TAKAM CHCE WALK Z NAJLEPSZYMI CIĘŻKIMI, MARZY O RUIZIE

Po porażce z rąk Dereka Chisory (32-10, 23 KO) Carlos Takam (39-5-1, 28 KO) wypadł na jakiś czas z obiegu wśród najlepszych ciężkich. W międzyczasie przepadły mu ciekawe walki – przywitanie debiutującego w królewskiej dywizji Aleksandra Usyka (18-0, 13 KO), czy pojedynek z Oscarem Rivasem (26-1, 18 KO). Kameruńczyk podpisał też kontrakt z grupą Top Rank, dzięki czemu liczy na powrót do czołówki.

A mierzy naprawdę wysoko. Wymienił prawie wszystkie liczące się nazwiska w kategorii ciężkiej, myśli też o dwóch rewanżach. – Masz Oscara Rivasa, chciałbym go złapać i stoczyć z nim dobrą walkę, skopałbym mu tyłek. Masz Aleksandra Usyka, miałem się z nim już kiedyś spotkać, mam zamiar go złapać i skopać mu tyłek. W końcu jedna walka, której chcę i o której wiem, że byłaby naprawdę wielka. Andy Ruiz, chciałbym z nim zawalczyć, to dobry facet – powiedział słuchaczom kanału Pro Boxing Fans mocno bijący 40-latek.

- Zdecydowanie chciałbym zawalczyć z tym facetem, zanim skończę karierę, chcę walczyć z Andym Ruizem, naprawdę bym tego chciał. Podoba mi się sposób, w jaki walczy, jest wojownikiem, podoba mi się sposób, w jaki się porusza, to dobry rywal dla mnie. Następnie masz takich zawodników jak Wilder. Chcę z nim walczyć, z takim jak Wilder, z takim jak Luis Ortiz – dodał.

- Chętnie wrócę do Wielkiej Brytanii na walkę z Dillianem Whytem, lub na rewanże z Anthonym Joshuą, czy Derekiem Chisorą – zakończył mieszkający na co dzień w Stanach Zjednoczonych pięściarz.

Po wspomnianej już porażce z Chisorą w lipcu 2018 roku Takam wrócił czterema zwycięstwami, jednak żaden z rywali Kameruńczyka nie stał na poziomie, do którego przynależą wywołani przez niego do walki zawodnicy.