PORAŻKA ABELLA, WYGRANA NEGRONA

Nasz stary znajomy Joey Abell (35-11, 33 KO) przegrywa przed czasem. Trwa gala wagi ciężkiej w Los Angeles.

Znany z występów w Polsce Abell poległ w drugiej rundzie po haku na korpus Michaela Coffie (11-0, 8 KO), wcześniej jednak nabawił się kontuzji prawego bicepsa i to był główny powód tej porażki.

Chwilę wcześniej wolny, chaotyczny, ale zadziwiająco skuteczny Carlos Negron (22-3, 18 KO) zastopował w drugim starciu Rafaela Riosa (11-3, 8 KO). 33-letni Portorykańczyk to olimpijczyk z Pekinu.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 08-11-2020 04:32:57 
Nie sadzę, żeby kontuzja była głównym powodem przegranej Abella, choć po walce starał się robić takie wrażenie. Zaatakował Coffiego przy linach, dostał petardę na wątrobę i padł jak kawka. Tyle.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 08-11-2020 05:31:56 
Sorry, jednak była kontuzja. Na powtórce w zwolnionym tempie widać, że prawa ręka Abella nagle zwisła i dlatego nie bronił prawego boku.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 08-11-2020 16:29:25 
Abell znów wymiękł po ciosie na schaby.
 Autor komentarza: SWJar
Data: 08-11-2020 18:52:31 
No tak najpierw uszkodził sobie prawą rękę swoim ciosem i dopiero zebrał cios na schaby jak prawa wisiała bezużyteczna.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.