BILLY JOE SAUNDERS ZNÓW ZMIENIA TRENERA

Billy Joe Saunders (29-0, 14 KO) po raz kolejny zmienia narożnik. Kiedyś trenował już pod okiem Jimmy'ego Tibbsa, teraz jego szkoleniowcem został jego syn - Mark Tibbs.

Tibbs poprowadzi mistrza świata federacji WBO kategorii super średniej w kolejnej walce - z kimkolwiek i kiedykolwiek, bo na ten moment Saunders nic nie zna żadnych konkretów.

Jimmy Tibbs prowadził niewygodnego i "śliskiego" mańkuta od jego zawodowego debiutu w 2009 roku aż do zdobycia pasa WBO - wtedy jeszcze wagi średniej, w grudniu 2015. Do pierwszej obrony nie wyszli już jednak razem. Saunders zmieniał trenerów jak rękawiczki - byli nimi Ben Davison, Danny Vaughan, Adam Booth oraz Dominic Ingle. Teraz wrócił do łask rodziny Tibbsów, tylko już nie z ojcem, a synem w narożniku.

- Mój ojciec doprowadził go od początku kariery zawodowej do tytułu mistrza świata, a ja byłem świadkiem tej ich podróży, znam więc Billy'ego bardzo dobrze. Wierzę, że nasza współpraca wniesie do jego boksu powiew świeżości i coś nowego. To bardzo utalentowany bokser i jestem przekonany, że najlepsze jeszcze przed nim - powiedział Tibbs.

Przypomnijmy, że w związku z zamieszaniem wokół osoby Saula Alvareza promotor Eddie Hearn rozważa poważnie unifikacyjny bój o pasy WBO i WBA pomiędzy Saundersem a Callumem Smithem (27-0, 19 KO).