LEBIEDIEW WAHAŁ SIĘ Z POWROTEM Z EMERYTURY DO LIMITU BRIDGERWEIGHT

Niedawno minął rok od porażki Denisa Lebiediewa (32-3, 23 KO) z Thabiso Mchunu i decyzji o zakończeniu kariery. Rosjanin nie ukrywa jednak, że ciężko mu usiedzieć w miejscu i wciąż ciągnie wilka do lasu.

Pretekstem do zastanowienia się nad zmianą decyzji była deklaracja władz federacji WBC o utworzeniu nowego limitu. Kategoria Bridgerweight klasyfikowana jest pomiędzy 90,7 a 101,6 kilograma. Powstał nawet pierwszy ranking. Wiadomo, że o wakujący pas WBC Bridgerweight zawalczy zwycięzca eliminatora Kevin Lerena (26-1, 13 KO) vs Bilal Laggoune (25-2-2, 14 KO), a po drugiej stronie ringu stanie prawdopodobnie Oscar Rivas (26-1, 18 KO), numer jeden pierwszego opublikowanego rankingu.

Decyzja World Boxing Council sprawiła, że 41-letni Rosjanin - w przeszłości mistrz świata kategorii cruiser, zaczął poważnie rozważać powrót. Na szczęście górę wziął rozsądek...

- Są takie momenty, kiedy chciałbym wyjść do ringu i znów się sprawdzić. Było tak zwłaszcza wtedy, gdy usłyszałem o nowej kategorii wprowadzonej przez federację WBC. Usiadłem jednak, przewinąłem taśmę i zrozumiałem, że nie powinienem już tego robić. Dziś prowadzę zupełnie inne życie i nie koncentruję się już tak na sporcie i boksie. Nie potrafiłbym się aż tak zaangażować na jednej rzeczy. Połowę życia poświęciłem tej dyscyplinie, teraz nadszedł czas innych - powiedział Lebiediew.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 27-12-2020 15:56:10 
Oj pamietam lata jego swietnosci i to jakim byl postrachem, cos jak Kowaliow w polciezkiej. Niestety wojna z Jonesem zabrala mu sporo zdrowia, juz w walce z Gasijevem kiepsko wygladal.. Ale serce wojownika ma wielkie.
 Autor komentarza: slovik
Data: 27-12-2020 16:04:34 
Z Gasijevem jak dla mnie wcale nie przegrał.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 27-12-2020 20:37:14 
Jeden z nie wielu który rozumie że boksować można tylko do pewnego momentu. Nasz kaznodzieja powinien się od niego uczyć.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 27-12-2020 20:54:46 
Kaznodziei niczego nikt już nie nauczy, nadal najważniejsze są dutki.
 Autor komentarza: slovik
Data: 27-12-2020 21:23:22 
Narzekacie na kaznodzieję, ale w czasie tej posuchy na polskich galach nawet bym obejrzał jego występ i tak nic lepszego nie ma w zanadrzu.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 27-12-2020 22:12:59 
Madry gosc. Twarda ruska maszyna w ringu.

Problem dla hejterow Kaznodziei, ze on w wieku ~44lat pokaze wiecej boksu , serca i nie da sie ubic jak mlody bog Szpilka;)
 Autor komentarza: slovik
Data: 27-12-2020 22:23:21 
gerlach

Pod warunkiem udanego matchmakingu. Z rywalami pokroju Walkera czy Abella powinien się dość łatwo uporać, ale jakby mieli go wysłać na jakiegoś silnego rywala z czołówki wywierającego presję jak wtedy na Millera to by poległ.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 27-12-2020 22:28:39 
Walka z Huckiem pechowa,
walka z Jonesem brutalna,
walka z Gasijewem znakomita,

Quasimodo modelem to nie był, zresztą nie aspirował do takiej roli, ale ringowym czołgiem był lepszym, niż T-72:)
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 28-12-2020 10:59:32 
gerlach
mała krytyka kaznodziei to jeszcze nie hejt. Tym bardziej, że jakiś czas temu broniłem oceny jego dorobku przed jakimś sewantem kochającym liczby, który mu umniejszał. Jest to zawodnik, który zasługuje na wielki szacunek za to co czynił w ringu. Jako kaznodzieja się nie sprawdza - tylko tyle, a dutki niech sobie nawet kocha.
 Autor komentarza: marcinm
Data: 28-12-2020 14:23:35 
Wieku nie oszuka, szkoda zdrowia. Co prawda w swoim prime byl chyba nr 1 w CW (mozna dyskutowac), twardy, niezle wyszkolony ruski ktory w ringu zostawial serce. Jatka z Jonsem to jedna z najlepszych i brutalnych walk CW ever.. krew, pot, lzy, groteskowa kontuzja (quasimodo) i niesamowicie groteskowe statystyki ciosów w ruskiej telewizji :D, ktore swoja droga zawsze byly smieszne.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.