ATLAS: JEŻELI GOŁOWKIN NIE JEST WYPALONY, TO ZNISZCZY SZEREMETĘ

Mistrz świata IBF wagi średniej Giennadij Gołowkin (40-1-1, 35 KO) kontra Kamil Szeremeta (21-0, 5 KO) - ten hitowy pojedynek czeka nas już w najbliższy piątek w Hollywood. Oto, jak widzi przebieg tej walki słynny trener Teddy Atlas, który obecnie udziela się przede wszystkim w swoim popularnym podcaście The Fight.

TU KUPISZ DAZN ZA 7,99 MIESIĘCZNIE >>>

- Trzeba ten pojedynek oceniać na trzeźwo. To jak z walką Anthony Joshua kontra Kubrat Pulew. Wszystko zależało od tego, w jakiej formie jest AJ i co zrobi w ringu. Podobnie jest z Gołowkinem, wszystko w walce z Polakiem zależy od formy Kazacha. On na pewno nie jest już tym samym zawodnikiem, którym był kiedyś. Walka z Canelo i lata ringowego wysiłku zabrały coś Gołowkinowi. To było widać w walce z Siergiejem Derewianczenką. Myślę, że Gołowkin może być wypalony, ale kto wie, może rok przerwy dobrze mu zrobił - powiedział Atlas.

- Jestem pewien, że ludzie wokół Gołowkina wiedzą, co robią. Ale czas jest bezlitosny, przyjęte ciosy i stoczone pojedynki się odkładają. Myślę, że w konfrontacji z Szeremetą jeszcze się nie dowiemy, w którym miejscu jest dziś Gołowkin. Zobaczymy to dopiero w jakimś dużym pojedynku. Natomiast jeżeli w starciu z Szeremetą zobaczymy choć siedemdziesiąt procent dawnego Gołowkina, to Polak zostanie zniszczony do końca czwartej rundy. Szeremeta słabo bije, choć umie walczyć. Jest agresywny, dużo rusza głową, ale myślę, że jest owarty na lewe sierpowe i podbródkowe, można go złapać ciosem, gdy wchodzi do półdystansu. On walczy jak puncher, ale nie jest puncherem - dodał charyzmatyczny ekspert.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: teanshin
Data: 15-12-2020 19:04:39 
Widać że Atlas przestudiował naszego Bombardiera. Ja mam tylko nadzieję że Kamil nie wyłapie takiej bomby która wyśle go w inny wymiar i sali nie opuści na noszach pod tlenem jak jeden taki as co już raz chciał Ameryke zawojować.
 Autor komentarza: strzelacz
Data: 15-12-2020 19:36:48 
Niestety Kamil pomimo znakomitej dyspozycji i walkami z wcale nienajgorszymi zawodnikami nie ma dużych szans wygrać z 3G. Każdy trochę myślący człowiek wie, że nie da się po walkach z zawodnikami z pierwszej setki pięściarskich rankingów zacząć nagle wygrywać z top 5 tej kategorii. Liczę na lucky punch lub niedyspozycję 3g przez covid bo nie wiem jak inaczej Kamil ma wygrać swoją walkę życia. Widać dobrą pracę promotorów Kamila, bo jego poprzednia walka również była w USA....Był wcześniej znakomicie zapowiadający się zawodnik o nazwie Grzegorz Proksa, który praktycznie zakończył karierę po 3-4 nokautach od 3G.Generalnie wolę się mylić i mam nadzieję że Kamil przetrwa wszystkie rundy i wypunktuje Kazacha ( tylko nie wiem czy jestem już fantastą czy prawie realistą).
 Autor komentarza: MrRoshi
Data: 15-12-2020 19:54:02 
@teanshin

Niczym Mongolski faraon Jugołyndałn... :)
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 15-12-2020 19:58:45 
Koelgo strzelacz, chyba Cie ponioslo. Kamil walczyl z nienajgorszymi rywalami? Przeciez on obijal jakichs 40 letnich francuzow z czwartej setki boxreca. Nie mial nawet rywala z pierwszej setki, chociaz moze Ruben Diaz byl na 60 ktorejs lokacie jak z nim walczyl, jego rozklad to tragedia i do dzis nie wiem jak ktos taki ma prawo do walki o MŚ.
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 15-12-2020 19:59:20 
A jego najlepszy skalp w karierze to Rafal Jackiewicz.
 Autor komentarza: Polakos
Data: 15-12-2020 20:01:44 
O ile Sulęcki przed Jacobsem kogoś tam pokonał to Szeremeta nie wygrał zupełnie z nikim.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 15-12-2020 20:07:32 
Pokazowa walka Kamila w US była z upasionym zawodnikiem wagi super piórkowej więc możemy sobie wyobrazić jaki miał poziom opozycji. Odkąd interesuje się boksem to jak sięgam pamięcią najgorszy mismatch na mistrzowskim poziomie.
Chyba nawet May vs McGregor nie był aż takim mismatchem.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 15-12-2020 20:32:48 
Ta walka jest mismmatchem, na papierze jest zwyczajnie chujowa, ale jest też mandatory IBF. Odbębnić i zapomnieć.
 Autor komentarza: tomekzzar
Data: 15-12-2020 21:26:16 
Co ten Atlas pitoli.."Walka z Canelo i lata ringowego wysiłku zabrały coś Gołowkinowi",wg. wielu którzy próbują tutaj przelać pot i swoje przemyślenia jest odwrotnie,to Alvarez miał stracić zdrowie i chęć do życia w tym dwumeczu
 Autor komentarza: puncher48
Data: 15-12-2020 21:33:56 
Teddy niczym wróżbita Maciej powiedział nam coś, co wiemy od dawna a nawet więcej,gdyż niekoniecznie Gołowkin musi być w formie, aby ukręcić łeb Szeremecie, choć życzę mu jak najlepiej, to jednak wielu lepszych pięściarzy utraciło swój kręgosłup po walce z Kazachem.
 Autor komentarza: Scross
Data: 16-12-2020 01:11:34 
Nic odkrywczego, trzymam kciuki za Kamila ale niestety nie widzę tego zbyt kolorowo. Oby nie ośmieszył się jak Jeżewski.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 16-12-2020 08:30:52 
"On walczy jak puncher, ale nie jest puncherem" to niestety trafne podsumowanie Kamila. Trzymam kciuki i życzę Szeremecie żeby nie musiał w ringu robić wawrzykdance.
 Autor komentarza: przemyto
Data: 16-12-2020 10:09:10 
Szanse Szeremety widzę jak wszyscy. On ich zbyt wielu nie ma. Trzymam kciuki za polskiego boksera, jak zawsze. Tutaj pojawia się pytanie o sens takich walk. Nie wiem ile zarobi Szeremeta, ale naprawdę szkoda zdrowia.
 Autor komentarza: EwaBrodnicka
Data: 16-12-2020 10:32:22 
Kamil może wygrać tylko przez kontuzje GGG innej opcji nie ma.
 Autor komentarza: Mike555
Data: 16-12-2020 14:58:44 
A może tak spróbować w nocy na hali podmienić słupki ringowe zamiast takich giętkich na żelazne? Wtedy jest szansa, że Szeremeta zapędzony do narożnika uchyli się, a Gołowkin z całej siły trafi w żelastwo, złamie rękę i Szeremeta wygra przez kontuzję.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.