SAUL ALVAREZ vs AVNI YILDRIM 27 LUTEGO W GUADALAJARZE

Nie zostało to jeszcze oficjalnie ogłoszone, ale trener Canelo, Eddy Reynoso jasno stwierdza: 27 lutego na gali w Guadalajarze mistrz świata WBA i WBC wagi super średniej - Saul Alvarez (54-1-2, 36 KO) - zmierzy się z Avnim Yildirimem (21-2, 14 KO), obowiązkowym pretendentem WBC.

Canelo zdobył wakujący tytuł WBC tydzień temu, deklasując Calluma Smitha, któremu odebrał pas WBA. Meksykanin miał 90 dni na dogadanie się obowiązkowym pretendentem z Turcji i szybko to zrobił. Rodzinne miasto Alvareza - Guadalajara - jest gwarancją ogromnego pod względem komercyjnym wydarzenia. Starcie Canelo vs Yildrim odbędzie się na stadionie, brane pod uwagę są m.in. Estadio Jalisco i Estadio de Beisbol Charros.

- Avni Yildrim to bardzo dobry zawodnik i chce walczyć z najlepszymi. Jeżeli Yildrim jest gotowy, to my też jesteśmy gotowi. Dlaczego nie? - powiedział Eddy Reynoso. 

Przypomnijmy, że Avni Yildirm nie walczył od czasu porażki w walce mistrzowskiej z Andre Dirrellem w lutym zeszłego roku. Stawką był wspomniany wakujący pas WBC. W październiku Turka przyłapano na dopingu i nie przystąpił do planowanej walki z pogromcą Dirrella, Davidem Benavidezem.

Wkrótce jednak zawieszony Yildrim wrócił do rankingu po niejasnych wyjaśnieniach federacji. Tłumaczono wówczas, że oficjeli przekonały dowody mające wskazywać na to, że Turek przyjął zakazane środki (sterydy DHCMT i metylklostebol) nieświadomie, podczas terapii medycznej, którą przechodził w Niemczech.

Jeżelo Canelo wygra z Turkiem, kolejne walki chce stoczyć w terminach, które upodobał sobie w poprzednich latach, czyli w maju (meksykańskie święto Cinco De Mayo) i we wrześniu (meksykański Dzień Niepodległości). Celem Alvareza jest unifikacja pasów w limicie 168 funtów, czyli walki z pozostałymi mistrzami, którymi są obecnie Billy Joe Saunders (WBO) i Caleb Plant (IBF). Możliwa jest również trzecia walka z Giennadijem Gołowkinem.

W tej chwili Reynoso, który jest również menadżerem Canelo, rozmawia z szefem grupy Matchroom, Eddie'em Hearnem na temat umowy obejmującej dwie walki, które miałyby być transmitowane przez platformę DAZN. Pierwszym pojedynkiem w ramach kontraktu ma być lutowe starcie z Avnim Yildrimem, a drugim majowa konfrontacja z Billym Joe Saundersem.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Polakos
Data: 27-12-2020 10:52:29 
Widać, że Canelo planuje odrobić rok 2020 w którym stoczył tylko jedną walkę i w kolejnym prawdopodobnie będą to 3 pojedynki. Rywal może trochę odbiegający od standardów do jakich przyzwyczaił nas Alvarez, ale biorąc pod uwagę jak wyglądały jego ostatnie pojedynki - Gołowkin, Gołowkin, Fielding, Jacobs, Kowaliow, Smith oraz fakt, że jest to powrót po zaledwie dwóch miesiącach to ktoś taki jest jak najbardziej do zaakceptowania.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 27-12-2020 10:57:42 
Ty byś zaakcpetował nawet Włodka Letra dla Alvareza, ale do swojej bezgranicznej i bezkrytycznej miłości do Canelo też już nas przyzwyczaiłeś :)
 Autor komentarza: Polakos
Data: 27-12-2020 11:04:40 
No jeżeli ktoś ma prawo do nieco słabszego rywala to właśnie fenomenalny Canelo Alvarez - po tym co zrobił w ostatnich dwóch latach i jakich przeciwników brał. Kolejna sprawa jest taka, że planuje wrócić już w maju, więc to taki rywal bardziej żeby zaliczyć obowiązkową obronę przed kolejnym dużym starciem z Plantem czy Saundersem, ewentualnie trzeciej walce z Gołowkinem.
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 27-12-2020 11:39:18 
Wiadomo, że ten rywal, to żadne wyzwanie dla Alvareza, ale jeśli między Gołowkinem, a Jacobsem, bierze sobie takiego Fieldinga, i teraz weźmie Yldrima między Smithem, a dajmy na to, Saundersem, to nie rozumiem krytykowania go za to. Tym bardziej, jeśli z Yldrimem będzie walczył 2 miesiące po poprzedniej walce, kto dziś tak robi?
 Autor komentarza: Zartan
Data: 27-12-2020 11:51:12 
Po takiej krótkiej przerwie i walce ze Smithem taki rywal jest jak najbardziej zrozumiały. Raczej Canelo lekko wygra a jeśli chce walczyć w maju to ciężki rywal na logikę w grę nie wchodzi. W maju pewnie Saunders a we wrześniu Plant. W trylogię z GGG już nie wierzę.
 Autor komentarza: slovik
Data: 27-12-2020 15:47:20 
Przykry obowiązek należy odbębnić
 Autor komentarza: bloki1984
Data: 27-12-2020 17:18:52 
MLJ

Jak ggg wziął Szeremete to gadałeś coś o obowiązkach. Jak Canelo ma obowiązki to narzekasz. Taki los hejtera.
 Autor komentarza: slovik
Data: 27-12-2020 17:31:37 
bloki

Bo Szeremeta to Polag i tak ładnie dawał się obijać przez 7 rund.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 27-12-2020 17:49:32 
bloki1984

Robię dokładnie to samo co fani Alvareza robili przy wyborze Szeremety dla GGG.
 Autor komentarza: bloki1984
Data: 28-12-2020 03:31:55 
MLJ

Nie kłam. Deprymujesz Canelo na każdym kroku bo jesteś jego hejterem. Robiłeś to dużo wcześniej. Fakt Canelo miał ściany za sobą ale to chyba nie do końca jego wina. Poza tym gość ma jaja i udowodnił to nieraz. A ggg? Dużo gadał co może i z kim a jest jak jest. W sumie to nawet jesteś do niego pod tym względem podobny - podwójne standardy. Szczęśliwego Nowego Roku dla Was wszystkich.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 28-12-2020 10:22:02 
Jaja może i ma, ale u tych jaj ma sędziów i koks. To wystarczy bym go hejtował. A hejterem Alvareza jestem jak najbardziej, nie zaprzeczam. Ale Ty jesteś hejterem Golovkina. Przyznasz się, czy będziesz zaprzeczał ?
Również życze Dobrego Nowego Roku.
 Autor komentarza: bloki1984
Data: 28-12-2020 16:30:01 
Nie jestem. Kiedyś mu bardzo kibicowałem ale on jedno mówi a drugie robi dlatego przestałem mu kibicować. Czasami pisałem pewne rzeczy bo chciałem na coś zwrócić uwagę lub po prostu wkurwiala mnie Twoja mega stronniczość i subiektywizm. Tyle. Canelo pierwsza walkę przegrał a druga zremisował jak dla mnie. patrząc jednak obiektywnie Canelo poszedł wagę wyżej i od razu do największego kozaka tej wagi. Niestety GGG nie może pochwalić się tym samym mimo że dużo o tym gadał. Czy zrobiłby to samo mając parasol jak Canelo? Możliwe. Niestety moim zdaniem zmarnował swoją karierę bo gdy był w szczycie mógł chodzić między średnia a ss i pisać legendę. Wybrał jednak chyba pieniądze i wcale go o to nie potępiam. Każdy ma swoje priorytety i ja to szanuje. Problem pojawia się jak gadasz za dużo co byś nie zrobił a potem się migasz i szukasz wyjścia z sytuacji po prostu ściemniając.

Co do Canelo i wagi średniej. Fakt walczył w umownych limitach przed GGG ale najwyżej w 155. To że dużo przybietal do walki wcale nie czyni go nie deprecjonuje gdyż mnóstwo pięściarzy to robi.

Co dosędziów: tak naprawdę oprócz walk z GGG jedyna walka w której mógł, a może powinien przegrać a już napewno nie wygrać to walka z Lara. Trout dostał w papę co sam przyznał po walce, z Cotto walka bliska ale jednak zwycięska. Floyd? Koniec końców porażka i sam dobrze o tym wiedział.

Smith i krótki czas na przygotowanie: o tej walce mówiło się od dawna wiec jeśli naprawdę Smith przygotowywał się tylko 5 tygodni to jest idiota. Oczywiście myślę że miał zajebisty i długi obóz przygotowawczy.

Uważam ze Canelo, mimo kontrowersji, bedzie lepiej zapamiętany właśnie dzięki wyzwaniom. Ogólnie gosc robi to o czym GGG tylko gadał.

Uważam też że argumenty że Canelo czeka aż GGG się bardziej zestarzeje są niedorzeczne. Równie dobrze można powiedzieć że GGG specjalnie chciał Canelo tak wcześnie bo ten nie był w pełni rozwiniętym pięściarzem i nie osiągnął swego prime.

GGG też jeszcze może się lepiej zapisać w historii. Są duże walki do zrobienia jak Charlo, Andrade, no i super średnia. GGG nigdy nie bazowal na szybkości więc nie sądzę że aż tak dużo stracił. Pytanie czy jeszcze mu się chce.
 Autor komentarza: bloki1984
Data: 28-12-2020 16:41:38 
Jak spojrzymy na średnia i super średnia to jest tam tyle kozaków że jakby wszyscy walczyli ze sobą to byłby kosmos. Canelo ma komfort że może robić rzeczy na które nie wszystkich stać ze względu na pozycję marketingową. Ale GGG też ma naprawdę dobra pozycję, a i kasy też już zarobił. Zamiast gonić za Canelo powinien odpuścic i brać innych kozaków. Może jeszcze tak zrobi czego Tobie, sobie i innym życzę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.