DOM CHAVEZA JUNIORA OBRABOWANY, BOKSER STRACIŁ FORTUNĘ

Dom byłego mistrza świata wagi średniej - Julio Cesara Chaveza Juniora (51-5-1, 33 KO) - został w zeszłym tygodniu obrabowany. Złodzieje weszli do posiadłości w Los Angeles przez okno łazienki i ukradli kosztowności warte 750 tysięcy dolarów. Najwięcej warta była biżuteria i designerskie portmonetki zamknięte w małym sejfie. Jego zawartość wyceniono na 600 tysięcy dolarów.

Lokalna policja prowadzi dochodzenie, ale nikogo nie aresztowała i nie wytypowała podejrzanych, przynajmniej według medialnych doniesień. Uwagę śledczych zwraca jednak na pewno trop związany z żoną boksera - Fridą. Była ona w przeszłości żoną Edgara Guzmana Lopeza, syna potężnego bossa kartelu Sinaloa, słynnego Joaquina ''El Chapo'' Guzmana. Edgar Guzman Lopez został zabity w 2008 roku w zamachu na parkingu przed supermarketem. Wracając do Chaveza Juniora: co ciekawe, kilka dni temu obrabowano również dom prezydenta federacji WBC, Mauricio Sulaimana. Ukradziono zresztą przede wszystkim sejf.

Przypomnijmy, że ojciec Juniora, powszechnie uważany za najlepszego boksera w historii Meksyku Julio Cesar Chavez Sr padł ofiarą rabunku z bronią w ręku w lipcu zeszłego roku w Mexico City, gdzie miał uczestniczyć w programie A Los Golpes telewizji ESPN i analizować walki dla TV Azteca. W pewnym momencie do samochodu Chaveza podjechał motocykl, którym poruszało się dwóch bandytów. Wyciągnęli broń i zażądali od byłego mistrza świata zegarka marki Hublot, niedawnego prezentu od federacji WBC. Kiedy Chavez wyjął ze swojego telefonu kartę, przyłożono mu pistolet do głowy. Ostatecznie bandyci uciekli z dwoma zegarkami i biżuterią.

Dodajmy na koniec, że Julio Cesar Chavez Sr był wielokrotnie oskarżany (m.in. przez wpływowy dziennik El Universal) o związki z różnymi meksykańskimi kartelami. Chodziło głównie o pranie brudnych pieniędzy, Chavez zawsze ostro zaprzeczał, choć przyznawał się do znajomości, a nawet przyjaźni z gangsterami, m.in. z Francisco Arellano Felixem, jednym z przywodców potężnego kartelu z Tijuany. 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 27-10-2020 18:18:08 
Aha. Czyli złodzieje teraz siedzą i przeklinają Juniora najgorszymi hiszpańskimi przekleństwami.Bo "designerskie torebki" na czarnym rynku są warte tyle, ile torebki niedesignerskie. Czyli gówno. Za to chciałbym wiedzieć, w jaki sposób tamtejsi Szherlokowie wpadli na pomysł, żeby kradzież wiązać z żoną pięściarza. Zleciła kradzież własnych torebek bo... kiedyś była żoną mafijnego boksera? Genialne!
 Autor komentarza: sludgehc
Data: 27-10-2020 18:51:14 
patrząc na to jak meksykańce ze sobą walczą i mordują, stracić 600k $ to i tak błogosławieństwo
 Autor komentarza: MLJ
Data: 27-10-2020 19:00:13 
Nie wiem czy junior psychicznie udźwignie stratę tych portmonetek..
 Autor komentarza: gerlach
Data: 27-10-2020 19:58:35 
No to teraz Chavez sie rozsierdzi i bedzie wycinal jednego za drugim w ringu #hardworktime?
 Autor komentarza: gluton
Data: 28-10-2020 08:36:02 
Czyli wraca na ring zarobić jeszcze trochę hajcu:)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.