ALEN BABIĆ ZNÓW PRZED CZASEM, ALE 'DOPIERO' W TRZECIEJ RUNDZIE

Alen Babić (5-0, 5 KO) będzie pewnie za mały na podbój wagi ciężkiej, jednak ogląda się go bardzo dobrze. Dziś ofiarą jego ciosów okazał się Niall Kennedy (13-2-1, 8 KO).

Dobrze ustawiony Irlandczyk przez pół rundy radził sobie naprawdę nieźle. Przepuszczał obszerne sierpy Chorwata i starał się złapać go na kontrę. W końcówce dał się już jednak zepchnąć na liny. Co prawda Alen bił momentami bezsensownie na gardę, ale z pewnością wygrał ten odcinek 10:9. Po przerwie trwał szturm Babicia. W pewnym momencie trafił w zwarciu krótkim lewym sierpem i posłał rywala na deski, lecz Ian John Lewis z sobie tylko znanych powodów nie liczył. A ustawiony był znakomicie...

Tak więc 30-letni bombardier z Zagrzebia po raz pierwszy wyszedł poza drugą rundę. W trzeciej jednak dokończył dzieła zniszczenia. Zaraz po gongu Babić przewrócił przeciwnika lewym hakiem na szczękę. Co prawda Kennedy powstał na osiem, ale zaraz po liczeniu i kolejnych dwóch bombach sędzia zatrzymał dalszą rywalizację.

Wcześniej Linus Udofia (16-0, 8 KO) dyktował warunki przez osiem rund, by w dziewiątej zastopować Johna Hardinga Jr (8-2-1, 2 KO) krótkim prawym sierpowym.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: gerlach
Data: 04-10-2020 22:42:15 
Widze SuperMEGA fajt, Babic vs Kownacki. To bylby show.
 Autor komentarza: Furmi
Data: 04-10-2020 22:51:42 
Adaś łatwo by go zrobił. AK bywa chaotyczby, ale przy nim jest dosłownie Pernellem Whitakerem.
 Autor komentarza: Gazun
Data: 05-10-2020 00:37:26 
Cepiarz jakich mało :D w moim odczuciu szybko by padł przed czasem z takim Hrgoviciem, nawet jeśli ma dużą odporność na ciosy to przy tak odsłoniętej szczęce lepszy zawodnik go zmiecie
 Autor komentarza: teanshin
Data: 05-10-2020 07:12:13 
Spodziewałem się trochę więcej po Irlandzyku, ale Babic udowodnił że z jego niekonwencjonalnym stylem może dać kilka ciekawych walk.
Taki boks trochę na zasadzie walić w przeciwnika ile wlezie to może się przewróci. Trzeba przyznać że wnosi do ringu inny styl który można oglądać z lekkim uśmiechem.
Sędzia jak zwykle z dupy, nie liczył Kennediego po czystym lewym sierpie ale walkę zastopował po kilku ciosach na gardę.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.