DAWNI RYWALE WSPOMINAJĄ WALKĘ Z TYSONEM: BYŁ POTWOREM!

Mike Tyson (50-6, 44 KO) był najmłodszym w historii mistrzem świata królewskiej kategorii i trudno sobie wyobrazić, by ktokolwiek mógł kiedyś jego rekord poprawić. Jak naprawdę dobry był Tyson w szczycie formy? Wspominają jego dawno rywale.

Dziś w nocy "Żelazny Mike" w walce pokazowej, choć podobno rozgrywanej na serio, spotka się z inną legendą boksu, Royem Jonesem Juniorem (66-9, 47 KO). I choć obaj mają łącznie 105 lat, zarobią znakomicie. Tyson dostanie 10 milionów dolarów, które ma przeznaczyć na cele charytatywne, zaś Jones Jr 3 miliony "zielonych".

Oto jak byłego bezdyskusyjnego mistrza świata wspominają jego przeciwnicy.

James Smith (ówczesny mistrz WBA) - marzec 1987
Tyson wygrał na punkty, unifikując pasy WBC/WBA
"Stacja HBO zorganizowała turniej, który miał wyłonić jednego i bezdyskusyjnego mistrza wagi ciężkiej. Wygrał go właśnie Mike. Byłem od niego większy, silniejszy i mądrzejszy. Mogłem to wygrać, gdybym tylko szedł za wskazówkami mojego trenera. Trochę za bardzo się wtedy cofnąłem, a Tyson był tak szybki, że bił kombinacjami i wykorzystywał moje błędy. Był silny w bliskim półdystansie, tam bił naprawdę mocno. Gdyby miał moje warunki fizyczne, mógł bardzo ranić. Mike był dobry, ale mały jak na wagę ciężką. Media go zbudowały, a on jechał na tej sławie i zarobił ogromne pieniądze".

Pinklon Thomas (były mistrz WBC) - maj 1987
Tyson wygrał przez TKO 6 broniąc pasów WBC/WBA
"Mike szedł bardzo w górę i praktycznie każdego nokautował. To był prawdziwy gladiator. Byłem dojrzałym, 29-letnim zawodnikiem, a on miał dopiero 20 lat. Podczas obozu nabawiłem się kontuzji prawego barku, nie chciałem jednak odwoływać walki. Tyson bił wszystkich, a ja miałem przekonanie, iż mogę pobić jego używając głównie lewej ręki. Mike ostro na mnie ruszył, ale spodziewałem się tego. Po dwóch rundach pomyślałem sobie, że jestem w dobrym miejscu. Wykorzystywałem większe doświadczenie, lecz wtedy odnowiła się kontuzja barku. Ale nie robię też z tego wymówki, Tyson był dobrym wojownikiem i zrobił co do niego należało. Przewrócił mnie, lecz powstałem. Nie chciałem być wyliczony przez sędziego. Mam dla niego wielki szacunek, Mike był wielkim mistrzem".

Tony Tucker (ówczesny mistrz IBF) - sierpień 1987
Tyson wygrał na punkty, unifikując pasy WBC/WBA/IBF
"Tyson był niski, silny i cholernie szybki. A do tego potrafił przyjąć mocny cios. Trafiłem go naprawdę mocnym lewym podbródkiem, ale on to dobrze przyjął. Był bardzo silny".

Tyrell Biggs (mistrz olimpijski z Los Angeles +91kg) - październik 1987
Tyson wygrał przez TKO 7, broniąc pasów WBC/WBA/IBF
"W czasach amatorskich byłem jeszcze od niego lepszy. Kiedy jednak podpisał kontrakt zawodowy, rozwinął się i poprawił niektóre elementy, stając się lepszym zawodnikiem. W walce ze mną był w szczytowej formie. Według mnie tego dnia pokonałby również Evandera Holyfielda i znokautował Lennoxa Lewisa. Tego wieczoru, gdy walczył ze mną, pokonałby każdego na świecie! Bił nieustannie mocnymi hakami, a ty nie byłeś w stanie dostrzec nadlatujących ciosów, tak bardzo był wtedy szybki".

Tony Tubbs (były mistrz WBA) - marzec 1988
Tyson wygrał przez TKO 2, broniąc pasów WBC/WBA/IBF
"Tyson był silny, szybki i miał twardą szczękę. Był niczym kiedyś Joe Frazier, bo bił mocno i dynamicznie. Był niski i miał krótki zasięg ramion, lecz kiedy wchodził w półdystans, mocno kopał. Kiedy mnie trafił, naprawdę mną wstrząsnął. On był wtedy w szczycie formy, miał naturalną siłę".

Michael Spinks (były mistrz wagi półciężkiej i ciężkiej) - czerwiec 1988
Tyson wygrał przez KO 1, broniąc pasów WBC/WBA/IBF
"Jego największym atutem były szybkie ręce. Ale również mocno bił. Do tego potrafił bardzo szybko i sprytnie wejść w półdystans. Szczerze mówiąc po naszej walce nie mogłem się nadziwić, co czyni go aż tak silnym fizycznie. Nie mam wątpliwości, że był największym puncherem z jakim miałem do czynienia. Przerwałem serię zwycięstw wielkiego Larry'ego Holmesa, zadałem mu pierwszą porażkę, ale Tyson był zdecydowanie najlepszym i najgroźniejszym pięściarzem z jakim obcowałem. Pokonał i mnie i Holmesa".

Frank Bruno (późniejszy mistrz WBC) - luty 1989
Tyson wygrał przez TKO 5, broniąc pasów WBC/WBA/IBF
"Wiedziałem, że jest twardy, ale nie bałem się wyzwań. Znałem go, gdyż spędzaliśmy kiedyś wspólnie czas na obozie treningowym. Obaj wyszliśmy do ringu z nastawieniem wygranej. On miał najszybsze ręce w wadze ciężkiej, świetnie czuł się w ataku, a przy tym był naprawdę wszechstronnym zawodnikiem. Potrafił przewidywać i wyprzedzać moje ruchy. W ringu był prawdziwym zwierzem, potworem. Był bardzo zdeterminowany i chciał każdego jak najszybciej przewrócić".

James "Buster" Douglas - luty 1990
Największa sensacja w historii boksu. Tyson przegrał przez KO 10, tracąc pasy mistrzowskie
"Odnosiło się wrażenie, że nikt nie traktował naszej walki poważnie. Ale ja nigdy w siebie nie zwątpiłem. Wiedziałem, że nadchodzi mój czas".

Henry Tillman (mistrz olimpijski z Los Angeles -91kg) - czerwiec 1990
Tyson wygrał przez KO 1
"Wcześniej wygrałem dwukrotnie z Tysonem w kwalifikacjach olimpijskich w 1984 roku. Był pierwszym rezerwowym do igrzysk, więc cały czas sparowaliśmy przed igrzyskami. On bił mocno i szybko, a jego trudno było czysto trafić. Miał nie tylko szybkie ręce, ale również nogi. Byłego jego pierwszym przeciwnikiem po jego pierwszej porażce w zawodowej karierze. Pokonałem go dwukrotnie w czasach amatorskich, więc byłem mocno nakręcony. Niestety dla mnie ta porażka z Douglasem podziałała na Mike'a bardzo mobilizująca. Był już nieco większy, nieco silniejszy i sprytniejszy niż wtedy, gdy rywalizowaliśmy o start na igrzyskach. Był bardzo szybki i zwinny, bił z różnych kątów i potrafił zmieniać pozycje tak szybko, że nawet tego nie zauważałeś".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Champion20
Data: 28-11-2020 20:59:13 
Mike Tyson to dziwna postać. Z jednej strony uważam go za absolutną legendę i zawodnika który mógł pobic kazdego z drugiej jakoś brakuje mi w jego rozpisce zwyciestw z innymi legendami będącymi w szczycie formy.
Np. Ali wygrywał z Foremanem, Nortonem, Freizerem itd. A tyson? Spinks? stary Holmes?
 Autor komentarza: teanshin
Data: 28-11-2020 21:31:42 
Tysona z Tillmanem 2 razy oszukali na amatorce, dopiero jako pro nie pozostawił wątpliwości kto był lepszym pięściarzem.
Z tych wypowiedzi wynika że każdy z pokonanych miał jakiś plan dopóki...
Douglas wiedział że nadchodzi jego czas, co pokazał w 1-ej obronie po ubiciu Tysona, heh..
 Autor komentarza: snierzyn
Data: 28-11-2020 21:54:30 
To nie wina Tysona, że urodził się 10 lat za późno.. Potem boks się zmienił. Nie wyobrażam sobie, żeby Mike w prime mógł pokonać Witalija Kliczko. Nie zbliżyłby się do niego nawet na metr..
 Autor komentarza: Granat
Data: 28-11-2020 22:05:42 
snierzyn

Mike zawsze walczył z wyższymi od siebie, także przewaga warunków fizycznych nie dała by wiele braciom Kliczko. Nie wiem czym mogliby z nim wygrać, ale to moje zdanie.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 28-11-2020 22:22:05 
Ciekawa formula walki, skoro Tyson nie potrafil niczego innego tylko szukac nokautu. Nie ma u niego innej filozofii i ciekawe co dzis bedzie probowal udawac?
 Autor komentarza: MocnoReki
Data: 28-11-2020 23:52:49 
Brewster wygrał z Kliczko to tym bardziej Tyson by sobie poradził.
 Autor komentarza: funkykoval
Data: 29-11-2020 18:18:24 
leszczu barowy z klitschko to nawet President by sobie poradził
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.