'POLSCY KUBAŃCZYCY' ZAWODZĄ - SŁABY TEN ZACIĄG...

Zaciąg Kubańczyków na polskie ringi wygląda póki co bardzo średnio. Tydzień temu z trójki zawodników tylko jeden pokazał poważny boks, dziś natomiast na gali innego promotora - Mariusza Grabowskiego, kolejny uciekinier z "Gorącej Wyspy" zaboksował poniżej oczekiwań.

Teoretycznie mający solidne podstawy z boksu olimpijskiego Yuriet Prades wyglądał dużo lepiej technicznie niż Taras Gołowiaszczenko (4-4, 3 KO), jednak Ukrainiec wszedł w niego swoją siłą fizyczną, trafił kilka razy obszernym lewym sierpowym, w trzeciej rundzie poprawił też prawym krzyżowym i popsuł debiut Kubańczyka. Choć jeden z sędziów wyciągnął mu remis - 38:38, 39:37 i 40:36.

Wcześniej występujący w kategorii cruiser debiutant Piotr Kuberski (1-0) pokonał po średnio interesującej walce Huberta Krasuskiego (1-3-1, 1 KO). Po jednostajnych czterech rundach wszyscy sędziowie punktowali 40:36.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: gerlach
Data: 18-12-2020 21:39:26 
Kurcze, na zawodowstwie walka 4-rundowa...
 Autor komentarza: puncher48
Data: 18-12-2020 21:55:29 
Brazylijczycy u Ptaka nie byli o wiele lepsi bo pobrani z Copacabany jak rekreacyjnie kopali piłkę, tylko to inna dyscyplina ale metoda wydaję się wypisz-wymaluj ta sama.
 Autor komentarza: StaryWyjadacz
Data: 18-12-2020 23:18:30 
Bo Kubanczycy na zawodostwie z reguly sredniawo. Jak na Floryde bylo za daleko, to wiadomo ze szalu nie bedzie.
 Autor komentarza: Sikso4
Data: 19-12-2020 15:41:45 
No tak kolego tylko nie zapominajmy jakiego kalibru to byli Kubańczycy tu nie mówimy o 2 lidze Kubańczyków tu wyżej kolega dobrze napisał Antoni Ptak w piłce też myślał że pościąga Brazylijczyków z plaży i oni mu ligę wygrają no że tak powiem nie dla psa kiełbasa niestety bo który z mistrzów olimpijskich z Kuby przyjechał by do Polski xd
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.