Po raz kolejny pojawił się temat walki między zawodnikami pukającymi do ścisłej czołówki wagi ciężkiej - Michaelem Hunterem (18-1-1, 12 KO) i Filipem Hrgoviciem (10-0, 8 KO). Na razie to nic konkretnego, ale Amerykanin lubi zaczepiać Chorwata i wydaje się, że szuka tego pojedynku. Oto, jak Hunter zareagował na wypowiedź byłego mistrza świata Barry'ego Jonesa podczas podcastu Ringside Toe 2 Toe telewizji Sky Sports.

Michael Hunter był jednym z tych, którzy wbrew bukmacherom stawiali na zwycięstwo Aleksandra Powietkina (36-2-1, 25 KO) nad Dillianem Whyte'em (27-2, 18 KO). I nie pomylił. Teraz z kolei odradza Anglikowi pośpiech.

Federacja International Boxing Federation uaktualniła swój ranking obejmujący sierpniowe walki. Dla nas bez zmian - wciąż tylko dwóch polskich pięściarzy z prawami pretendenta, którzy utrzymali swoje pozycje sprzed miesiąca.

Walka mistrza świata WBO wagi półśredniej Terence'a Crawforda (36-0, 27 KO) z byłym czempionem tego limitu Kellem Brookiem (39-2, 27 KO) jest coraz bardziej możliwa, co potwierdza sam Brytyjczyk. Wskazuje on również na swoje atuty w starciu z uważanym obecnie za jednego z najlepszych bokserów bez podziału na kategorie Amerykaninem.

W pierwszym kwartale 2021 roku odbędą się panamerykańskie kwalifikacje olimpijskie. Kubańczycy byli zawsze mocni, więc jest też kłopot bogactwa. I tak swojej pozycji w kadrze nie są pewni nawet medaliści poprzednich igrzysk.

Niemiecka komisja bokserska BDB zmienia werdykt sobotniej walki Rafała Jackiewicza (52-26-2, 22 KO) z Rico Muellerem (25-3-1, 17 KO) po rozpatrzeniu apelacji teamu Niemca. Wygląda na to, że Polak został pozbawiony niejednogłośnego zwycięstwa, gdyż walkę oceniono jeszcze raz i przyznano wygraną Muellerowi. Tymczasem były bokser (obecnie trener i ekspert telewizyjny) Maciej Miszkiń zarzuca Niemcom hitlerowską mentalność.

Niestety zanosi się na to, że Rafał Jackiewicz (52-26-2, 22 KO) został pozbawiony sobotniego zwycięstwa nad Rico Muellerem (25-3-1, 17 KO) na gali w Braunlage. Werdykt, czyli niejednogłośną wygraną Polaka na punkty odroczono, gdyż obóz Niemca złożył apelację, którą rozpatrzyła komisja nadzorująca galę (BDB - Bund Deutscher Berufsboxer). Niczego nie ogłoszono jeszcze oficjalnie, ale szykuje się skandal.

Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) jest zobligowany dać trzecią walkę Deontayowi Wilderowi (42-1-1, 41 KO). Po laniu jakie mu sprawił w lutym, nie wszyscy są zainteresowanie kontynuowaniem tej rywalizacji. Jednym z nich jest Nigel Benn.