WHYTE: WYDAJE MI SIĘ, ŻE NIE ZOBACZYMY WIĘCEJ WILDERA W RINGU

- To dziwne, bo Wilder miał w swoim sztabie jedną osobę, która znała się na boksie, i właśnie się jej pozbył - mówi Dillian Whyte (27-2, 18 KO), komentując pozaringowe poczynania Deontaya Wildera (42-1-1, 41 KO).

Były już mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC postanowił zwolnić Marka Brelanda, którego oskarżył o zatrucie wody. Więcej o jego oskarżeniach pisaliśmy TUTAJ.

- Szczerze mówiąc wydaje mi się, że nie zobaczymy już więcej Wildera w ringu. To jest tchórz okryty hańbą. Sposób w jaki się zachowywał po porażce, obwiniając wszystkich oprócz siebie, pozbywając się jedynej osoby w swoim narożniku, która wie cokolwiek o boksie? To wszystko jest bardzo dziwne. Ja też przegrałem z Powietkinem, ale nie szukałem winnych ani wymówek, tylko od razu wróciłem na salę poprawiać błędy w moim boksie - mówi Whyte, który 21 listopada spróbuje zrewanżować się Aleksandrowi Powietkinowi (36-2-1, 25 KO) za sierpniową porażkę.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 10:42:28 
Ok, może i Wilder gada bzdury (ale nie on pierszy i nie ostatni w tym biznesie), ale..

Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego na tylu zbliżeniach wygląda jakby Fury nie miał rękawicy, tylko za luźną skarpetę? Czy na takim poziomie rekawice nie powinny byc dopasowane i się trzymać reki? Zakładając nawet że ta rękawica mu się zsunęła to czy trener nie powinien tego poprawić w trakcie walki?
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 03-11-2020 10:42:34 
Dziwne było to, że niektórzy porównując zachowania po porażkach Whytea i Wildera nie dostrzegali różnic i wrzucali ich do jednego worka. Whyte odpłynął tak naprawdę tylko raz twierdząc, że pokonuje Powietkina w 9 na 10 walk i to wszystko a Wilder opowiada niestworzone rzeczy rodem ze scenariuszy filmów fantastycznych klasy b.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 03-11-2020 10:44:05 
InAGaddaDaVida
taki zbiór bzdur to pierwszy raz w tym biznesie.
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 10:48:42 
Wilder oczywiście PR-owo się podłożył, bo zamiast trzymać się sprawy rękawic, czepia się wszystkiego. Do tego dochodzi sprawa z kontraktem, w sprawie którego jak już widać sztab Wildera nawalił (i jakoś nie słuchać pretensji Wildera do swojego managera).

Niemniej jednak tak jak pisałem wcześniej, nie słuszałem do tej pory przekonującego wyjaśnienia sprawy rękawic poza ogólnikami, że w walce na takim poziomie to nie może przejść, co jest słabym argumentem, bo równie dobrze można powiedzieć, że w walce o takie pieniądze zrobi się wszystko żeby wygrać..
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 10:51:36 
Swoją drogą czekam na kolejne walki Furego i na to czy będzie on dalej demolował swoich rywali. Mam wątpiwości bo nie demolował wcześniej nawet takich średniaków jak Schwarz i Wallin.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 03-11-2020 10:55:18 
Wiesz co to jest domniemanie niewinności? Albo lepiej - co to jest pomówienie? Pomówienie jest wtedy kiedy kogoś oskarżasz (najlepiej publicznie) nie mając żadnych dowodów. Tak jest w tym przypadku. Ludzie Furyego albo są tacy cwani albo ludzie Wildera są takimi imbecylami, że dali się na własnym terenie tak zrobić? Jedno z dwóch. Faktycznie sprawa rękawic wygląda na najpoważniejszy zarzut ale na tym koniec bo reszta zarzutów z powagą nie ma nic wspólnego (chyba, że ktoś troszczy się o zdrowie psychiczne Wildera).
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 10:56:16 
A co do Whyta to niepotrzebnie gada bzdury. Powietkin skończył go swoim firmowym ciosem po trudnej walce. Jakby wszedł nakoksowany i zmiótł go w pierwszej rundzie to Whyte inaczej by śpiewał
 Autor komentarza: MODM
Data: 03-11-2020 10:59:39 
Parker zweryfikował Whyte, walka z Wachem pokazała jego ułomności a Povetkin mam nadzieję wybije boks z głowy tego przeciętniaka. Ileż można jechać na dwóch zwycięstwach z tylko i wyłącznie solidnym Chisorą oraz tym że sprawiło się problemy Joshule w walce gdzie na koniec i tak zbierano go z podłogi. Nie wiem kto tu wróżył jakąś karierę i pasy temu osiłkowi.
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 11:05:41 
1. To nie jest proces sądowy. W procesie sądowym każdy gangster może nie składać zeznać albo nawet składać fałszywe. Tutaj mamy oczywiste wątpliwości i nie słuchać wyjaśnienia poza wyzywaniem od "oszołomów". Przypomina się sprawa Smoleńska gdzie oczywiście też większość teorii spiskowych była od czapy, co nie zmienia faktu, że sama katastrofa i wszystkie okoliczności były podejrzane.

2. Co to znaczy "na własnym terenie"? Fury jest związany z Top Rank które było głównym promotorem i organizatorem, więc to Fury był na swoim terenie.

3. Zgadzam się, że Wilder się pogubił. Pytanie czy to dlatego ze za mocno dostał czy psychika mu siadła po urażonym ego. Tak czy inaczej rozdzieliłbym te dwie sprawy
 Autor komentarza: Hugo
Data: 03-11-2020 11:11:10 
Ja mam nadzieję, że Wildera jednak zobaczymy. Obecne zamieszanie traktuję jako niezbyt fortunną próbę zmiany wizerunku medialnego Wildera po porażce w kierunku "niebezpiecznego psychopaty szaleńca". Nigdy nie byłem szczególnie biegły w kwestii promotorów/managerów itp. poszczególnych bokserów i może ktoś mi wyjaśni, kto to jest "ekipa Wildera". Ja mam wrażenie, że on od początku kariery był prowadzony przez jakichś nieudaczników i jest tak dalej.
 Autor komentarza: tortex
Data: 03-11-2020 11:40:44 
@InAGaddaDaVida
"Przypomina się sprawa Smoleńska gdzie oczywiście też większość teorii spiskowych była od czapy, co nie zmienia faktu, że sama katastrofa i wszystkie okoliczności były podejrzane."

Nie, nie były, żadna teoria spiskowa nie trzymała się kupy i generalnie z naukowymi wyjaśnieniami nie miały nic wspólnego. Rozdmuchanie tego wypadku (bo nic nie wskazuje na to, żeby było inaczej) to sprawa czysto polityczna.

Co do rękawic - faktycznie wygląda to pokracznie, ale fakt, że trzeba by było zaangażować w przekręt tyle osób, czyni tę teorię zupełnie niewiarygodną. Od kiedy pamiętam Tysonowi zdarzało się wykręcać tę rękę pod nienaturalnymi kątami, zwłaszcza przy jabie. Równie dobrze można cisnąć Wildera, żeby się ustosunkował do metalowych elementów włożonych w rękę po wypadku.
Moim zdaniem trzeba tu przyłożyć brzytwę Ochkhama i założyć, że bez dowodów (które podobno Wilder ma!) nie ma żadnego tematu.
A Wilder niech wraca do treningów zamiast płakać, bo to przekroczyło wszelkie granice żenady.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 03-11-2020 11:51:55 
InAGaddaDaVida
właśnie, że proces sądowy, bo tym to może się skończyć i jak Wilder przegnie i zacznie jeszcze bardziej opluwać wszystkich, szargać ich dobre imię to go ktoś poda do sądu i zapewne wygra np Breland się wkurzy za te śmieszne oskarżenia o otrucie. "Tutaj mamy oczywiste wątpliwości" - chyba tylko dotyczące zdrowia psychicznego Wildera. To Wilder jest Szwedem?Jego promotorzy pochodzą z Kongo? Nie był na własnym terenie? Fury przyjechał i zmusił go do zaakceptowania warunków? Dziadziuś Bob zachachmęcił i mimo demencji starczej był tak perfidnie sprytny, że przekupił/zastraszył jak za czasów Wściekłego Byka sędziego ringowego, zaufanego dotąd Brelanda, ludzi odpowiadających z nadzór, garderobianego od za ciężkiego stroju. "Tak czy inaczej rozdzieliłbym te dwie sprawy" co byś rozdzielił? To co usilnie łączy sam Wilder i tylko on? Wszyscy inni jego "życzliwi" suflerzy, którzy mu to podpowiadają są za cwani żeby się ośmieszać - tylko on gada takie bzdury. Ty też tak jesteś kogoś wstanie oskarżyć bez niezbitych dowodów? Jeśli tak to nie ma dyskusji. Co do sprawy Smoleńskiej nawet nie wspominaj, Putin się do dzisiaj śmieje - wystarczy, że nadal gra niewydaniem wraku aby podsycać polskie piekiełko - to mu na rękę.
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 12:08:29 
"To co usilnie łączy sam Wilder i tylko on?" - bzdura, wiele osób ma wątpliwości, np. Steve Cunningham, który nie ma raczej w tym żadnego interesu, bo już jest nieaktywny. Poza tym przypominam, że jeszcze PRZED walką była sprawa oskarżenia o brak wyściółki w rękawicach (poza samym sparingpartnerem potwierdzał to obecny tam trener) - jaki mieli w tym interes?
Nie mówiąc o wielu zdjęciach w internecie?
Ok, może faktycznie w luźnej skarpecie pykacz staje się puncherem, może to jest ten sekret Kronk Gym, który z Furego nagle zrobił bestię po kilku miesiącach treningów. Przeknoamy się już niedługo w walce z Kabayelem.
 Autor komentarza: Nestor
Data: 03-11-2020 12:09:09 
Panowie - mieliście kiedyś rękawice bokserskie na rękach ? Przecież wyściółka jest aż po sam nadgarstek i nawet jeśli rękawica by się poluzowała (co wątpliwe), to i tak pięść byłaby osłonięta wyściółką. Na tym zdjęciu chodzi raczej o to, że mocne uderzenie spowodowało wygięcie nieusztywnionego dostatecznie w tym momencie nadgarstka - o braku wyściółki nie ma mowy. Poza tym przy zakładaniu rękawic jest rewident z komisji bokserskiej i gdyby było coś nie halo, to by zareagował.
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 12:14:52 
"Poza tym przy zakładaniu rękawic jest rewident z komisji bokserskiej i gdyby było coś nie halo, to by zareagował." - takie argumenty mnie rozbrajają. Miliony dolarów na stole, ale anonimowy rewident by zareagował. Piszemy to na portalu gdzie co druga walka z Las Vegas ma niedorzeczną punktację przez któregoś z sędziów, ale co tam sędzia dający swoją twarz może być przekupiony, ale przecież nie anonimowy rewident :))
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 12:18:25 
"Panowie - mieliście kiedyś rękawice bokserskie na rękach ?" - rozumiem, że Ty miałeś częściej niż Steve Cunnigham :)
 Autor komentarza: tortex
Data: 03-11-2020 12:23:21 
@InAGaddaDaVida
" "Panowie - mieliście kiedyś rękawice bokserskie na rękach ?" - rozumiem, że Ty miałeś częściej niż Steve Cunnigham :) "

Steve Cunningham akurat słynie ze swojego płaczu i bólu dupy, więc nie przykładałbym do tego większej uwagi. ;)

Ogólnie przecież jest oskarżany o to, że w innych walkach też to robił. Jak to jest spójne z oskarżeniami o to, że "nagle" stał się puncherem na walkę z Wilderem? Gdyby robił to zawsze, to nie uchodziłby za waciaka.

Inna sprawa - przecież Wilder pierwszy raz poleciał na deski po prawym, ucho też mu krwawiło od prawych.
Nie mówiąc już o tym, że akurat o ciosach "z plaskacza" to Wilder z tymi swoimi wiatrakami powinien wiedzieć najlepiej.
 Autor komentarza: tortex
Data: 03-11-2020 12:23:47 
up: doprecyzuję, Tyson jest oskarżany
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 03-11-2020 12:24:05 
Ciekawe czemu po remisie z Furym nie szukal wymowek? Juz tam powinien byl przegrac. 2 knockdowny nie moga ustawic walke, kiedy przez bite 12 rund nie wygrales wyraznie zadnej rundy
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 03-11-2020 12:25:16 
@Hugo
"Ekipa Wildera" to towarzystwo wzajemnej adoracji. Prym wiedzie Jay Deas, którego stosunek do Deontaya nie wygląda na zbyt zdrowy. Deas traktuje pięściarza jak jakieś połączenie syna, półboga i swojej prywatnej własności. Do tego Malik Scott, czyli taki klasyczny "kumpel", który kręci się tam, gdzie można bez wysiłku zgarnąć jakąś kasę. No i pewnie cała czereda "kumpli", "funfli", przyszywanych "braci" i takich typków o mentalności i intelekcie Bronera.

Na działania marketingowe mi to nijak nie wygląda. Zbyt głupie, nawet jak na "rozum" tej zgrai. Gdyby chcieli przedstawić Wildera jako żądnego zemsty szaleńca, to by mu zorganizowali w grudniu jakiś rewanż ze Szpilką albo walkę z podobnym zawodnikiem. Wilder by go uroczyście posłał na OIOM, tocząc przy tym pianę z ust a do mediów poszedłby przekaz "oszalały z wściekłości Wilder idzie po Fury'ego". Zamiast tego wszyscy się śmieją a odbiór tego bełkotu jest taki "Wilder zbzikował i zaraz pójdzie w kaftan bezpieczeństwa".
 Autor komentarza: Hugo
Data: 03-11-2020 12:28:59 
Oskarżenia Fury'ego o jakieś machlojki z rękawicami trzymałyby się kupy, gdyby chodziło o jakiegoś króla nokautu. Fury takim nie był i nie jest, bo bazuje na doskonałej i nieszablonowej technice, a nie na sile ciosu wspomaganej czymś wsadzonym do rękawic. Poza tym jednym z oskarżycieli jest człowiek podejrzewany o chorobę psychiczną, a drugim Cunningham, znany "płaczek" i krętacz, który od początku szukał usprawiedliwienia swojej porażki przez KO z Furym. Najpierw gadał, że Fury go sfaulował, a potem czepił się rękawic. W rzeczywistości dostawał w tej rundzie ciężki wpierdol, a nokaut wisiał na włosku od co najmniej pół minuty.
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 12:31:35 
"Steve Cunningham akurat słynie ze swojego płaczu i bólu dupy, więc nie przykładałbym do tego większej uwagi. ;)"

No dobrze, każdy bokser narzeka na SWOJE przegrane, to oczywiste. Ale jaki ma interes w obronie Wildera i narażaniu się na łatkę "oszołoma" nie rozumiem.

"Ogólnie przecież jest oskarżany o to, że w innych walkach też to robił. Jak to jest spójne z oskarżeniami o to, że "nagle" stał się puncherem na walkę z Wilderem? Gdyby robił to zawsze, to nie uchodziłby za waciaka."

Ja nie słyszałem o wcześniejszych oskarżeniach odnośnie walk, przede wszystkim dlatego że w każdej walce był waciany więc nie było o co go oskarżać. Oskarżenia pojawiły się na sparingach PRZED walką jeszcze za poprzedniego trenera. Pamiętam nawet tłumaczenia trenera Furego były takie mało przekonujące na zasadzie "oj tam, oj tam, jak będziesz cicho to może jakoś się dogadamy".
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 12:38:26 
"Poza tym jednym z oskarżycieli jest człowiek podejrzewany o chorobę psychiczną"

Piszesz o tym sparingpartnerze? Rozumiem że te oskarżenia to pojawiły się po tym jak powiedział o tych rękawicach? Przypominam też że jego wersję potwierdził obecny tam inny trener (nie pamiętam, ale wydaje mi się że to nie był nawet jego trener tylko kogoś innego). Ten gość naprawdę był wkurwiony i nie wydaje mi się aby wtedy miał coś do zyskania, raczej odwrotnie, bardziej po prostu był wkurwiony że za parę groszy za sparing mógł się stać inwalidą

"drugim Cunningham, znany "płaczek" i krętacz, który od początku szukał usprawiedliwienia swojej porażki przez KO z Furym. Najpierw gadał, że Fury go sfaulował, a potem czepił się rękawic. W rzeczywistości dostawał w tej rundzie ciężki wpierdol, a nokaut wisiał na włosku od co najmniej pół minuty."

Moim zdaniem Fury wtedy faulował, ale było to w granicach brudnego boksu. Nie sądzę aby Cunnigham miał do tego aż taki uraz, przecież nikt mu nie odbierze tego że pierwszy posadził Furego na dupie.
 Autor komentarza: tortex
Data: 03-11-2020 12:41:15 
"Ja nie słyszałem o wcześniejszych oskarżeniach odnośnie walk, przede wszystkim dlatego że w każdej walce był waciany więc nie było o co go oskarżać."

Jest na youtube sporo filmów, gdzie wyciągają mu sytuację z rękawicą sprzed paru lat z walki z Hammerem. Ogólnie w oskrżeniach nie ma żadnej konsekwencji, albo nagle zaczął oszukiwać i nokautować, albo oszukiwał wcześniej, a pomimo tego nie słynął nigdy z ciosu.

" No dobrze, każdy bokser narzeka na SWOJE przegrane, to oczywiste. Ale jaki ma interes w obronie Wildera i narażaniu się na łatkę "oszołoma" nie rozumiem."

Przy odpowiednio dużym poczuciu krzywdy robi się też wszystko, żeby zdyskredytować osobę, do której ma się żal. ;)
 Autor komentarza: btfh
Data: 03-11-2020 12:44:15 
@InAGaddaDaVida

Cunningham nie tyle broni Wildera co atakuje Furego, ponieważ, jak sądzę, w dalszym ciągu uważa, że niesłusznie z nim przegrał. Twierdzi, że nokaut był faulem. Na upartego można by mu przyznać rację, Fury popracował tam przedramieniem. Steve'a to boli.
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 12:48:16 
Nie pamiętam dokładnie walki z Hammerem, ale na pewno Fury nie zaprezentował się z tym leszczem jako puncher, tam po ładnych paru rundach była chyba kontuzja Hammera czy coś takiego. Umówmy się, i chyba każdy się z tym zgodzi że do drugiej walki z Wilderem Fury był typowym waciakiem, zresztą walczył głównie z leszczami, a jak trafił na Kliczkę to uciekał po ringu.

A w bezinteresowną nienawiść Cunnighama to nie wierzę, zresztą obejrzyjcie sobie te nagrania, gość opowiada totalnie na luzie, bez żadnego zacietrzewiania. Moim zdaniem on nawet tam nie przesądza sprawy, tylko pokazuje jak można to technicznie zrobić. Tyle
 Autor komentarza: tortex
Data: 03-11-2020 12:51:46 
"Umówmy się, i chyba każdy się z tym zgodzi że do drugiej walki z Wilderem Fury był typowym waciakiem, zresztą walczył głównie z leszczami, a jak trafił na Kliczkę to uciekał po ringu."

To prawda i oczywiście nigdy nie można w 100% wykluczyć żadnego scenariusza.
Natomiast ja w miarę kupuję po prostu fakt, że Tyson nigdy nie walczył ofensywnie, nie naciskał i po prostu bawił się bardziej w pacanie, żeby wygrywać na punkty, a teraz przycisnął.
Zresztą tak jak mówię - zniszczenia czyniła też w dużej mierze prawa pięść, jak to wytłumaczyć, skoro tylko lewa miała być oszukana?
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 13:02:27 
A ja nie kupuje tego. Sorry, ale Fury to jest pięściaż doświadczony, od małego w bosie, z pięściarskiej rodziny. I co, nagle powietrze z Kronk Gym zamieniło go w punchera? To on nigdy wcześniej nie próbował walczyć ofensywnie, nikt mu o nie powiedział że tak można? Nie, po prostu nie miał argumentów. Jak wiesz że jesteś słabszy fizycznie to walczysz zachowawczo, jak wiesz, że masz przewagę to stajesz się agresorem. Dla mnie to oczywiste. I oczywiste jest zadawanie takich pytań. Szkoda trochę, że ten Kabayel jest związany z Top Rank, bo niestety może być tak że dostanie oferte sprzedaży swojego rekordu, a wydaje mi się, że normalnie to Fury z nim miałby problem większy niż z Wallinem.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 03-11-2020 13:03:55 
@Stieczkin
Dzięki za informacje. Właśnie taka banda matołów, jaką opisałeś byłaby jak najbardziej zdolna do tego, co się teraz wokół Wildera wyprawia. Deontay pewnie ćpa, więc do boksu się chwilowo nie nadaje, a trzeba światu o nim przypomnieć. Za pół roku wróci na ring już nie jako "Bronze Bomber", a jak "Black Psycho" lub inny "Zombie Boy".
@InAGaddaDaVida
Pisałem nie o sparringpartnerze, a o Wilderze, którego aktualnie cały świat posądza o to, że zwariował.
Co do "faulu" Fury'ego z Cunninghamem. Czy jest faulem odepchnięcie przeciwnika, który nie ma zamiaru zadawać żadnych ciosów, za to usiłuje cię objąć łapami i sklinczować? Moim zdaniem nie jest, ale zastrzegam, że sędzią bokserskim nigdy nie byłem.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 03-11-2020 13:06:28 
"wiele osób ma wątpliwości, np. Steve Cunningham, który nie ma raczej w tym żadnego interesu, bo już jest nieaktywny" - bzdura, bo mówiłem o łączeniu wszystkiego a to robi tylko Wilder. Napisz mi proszę kto poważny poza Wilderem sprawę rękawic łączy z zatrutą wodą, przekupionym Brelandem, sędzią ringowym, komisjami, strojami. Ty chcesz to oddzielić ale sam zainteresowany to wszystko łączy i dla niego sprawa rękawic jest tak samo oczywista jak sprawa zatrutej wody. Dopóki nie ma dowodów nie ma sprawy - chyba, że dla oszołomów pokroju Wildera. Piszesz, że to nie sąd, ale po to chcemy żyć w cywilizowanym świecie żeby nie powtarzały się historie z paleniem na stosie niewinnych dziewcząt, kobiet i mężczyzn tylko dlatego, że zawistny sąsiad rzucił oskarżenie o czary. Wilder już chciałby śmierci i opluwania grobów kilku ludzi. Dowody, dowody i jeszcze raz dowody - jak będą to będziesz usatysfakcjonowany i zrobi się z Furyego drugiego Antonio Margarito. Na razie nie ma ani jednego dowodu tylko poszlaka we fragmentach nagrań pokazujących odmienne układanie się rękawicy a zaraz znaleźli się inni, którzy znaleźli nagrania przeczące nie do końca wsuniętej dłoni.
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 13:09:54 
Ale ja się zgadzam. Moim zdaniem to był faul, ale w granicach brudnego boksu. W każdym razie nie był to czysty nokaut, co bardziej swiadczy na niekorzyść Furego który nie dość że sam leżał to nie dał rady "czysto" znokautować Cunninghama który raczej zawsze miał słabą szczękę (inna sprawa że często wstawał po knockdownach, z tego co pamiętam narzekał że ma pouszkadzane kości, stąd pewnie taka wrażliwość na ciosy)
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 13:18:18 
"bzdura, bo mówiłem o łączeniu wszystkiego a to robi tylko Wilder. Napisz mi proszę kto poważny poza Wilderem sprawę rękawic łączy z zatrutą wodą, przekupionym Brelandem, sędzią ringowym, komisjami, strojami." - tylko że ja sam pisałem o tym, że moim zdaniem Wilder się pogubił i że pewnie ta przegrana miała na to wpływ (fizycznie i/lub psychicznie). Tylko że to nie jest tylko sprawa Wildera, tak jak sprawa Margaritto nie była tylko sprawą Cotto, bo mogło to dotyczyć kogoś innego. W szczególności weźmy sobie sprawę tego sparingpartnera który pewnie dostał groszę za sparingi a potencjalnie traktowany był jak kawał mięsa do poobijania (jeśli to faktycznie był przekret w walce to przeciez na kims trzeba to było przetestować wcześniej). Poza tym w końcu jeśli ktoś oszukuje to dotyczy to też całego środowiska, kibiców, itp. Każdy chce oglądać realne walki, po to walczy się z dopingiem, itp. Śmieszy mnie też obrona "dobrego imienia" Furego, który pochodzi z cygańskiej rodziny gdzie wujek i ojciec mieli przestępczą przeszłość, sam Fury zadaje się z jakimś irlandzkim don corleone. Ale nie, na pewno nie posunął by się do modyfikacji rękawi, nie Fury, nie mógłby, nie on :)
 Autor komentarza: Olimp85
Data: 03-11-2020 13:23:21 
Wilder wróci w specjalnie dla niego zrobionej kategorii bez AJ Furego Whyte i bedzie dalej mogł obijac w walkach o tytuł tym razem cruserów
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 13:27:26 
Cruserów i może Szpilkę raz jeszcze :) No w każdym razie lepiej to niż być obijanym przez cruserów, szczgólnie wacianych jak Cunningham :)
 Autor komentarza: DeontayWilder
Data: 03-11-2020 13:38:38 
Wilder ma problem z bokserami dobrze pracującymi na nogach jak właśnie Fury, kiedyś Szpilka, czy aktualnie Usyk który bałby dla mnie nawet faworytem takiej walki. Ale Whyte czy Joshua to są konkurenci do nokautu roku z rąk Wildera. Zwłaszcza ten pierwszy, bo Joshua miałby jeszcze szanse gdyby od razu ruszył ostro, nie dał się trafić i zasypał Wildera seriami w półdystansie. Ale z drugiej strony ile Joshua musiał wsadzić ciosów takiemu Kliczce żeby go przewrócić, a ten w porównaniu z Wilderem miał bardzo słabą odporność na ciosy.
 Autor komentarza: tomekzzar
Data: 03-11-2020 13:44:17 
Nie bronie Furego bo dla mnie to ćpun,kombinator i kłamczuch ale jesli Wilder wierzy w to co mówi to powinien jak najszybciej dążyć do rewanżu a jakoś nie widzę w nim tej werwy,jesli bym miał w ciemno wytypować boksera HW który mógłby kombInować przy rekawicach to byłby to własnie Fury z racji swojego pochodzenia ,stylu życia itp..,Wilder był niestety bardzo bezpiecznie holowany i chyba uwierzył w to że jest nie do ogrania dlatego z trójki WILDER,FURY,JOSHUA ten ostatni jest dla mnie prawdziwym mistrzem.
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 13:46:40 
Sorry, ale mówienie że Wilder miał problemy ze Szpilką i Furym v. 1.0 to trochę przesada. Tak, miał problemy żeby ich namierzyć i ubić, chociaż pierwszego ubił a drugi "zmarwywstał", ale daj Boże każdemu takie problemy :)
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 13:50:10 
Wilder faktycznie miał sporo bumów w swojej karierze, co gdzie zapadło w zbiorową pamięć i taką ma cały czas łatkę. Przez to się zapomina że walczył 2x z Ortizem, 2x ze Stivernem, Moliną, Areollą, Breazellem, to są wszystko conajmniej nieźli i nieźli technicznie pięściarze.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 03-11-2020 14:34:06 
"Śmieszy mnie też obrona "dobrego imienia" Furego" w przypadku Wildera to jest obrona dobrego imienia wielu ludzi, nie tylko Furyego. To jest obrona dobrego imienia tych wszystkich których oskarża i nawet jego dobrego imienia, bo powstrzymanie go od publicznego majaczenia uratuje go przed dalszym ośmieszaniem się. Ja widziałem realną walkę Fury vs Wilder II a oskarżanie swojego człowieka o zdradę przypomina mi tylko Sergieja Kowaliowa tylko, że ewidentnie tam było widać więcej przekrętu w ringu niż tylko dziwnie wygięta rękawica. Tam Ward walił po jajach więcej niż Gołota z Bowem i mimo to został ogłoszony zwycięzcą. Sergiej natomiast nie wymyślał zatrutej wody, strojów tylko przystąpił po takim przekręcie do rewanżu a Wilder się nie kwapił, tylko nagle teraz się obudził i ma coraz to nowe niesamowite "pomysły". Jeśli więc rodzina i powiązania z szemranymi ludźmi są wystarczającym powodem aby wierzyć szaleńcowi bez dowodów to nie ma dyskusji."mówienie że Wilder miał problemy ze Szpilką i Furym v. 1.0 to trochę przesada" oczywiście, że to nie przesada w końcu przegrywanie na punkty to jest problem - nie tylko nokauty i nokdauny się liczą. "daj Boże każdemu takie problemy :)" to postawić go naprzeciw Usyka.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 03-11-2020 14:45:02 
@InAGaddaDaVida
Nokaut Fury'ego na Cunninghamie był jak najbardziej "czysty". Sam cios nie budził zastrzeżeń, tylko wcześniejsze o 2-3 sekundy popchnięcie na liny usiłującego klinczować Cunninghama. A co powiesz na ten ciężki nokaut w wykonaniu Fury'ego? https://www.youtube.com/watch?v=suA_f0p0v4U
Czysty czy nie? I nie był to późniejszy znany z wielu ringów "porozbijany Nascimento", tylko niepokonany król nokautu Nascimento. To właśnie Fury zapoczątkował jego rozbicie.
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 15:11:14 
Przypominam ten news z bokser.org, bo mam wrażenie że nikt o tym już nie pamięta:
http://www.bokser.org/content/2019/10/23/182829/index_mobile.jsp
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 15:13:25 
"Kiedy opuściłeś obóz, naskoczyłem na Fury'ego i jego ludzi podczas sparingu. Ben (Davison - trener Fury'ego - przyp.red.) przeprosił i poprosił mnie, żebym się uspokoił. Tyson był spokojny. Wiedział, że zrobili źle, nie wierzę, że to była jego decyzja. Chcieli, żeby ranił sparingpartnerów i zdobył większą pewność siebie. Następnego dnia wymienili rękawice na odpowiednie"

Teraz niech ktoś napisze jaki interes miał ten gość żeby to zmyślić? Taki żeby drugi raz nie być zaproszonym na sparingi?
 Autor komentarza: MLJ
Data: 03-11-2020 15:13:44 
O Rafał wrócił..
 Autor komentarza: rocky86
Data: 03-11-2020 15:19:41 
Macie dość słabą pamięć co Tysona, po pierwsze w początkowej fazie kariery walczył zdecydowanie bardziej agresywnie i mówiono o nim, ze jest ponad 2m swarmerem.
Po drugie, on nigdy nie był waciakiem. Nie był może puncherem, ale cios miał zawsze niezły, po drugiej walce z Chisorą (25 wygrana walka) miał w rekordzie 18 walk skończonych przed czasem, taki Chisora np. po 25 wygranych walkach miał 17 zakończonych przed czasem.

Fury już po pierwszej walce z Chisorą zaczął się przestawiać i walczyć coraz bezpieczniej dla siebie.

Co do mocy uderzenia, która nagle wzrosła w drugiej walce z Wilderem, to Wilder zarzucił Tysonowi, że już w pierwszej walce zsuwał te rękawice, a wtedy bił przecież jak dziewczynka.
W drugiej jak rozumiem zaczął kopać jak koń :-)

Generalnie słuchanie wymówek Wildera jest strasznie żenujące, biali supremasiści spiskują przeciwko niepokornemu czarnemu. Skumał się z jakimiś typami od teorii spiskowych z YT dopatrującymi się wszędzie rasizmu, którzy mu znaleźli przyczynę porażki nie leżącą w nim i ten to podchwycił, bo nie może dopuścić do siebie, że nie jest taką bestią za którą się uważał.

Tyson go strasznie skrzywdził psychicznie w tej walce.

Te jego teorie są jak rodem z Alexa Jonesa, za ciężki strój, otruta woda, zdrajca trener, zsuwające się rękawice, ciężary w rękawicach, jeszcze reptilian brakuje i spisku żydowskiego.
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 15:19:47 
Ciekawe że jak Głażewski i Sołdra pojechali do Kronk to nie stali się potem puncherami, a wręcz przeciwnie wrócili porozbijani. To powietrze z Detroit to jednak tylko na cyganów działa :)
 Autor komentarza: Callisto
Data: 03-11-2020 15:24:15 
@Up
Z gówna bata nie ukręcisz, dokładnie tak samo jak Rafcio z twych durnych teorii spiskowych. Szkoda ze nie napisałeś Denotejowi zeby gęstszą i bujniejsza brodę byl zapuscil, a nuz by troche zamortyzowala te waciane ciosy Tysona.
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 15:26:08 
No nie, przecież Fury przed pierwszym Chisorą to miał samych Węgrów i Słowaków :) To już Wilder miał lepszych bumów. I masz rację, po pierwszej walce z Chisorą zaczął się przestawiać, bo walczył już z rywalami o klasę wyżej od tych sprzed Chisory czyli ze średniakami. Sorry ale patrzę na boxrec i tak:
Wilder I i Kliczko - spierdalanie po ringu
Chisora I - walczak, ale jeszcze surowy
Chisora II - walczak bardziej doświadczony, ale na etapie kariery gdy nie chciało mu się walczyć
Cunningham - cruiser z którym walczył jak równy z równym

I dalej przepaść.. liga okręgowa
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 03-11-2020 15:26:08 
InAGaddaDaVida, DeontayWilder, ....nie będę dalej wymieniał ale robi się niezła kolekcja nicków.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 03-11-2020 15:30:31 
InAGaddaDaVida, DeontayWilder, koshi ... itd. ile jeszcze masz tych nicków?
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 15:34:43 
"Tyson go strasznie skrzywdził psychicznie w tej walce." - tu masz trochę racji. To trochę tak jakby dostał wpierdol od baby. Ja się nie dziwie, że gość trochę odleciał. Tylko mnie bardziej interesuje dlaczego Fury który do tej pory tańczył i klepał nabrał takiej ikry. Ciekawe że przy podobnych sprawach np. rosyjskich pięściarzy jak Drozd, Powietkin, Własow, jakoś wszyscy byli pewni że coś jest nie tak, bez dowodów (np. Drozd został na czymś złapany kiedykoliwek?)
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 15:35:56 
Takie pytanie z ciekawości Szerloku: jaki miałbym mieć cel w pisaniu z kilku kont? Pytam serio, bo nie wiem, można coś na tym zarobić?
 Autor komentarza: GROiLLORT
Data: 03-11-2020 15:36:36 
Tu nie chodzi o dość infantylne rozważania typu "stał się" lub "nie stał" puncherem. Tak jak stwierdził @rocky86, Tyson nigdy nie miał atomowego uderzenia, ale też dysponował co najmniej solidnym ciosem. Wildera trafił na ucho, co ustawiło całą walkę.

Po pierwsze: Ali też nie był wybitnym puncherem, wygrywał czasem na punkty z zaledwie niezłymi zawodnikami, a położył Foremana. Ruiz nie mógł skończyć tuzów typu Zumbano czy inny Godfrey a zafundował TKO AJowi. Taką listę można by ciągnąć w nieskończoność.

Po drugie - nie wiem skąd się wziął mit o jakiejś wyjątkowo mocnej szczęce Wildera. Przecież typ szorował dechy nawet z jakimś bumem na początku kariery, nie mówiąc już o amatorce, gdzie jego pusty łeb chronił kask.
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 15:43:08 
"Ali też nie był wybitnym puncherem, wygrywał czasem na punkty z zaledwie niezłymi zawodnikami, a położył Foremana" - tylko co to za porównanie. Ali przyjął strategię blokowania ciosów twarzą żeby zmęczyć przeciwnika, co pewnie finalnie przyczyniło sie do jego choroby.
Ali i Fury to inna liga, Ali walczył w czołówką kiku pokoleń cieżkich.
Ja nie wierzę po prostu w tą metamorfozę Furego, pisanie o "puncherze" nie jest infantylne, tylko jest to pewien skrót myślowy za którym poza samą siłą w pięści chodzi o siłę mentalną, że nagle spierdalał przed Kliczką który moim zdaniem nie był w tamtym czasie taką bestią w prime a tu nagle rosną mu jaja w Kronk i staje się agresorem. I to jeszcze po walce gdzie dwa razy leżał i cudem zmartwywstał. Sorry ale takie historie to w Hollywoood
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 03-11-2020 15:57:41 
Taką charakterystyczną ksywkę nawet rzadko używaną bym zapamiętał, więc jest nowa. Nowa ksywka, kogoś kto widać czuje się tutaj już mocno zadomowiony. A co do powiązania z resztą wymienionych pseudonimów - to dla tego, że styl rozumowania bardzo podobny. Styl (charakterystyczny) w którym prowokacja jest wartością samą w sobie, skupianie się na sprawach nie do obrony, tak na przekór. Burza w szklance wody z powodu czegoś nie udowodnionego co w temacie jest tylko jednym z wątków. Robienie z rzeczy bez poparcia dowodami spraw niby istotnych - stąd ten wniosek o kolekcjonowaniu nicków. Po prostu mam wrażenie, że to jest jeden autor.Oczywiście, że na pisaniu z kilku kont można zarobić. Pewnie wiesz o tym bardzo dobrze i może gdzieś tak zarabiasz :) i powstał taki nawyk? No ale cóż trzeba szanować swój czas - ja się wypisuję, bo to jałowe się staje.
 Autor komentarza: macius
Data: 03-11-2020 16:02:38 
O dżizas, Rafcio :) Ile to już lat wpierdolu od reszty użytkowników? Wygląda to na trolling doskonały albo chorobę psychiczną. Grzelak gdzieś tu jeszcze też jest? Albo ten jak mu tam... cop? Trochę mnie tu nie było, a widać, że niektóre rzeczy się nie zmieniają :)
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 16:07:21 
No cóż, więc ogólnie mylisz się: konto jest stare (łatwe do sprawdzenia), piszę sporadycznie, nie ma tu żadnej prowokacji, a z posiadania wielu kont nic nie wynika jak sam przyznałeś. Skoro tu się mylisz to pewnie mylisz się też w innych sprawach. Rozumiem, że dla Ciebie dyskusja to jak wszyscy mają takie samo zdanie. No cóż, dla mnie to akurat strata czasu. Każdy kto prześledzi ten wątek zobaczy że nikogo z użytkowników nie obrażałem ani nie wchodziłem w jakieś zadymy, bo po prostu nie jest to w moim stylu i nie mam na to czasu. Ot, dzisiaj robiłem instalację/kompilacje softu to w przerwach sobie popisałem. A że temat uważam za zaskakująco jednostronnie odbierany i nie bardzo rozumiem uwielbienie dla Furego to tym bardziej uznałem że warto włożyć kij w mrowisko
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 16:10:19 
O np. jakiś @macius mnie tu próbuje już drugi raz zaczepić za nogawkę. Sio, burek :)
 Autor komentarza: macius
Data: 03-11-2020 16:20:03 
No nie Rafał, nigdy się do Ciebie bezpośrednio nie odezwałem, trochę sobie pochlebiasz. W ogóle mało u Was pisałem, ze względu właśnie na takich cudaków jak Ty :) Natomiast Twoje słynne teorie o amortyzacji ciosów zarostem np. weszły na stałe do kanonu beki między forami bokserskimi, nawet tymi najbardziej poważnymi. Jakby nie patrzeć - w jakimś tam bardzo wąskim gronie zapaleńców bokserskich jesteś znanym obiektem drwin, mama pewnie bardzo dumna. Pozdrawiam, keep it goin' :)
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 16:25:19 
Więc po co się Alojzy (bo wiem że tak naprawdę się nazywasz) odzywasz? Do siebie piszesz, używając rzekomo mojego imienia? Idź już sobie tam gdzie z reguły piszesz, bo tu na razie zdania w temacie nie napisałeś..
 Autor komentarza: MLJ
Data: 03-11-2020 16:25:35 
Wąsy wpływają na odorność, a Vitali miał w walce z Lewisem złamane plecy i oko..
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 16:27:52 
Ok
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 16:30:21 
Akurat w tej walce Fury nie miał wąsów, więc jednak to powietrze z Kronk, pewnie się zaciągał prochami Emanuela Stewarda :)
 Autor komentarza: macius
Data: 03-11-2020 16:32:57 
Na imię mi Maciej, nie wiem co Ty tam znów pod kopułą sobie uroiłeś. W temacie się już wypowiedziałem pod innym postem: Deontay Wilder to żałosna cipka, która nie umie przegrywać z honorem, a wszelkie jego kosmiczne teorie spiskowe może sobie wsadzić w buty. Wszystko przechodzi przez szereg rąk i oczu różnych komisji i sędziów, niemożliwym jest tak gigantyczny spisek na takim poziomie(a połączyć ściśle należy wszystkie elementy spisku skoro Wilder jest tego taki pewien), a filmiki z yt to zwykłe foliarstwo i głupotą jest odnosić się do takich "dowodów".

O Tobie wspomniałem, bo czytając komentarze userów wyżej aż mi kopara opadła, że Tobie się jeszcze chce po tylu latach.
 Autor komentarza: macius
Data: 03-11-2020 16:34:34 
@MLJ zapomniałem o plecach i oku zupełnie, dzięki :)
 Autor komentarza: rocky86
Data: 03-11-2020 16:43:57 
" tu nagle rosną mu jaja w Kronk i staje się agresorem. I to jeszcze po walce gdzie dwa razy leżał i cudem zmartwywstał"


Nie rozumiem skąd to zdziwienie, w pierwszej walce walczył na dystans przez co w 12 rundzie cud go uratował przed porażką, a do tego okradli go ze zwycięstwa (Fury tak myślał, jak i większość obserwatorów).
Żadne jaj mu urosnąć nie musiały, wyboksować na własnym terenie Wildera byłoby trudno, co pokazała pierwsza walka, więc zaryzykował i jak się okazało opłaciło się.

Wiele osób (nawet tutaj) pisało, że Wilder nie potrafi walczyć w półdystansie i potrzeba kogoś, kto go przyciśnie, nie zostawi miejsca na te jego bomby i będzie po walce, Tyson tak właśnie zrobił. No i Wcześniej w walce z Kliczko zdecydował się na wyboksowanie kogoś z kim podobno nie dało się wygrać na pkt.

A co do punchera, to chciałem zauważyć, że Wilder skończył na stojąco, Tyson władował w niego sporo mocnych ciosów, więc raczej w wielkiego punchera się nie zmienił, kumulowal go przez kilka dobrych rund, bo przecież ta walka od 2-3 rundy zamieniła się w tortury.
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 16:45:38 
"Na imię mi Maciej, nie wiem co Ty tam znów pod kopułą sobie uroiłeś. W temacie się już wypowiedziałem pod innym postem: Deontay Wilder to żałosna cipka, która nie umie przegrywać z honorem, a wszelkie jego kosmiczne teorie spiskowe może sobie wsadzić w buty."

Ok, to jest arument ostateczny, jest po prostu "żałosną cipką", że też na to nie wpadłem.. Tylko Alojzy zwróć uwagę, że ja nigdzie nie pisałem o tym że zgadzam się z teoriami Wildera. Ja tylko podzielam wątpilowości wielu ludzi odnośnie rękawic oraz tego że Fury nie był Furym w tej walce (czytaj nie spierdalał jak to zwykł Fury). Fakt, ze nie przepadam za takim boksem, tak jak nie przepadam np. za Usykiem i w tym sensie przyznaję jestem stronniczy, bo uważam że boks to boks a nie tańce

"Wszystko przechodzi przez szereg rąk i oczu różnych komisji i sędziów, niemożliwym jest tak gigantyczny spisek na takim poziomie(a połączyć ściśle należy wszystkie elementy spisku skoro Wilder jest tego taki pewien), a filmiki z yt to zwykłe foliarstwo i głupotą jest odnosić się do takich "dowodów"."

Tak jak pisałem, sędziowie też są z Komisji i doskonale znamy te punktacje np. pewnej pani z Las Vegas. I co? Gdzie te Komisje? Najbardziej rozbawia mnie zawsze Arum, który wielokrotnie przekręcał także swoich pięściarzy (bo komuś kończył się kontrakt albo chciał za dużo pieniędzy), a potem po walce w zależności jak mu się tam akurat ubzdurało albo beształ sędziów i wyzywał od idiotów albo z powagą mówił jacy to są niezależni. A wszyscy wiedza ze z wszytkimi tam dobrze zyje i wszystko ma mówiąc kolokwialnie "ogarnięte" :)
 Autor komentarza: EwaBrodnicka
Data: 03-11-2020 17:16:28 
90 procent komentarzy nowego wcielenia rafałka nie może znieść jak paskudnie upadł na dno jego idol :P
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 17:18:04 
@macius vel Alojzy, to Ty? :)
 Autor komentarza: EwaBrodnicka
Data: 03-11-2020 17:18:13 
W sumie śmiesznie czyta się wypociny nawet bez bucha sobie humor poprawiłem:P
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 17:18:53 
Alojzy, może Ty mi odpowiesz po co zakładać kilka kont? :)
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 17:22:25 
Alojzy, jak zakladasz kilka kont to rób to z głową. EwaBrodnicka - czy to jest wiarygodne?
 Autor komentarza: InAGaddaDaVida
Data: 03-11-2020 17:23:16 
Dobra, skończyłem instalcję, spadam :) Zobaczymy jak tancerz poradzi sobie z Kabayelem :)
 Autor komentarza: DeontayWilder
Data: 03-11-2020 17:26:33 
Zabawne jest że ten zakłamany pedał blackdog aka poszukiwacz, hasający tutaj również pod wieloma innymi pseudonimami o czym wszyscy doskonale wiedzą, bo nawet osoby które dzielą z nim poglądy mają z niego beke.. ma czelność mówić o tym, że ktoś ma tutaj 2 albo 3 konta. To jest szczyt bezczelności.
 Autor komentarza: EwaBrodnicka
Data: 03-11-2020 17:26:38 
skończył kompromitacje i spada myślałem że nie da sobie spokoju:P
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 03-11-2020 17:53:40 
Fury na początku swojej zawodowej kariery walczył tak agresywnie ze nawet o mało sam siebie nie znokautował lol
 Autor komentarza: puncher48
Data: 03-11-2020 18:16:30 
andrewsky

Brał przykład z samego hegemona królewskiej kategorii w tamtym okresie


https://www.youtube.com/watch?v=WLW2oA_FkSU

https://www.youtube.com/watch?v=u8VlkRxcIYA
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 03-11-2020 18:27:14 
@puncher48

To jeszcze sprawdź kiedy Fury się zdzielił w łeb, a kiedy Kliczko walczył z Jenningsem :)
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 03-11-2020 18:31:15 
Autor komentarza: t4b4x0
Data: 03-11-2020 12:24:05

Ciekawe czemu po remisie z Furym nie szukal wymowek? Juz tam powinien byl przegrac. 2 knockdowny nie moga ustawic walke, kiedy przez bite 12 rund nie wygrales wyraznie zadnej rundy

A tu nie masz racji, przecież oskarżał sędziego, że po tym nokdaunie w 12 rundzie, powinien Fury-ego poddać, bo był znokautowany. Mówił, że nigdy nie zgodzi się, by ten sędzia sędziował jakaś jego walkę ;)
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 03-11-2020 18:32:44 
Reasumując pod postem o obłędzie Wildera wyszła krytyka Furyego - pewnie o to trollom chodziło .
 Autor komentarza: Callisto
Data: 03-11-2020 19:23:32 
Rafcio jak już ten software kompilujesz i instalujesz to może przy okazji zrob sobie update'a tego który Ci się wykonuje w mózgu. Ewidentnie widać że jest w nim pełno bugów, wolno się to wszystko tam przetwarza, występują liczne losowe zmiany maszyny stanów kontrolującej która osobowość akurat przywdziewasz, a do tego wszystkiego interfejs z rzeczywistością strasznie zawodzi. Szczerze to radziłbym by cały ten syf skasować i napisać od nowa, może przy okazji zapomnisz i o bokser org i o tym że jesteś tu synonimem żartu.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 03-11-2020 19:30:08 
lol
 Autor komentarza: puncher48
Data: 03-11-2020 19:33:44 
Autor komentarza: Ramirez82Data: 03-11-2020 18:27:14
@puncher48

To jeszcze sprawdź kiedy Fury się zdzielił w łeb, a kiedy Kliczko walczył z Jenningsem :)

Z datami od dawien dawna mam problem, już na lekcjach historii nie błyszczałem:))
 Autor komentarza: tapir
Data: 03-11-2020 20:46:34 
Cunningam się zna na rękawicach. On i jego zespół chcieli podstawić trefne rękawice Głowackiemu. Naszczęście Łapin był czujny.
https://www.youtube.com/watch?v=FB2CxXhozH0
 Autor komentarza: tapir
Data: 03-11-2020 20:53:48 
A tutaj link do sytuacji kiedy Fury w walca z Hammerem wyszedł do ringu w trefnych rękawicach:

https://www.youtube.com/watch?v=M-4sHL8Yjrs
 Autor komentarza: LysyKamil
Data: 03-11-2020 21:47:46 
Generalnie sporo osób koncentruje się w argumentacji na tym, że Fury nie ma nokautującego ciosu, ale jednocześnie zapomina, że odporność Wildera też szału nie robi. Z tego co pamiętam to Szpilka go zranił :D A druga rzecz po obejrzeniu gromdy wydaje mi się, że jak jesteś waciak to i kompletnie gołą pięścią nie znokautujesz a rękę sobie połamiesz (przy 12 rundach to problem by był) więc ryzyko za duże grzebać przy rękawicy.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 03-11-2020 22:45:26 
"Z tego co pamiętam to Szpilka go zranił :D"

Źle pamiętasz. Nic takiego nie miało miejsca.

Co do całej rozkminy...
Cała sprawa kończy się w momencie w którym człowiek zastanowi się ile osób Fury musiałby przekupić/zaszantażować by w ogóle taki plan się powiódł.
Wiele osób już to dobitnie tłumaczyło- w tym osoby z boksem związane od lat. Nie ma możliwości by Fury coś sobie kombinował przy rękawicach na boku. Musiałby mieć w kieszeni z 20 osób w tym osoby z teamu Wildera co jest po prostu... Skrajnie nierealne.

Co do podejrzeń jakoby Fury nagle stał się punczerem to poszedł bym raczej w innym kierunku. To Wilder nigdy nie był solidnie przyciśnięty bo nie miał w sumie przez kogo. Ortiz o mały włos go nie zmasakrował i ratowali go przedłużaniem rundy a chociażby pierwszy lepszy cios Breazeale zmusił go na moment do odwrotu i narzekania.
To wcale nie koniecznie jest facet z nieziemską odpornością. Zresztą to ile musiał mu później władować Fury zanim poddali walkę też jest znaczące. AJ mając tak półprzytomnego patyczaka załatwił by sprawę w minutę maksymalnie.

Co do naszego "nowego" gościa to mi stylem bardziej przypomina trolla copa niż trolla Rafałka. To Cop zawsze rozrkęcał temat jakąś kontrowersyjną teorią, starał się być grzeczny po czym w kulminacyjnym momencie w którym brakło mu argumentów znikał "do następnego razu". Różnica taka że ten się ponoć nudził robiąc aktualizację a Cop spierdzielał na pool party xD

Rafał to by się tu rzucał jak wściekły i oszalały po momencie... On pewnie ma teraz kaftan założony i leży otępiony dawką ciężkich leków po ostatnim banie xD
 Autor komentarza: slovik
Data: 04-11-2020 01:53:34 
Bronze Boomer się skończył. Ja nigdy nie zapomnę strachu w jego oczach jak zobaczył po takiej torpedzie w 12 rundzie Fury zdołał wstać i pokazał mu "Ze mną ci nie pójdzie". No a w rewanżu to poza strachem miał też i śmierć w oczach i widać było, że to początki jego końca.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.