijal samych leszczy. Z drugiej strony Wilder bronil pasa X razy, a Ruiz byl "przypadkowym mistrzem".

Co do samej walki to jestem niemal przekonany, że Wilder jej nie wezmie - na niego miejscu tez bym tego nie bral. Dlaczego? Dlatego, ze Wilder nie bylby teraz faworytem tylko z Furym i AJem, bylby niewielkim faworytem z kims takim jak Usyk, Povetkin (jezeli wygra 2 raz z Whytem) no i wlasnie z Ruizem, cala reszta raczej zamiata ring lub nie oplaca mu sie z nimi walczyc bo sa za malo rozpoznawalni (np. prospekcI). Gruby ma twardy leb i dobra defensywe, a jak ma wyjsc dobrze przygotowany (to jest wlasnie niewiadoma i niepotrzebne ryzyko) to stanowilby spore zagrozenie dla Wildera, ze wzgledu na szybkosc rąk i techniki ofensywne. O ile Usyka byloby duzo latwiej stlamsic fizycznie, Povetkina przycelowac, cala reszte upolowac (tak jak dotychczasowych rywali z wylaczyniem Furego, a moze po czesci z wlaczeniem) o tyle Grubasa ciezko by bylo wypunktowac (mimo roznicy warunkow) bo jest dobrze ulozony, moze sie okazac ze jest o wiele lepszy niz byl (to niewiadoma) no i moze byc ciezko go znokautowac [twardy leb i niezla defensywa] - AJ tez nie glaszcze, w drugiej walce wsadzil grubemu duzo.. moze nie naciskal ale samo to ze te ciosy go nie skruszyly to juz cos znaczy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.