FURY, WILDER I JOSHUA W NAJNOWSZEJ OCENIE MIKE'A TYSONA
Mike Tyson (50-6, 44 KO) zmierzy się 28 listopada z inną legendą - Royem Jonesem Juniorem (66-9, 47 KO) w pokazowym pojedynku. Według Tysona ta walka może nie być jego ostatnią. A jak wielki mistrz ocenia dzisiejszych hegemonów królewskiej dywizji?
FURY: WILDER JEST DLA MNIE SKOŃCZONY, NIE DOSTANIE SZANSY! >>>
- Czy walka z Jonesem będzie moją ostatnią? Nie wiem, mogę jeszcze przez jakiś czas powalczyć. Podróżowanie po świecie i walki z najlepszymi zawodnikami w danych krajach, pokazówki z kozakami, to byłoby coś wspaniałego (...) - powiedział Tyson i przeszedł do oceny gigantów współczesnej wagi ciężkiej.
- Myślę, że Tyson Fury jest bardzo dobry. Nie wygląda na kogoś, kto mógłby rywala zastraszyć, ale jest nieuchwytny, naprawdę wie, jak boksować, jest mądry i olbrzymi. To potwór - stwierdził ''Żelazny''.
- Jeśli chodzi o Deontaya Wildera, to będzie znów dobry, jeżeli przestanie ignorować swoje pieprzone problemy. Jeżeli przestanie ukrywać pewne rzeczy, będzie wspaniały. Musi po prostu nadal walczyć. Zmierzyć się z Furym po raz trzeci. Jeżeli pojawi się szansa na starcie o tytuł, trzeba ją wykorzystać. Bokserzy powinni boksować, dopóki mogą to robić - tako rzekł jeden z największych czempionów wagi ciężkiej.
- Nie wydaje mi się, żeby Anthony Joshua był słabym mistrzem. Po prostu myślę, że czasem tak wielkiemu facetowi nie jest łatwo walczyć z mniejszymi typami. On może się jeszcze wiele nauczyć - podsumował temat człowiek zwany niegdyś ''Bestią''.