LEŚNIAK: PRZED OSTATNIĄ WALKĄ MOJA 'BYŁA' POCIĘŁA MNIE NOŻEM

Od miłości do nienawiści jeden krok. Może coś o tym powiedzieć Michał Leśniak (13-1-1, 3 KO), który zdradził nam skrywaną dotąd tajemnicę. Otóż... na tydzień przed poprzednią walką został zaatakowany nożem przez byłą dziewczyną. - Dopiero w szpitalu zorientowałem się, że mam nóż wbity w łydce. Miałem też szwy na ręce i w ten sposób trenowałem tuż przed samą walką - wspomina pięściarz z Wałbrzycha, który w najbliższą sobotę skrzyżuje rękawice z Hamzą Misaui (9-2). O tej walce, przygotowaniach, zawirowaniach w życiu osobistym, ale także planach na przyszłość, porozmawialiśmy dziś przed wieczornym treningiem. Zapraszamy!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 21-10-2020 20:45:52 
"Dopiero w szpitalu zorientowałem się, że mam nóż wbity w łydce."

Myślałem, że takie rzeczy to tylko w dowcipach. Np. Przychodzi facet do lekarza z nożem w plecach. A lekarz wyciąga mu ten nóż, wbija w oko i mówi: idź pan do okulisty, on jeszcze przyjmuje, a już na dzisiaj skończyłem.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 22-10-2020 15:37:04 
Bokser, ofiarą przemocy domowej - historia rodem z talent show, gdzie uczestnik ma większe szanse zaistnieć w programie nie dzięki talentowi ale ckliwej historyjce życiowej, gdzie są przejścia, tragedie, bohaterstwo, wiara w siebie, miłość i zdrada :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.