OGRÓD FURMANA (4): WALKA ŁOMACZENKO vs LOPEZ

Już za tydzień mega walka na szczycie wagi lekkiej pomiędzy Wasylem Łomaczenką (14-1, 10 KO) a Teofimo Lopezem (15-0, 12 KO). Zwycięzca zostanie ogłoszony bezdyskusyjnym mistrzem świata. I właśnie tej walce poświęciliśmy czwarty odcinek naszego cyklicznego programu z cyklu "Ogród Furmana". Zapraszamy!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: raflo
Data: 09-10-2020 21:44:54 
Czyli o tej walce można powiedzieć wszystko jednym zdaniem "czy Lopez zdoła ustrzelić Lomaczenkę, czy nie"
 Autor komentarza: puncher48
Data: 09-10-2020 23:27:51 
Nie zdoła, brak mu doświadczenia na najwyższym poziomie, a jak zobaczy co wyprawia Ukrainiec w ringu, to będzie się cieszył jak przeboksuje pełen dystans w dobrym tempie.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 10-10-2020 10:01:18 
Rok 2020 jet dziwny. Ja osobiście nie wykluczam już niczego, nawet walki Wilder - Szpilka II o wakujący pas WBC
 Autor komentarza: Hugo
Data: 10-10-2020 14:59:37 
Ciekawa dyskusja na ciekawy temat. Z wieloma spostrzeżeniami się zgadzam, ale do niektórych mam co nieco do wtrącenia:
1. Łomaczenko to bokser bardzo elastyczny stylowo i geniusz taktyki. Co więcej, gdy plan A mu nie wychodzi (jak z Linaresem), to skutecznie wdraża plan B i wygrywa w cuglach. To będzie jego wielkim handicapem, bo Lopez przy wszystkich swoich zaletach boksuje schematycznie. Jak rywale mu pasują (np. Commey), to błyszczy, ale jak nie leżą (np. Nakatani), to wypada znacznie gorzej.
2. Nie demonizowałbym przewagi fizyczności Lopeza. On jest dość dużym lekkim, ale jego rozsądne maximum to jedna kategoria wyżej. Podobnie, jak lekka jest rozsądnym maximum Łomaczenki. Przewagę gabarytową jednej kategorii Łomaczenko zniweluje rutyną i lepszą pracą nóg. Manny Pacquiao to nawet potrafi skutecznie niwelować różnice gabarytowe rzędu 2-3 wag.
3. Nie zakładałbym z góry, że Łomaczenko będzie wywierał pressing i tym samym wystawi się na kontrę. On jest zbyt cwany, żeby dawać się podpuszczać i na cokolwiek wystawiać. Myślę, że wybierze walkę na dystans i spokojnie wypyka Lopeza na punkty.
4. Zgadzam się, że dla Ukraińca najgroźniejszym rywalem w lekkiej (ale z kolei chyba pasującym Lopezowi) byłby Gervonta Davis.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.