BENN: NIE WIEM PO CO FURY'EMU TRZECIA WALKA Z WILDEREM

Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) jest zobligowany dać trzecią walkę Deontayowi Wilderowi (42-1-1, 41 KO). Po laniu jakie mu sprawił w lutym, nie wszyscy są zainteresowanie kontynuowaniem tej rywalizacji. Jednym z nich jest Nigel Benn.

Były mistrz świata kategorii średniej i super średniej uważa, że "Król Cyganów" potrzebuje nowych wyzwań. A najlepiej by było, gdyby od razu wyszedł do pojedynku z Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO) o wszystkie pasy wagi ciężkiej.

- Nie wiem po co Tysonowi ta trzecia walka. On potrzebuje nowych bodźców, świeżej krwi. A tą krwią byłby właśnie Joshua. Przecież Tyson łatwo ograł Wildera ostatnim razem, trzecia walka to strata czasu. Wilder może tylko trafić jakimś mocnym i przypadkowym ciosem. On przecież nie wyboksuje Tysona, nie ma na to szans - uważa Benn.

Przypomnijmy, że wstępna data trzeciej potyczki Fury'ego z Wilderem to 19 grudnia.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tyler
Data: 04-09-2020 15:11:26 
Amerykanie będą cisnąć, by do 3 walki doszło, bo jak Fury pójdzie w inną stronę to z kim z czołówki Wilder miałby wyjść i ryzykować dostanie manta? ewentualne lanie oddali go od pasa... Jak dla mnie byłoby idealnie żeby zestawić Povietkina z Wilderem (w końcu) i aby Fury poszedł w unifikacje z Antomem.
 Autor komentarza: khorne
Data: 04-09-2020 15:23:32 
pamiętam jak Wilder miał walczyć z Sashą to powtarzałem tutaj, że WBC albo team Wildera wykombinują coś by nie zawalczyć z Povietkinem.
Wilder z nikim istotnym nigdy nie wygrał. Ma jeden skalp z Ortizem, który zasłynął tym, że pobił Jenningsa. A Jennings nigdy nikim szczególnym nie był, ot zaplecze czołówki. To zawodnik mega ostrożnie prowadzony. Zauważcie, że podjął Furego w momencie, gdy Fury był wrakiem człowieka z nadwagą. Rewanż przez kontrowersje musiał dojść do skutku by Wilder nie stracił twarzy. Ekipa DW była pewna, że grubasek nie stanowi zagrożenia.
Ogólnie to już taki Whyte ma ZDECYDOWANIE lepszy rozkład od DW.
A sam DW jak wspomniał tyler nie ma zbytniego wyboru. Z nikim poza AJ, który ma teraz inne plany nie zarobi tyle co z Furym. A ryzyko przegrania z czołówką jest jednak spore.
 Autor komentarza: tomekzzar
Data: 04-09-2020 17:35:49 
FURY'EMU TRZECIA WALKA Z WILDEREM jest potrzebna dla pieniędzy...Moim zdaniem Tyson dobiera sobie przeciwników skrojonych typowo pod niego,drewniaków ze słabymi punktami które wykorzystuje,absolutnie nie daje mu szans z Joshua i wiem że małe są szanse aby do tej potyczki doszło,Povietkin z walki z Kliczką zgwałciłby Anglika w ringu a i dzis nie wiadomo jak by to się skonczyło,Ortiz też bez szans by nie był,Usyk moim zdaniem również wygrałby z Tysonem Furym.Wilder został całkowicie obnażony i bez wzgledu na wynik 3 walki jest skonczony dlatego bedzie łatwym celem dla TF.
 Autor komentarza: tyler
Data: 04-09-2020 19:05:57 
Up
Chłopie co ty wypisujesz? :-) Furego do tańca zaprosili amerykanie, potem rewanż był, bo werdykt mocno dyskusyjny, po rewanżu blamaż totalny. Fury wychodził do Kliczko, Chisora x2,Wilder x2... Nie zgadzam się z tym że dobiera sobie przeciwników.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 04-09-2020 19:26:43 
Moim zdaniem całkiem możliwe jest, że rewanż się nie odbędzie. Tak jak khorne zauważył "podjął Furego w momencie, gdy Fury był wrakiem człowieka z nadwagą" a teraz gdy wie, że z tym wrakiem dostał według wielu naciągany remis a za drugim razem lanie niczym chłystek startujący do dorosłego mężczyzny, siedzi cicho. To był przecież ostatnio taki krzykacz, kłapiący przed walkami jak to kogoś kiedyś zabije w ringu, nakręcał się, był aktywny medialnie. Już sam Fury czy nawet Eddie podejmują temat niewyjścia Wildera do trzeciej walki więc coś może być na rzeczy.
 Autor komentarza: tomekzzar
Data: 04-09-2020 19:49:55 
Ostatnia pięć walk mistrza linearnego od końca Deontay Wilder,Otto Wallin,Tom Schwarz,Deontay Wilder,Francesco Pianeta
 Autor komentarza: tomekzzar
Data: 04-09-2020 19:54:42 
Ostatnia pięć walk Joshua od końca Andy Ruiz Jr,Andy Ruiz Jr,Aleksandr Powietkin,Joseph Parker, Carlos Takam
 Autor komentarza: przyczajony
Data: 04-09-2020 20:50:26 
tomekzzar

No nie da się ukryć, Joshua miał o wiele lepszych przeciwników. Nikogo nie unikał, bił się z czołówką. A Fury ma na koncie z ostatnich walk tylko Wildera, który boksersko jest gorszy chociażby od Takama. Wilder ma ten cios przez który ma szansę z każdym, ale Fury pokazał jak powinno się z nim walczyć - na ciągłej presji. Kilka lat temu Powietkin by ubił Wildera. Już wtedy mogło wyjść szydło z worka, ale Wilderek dobierał przeciwników i nie wlczył z tymi co są dobrzy w ofensywie. Ma 2 wygrane ze starym Ortizem. A w jednej z walk prawie by go dziadek ubił, niewiele brakowało. Widler ma za małe osiągnięcia, żeby być w pierwszej 3 najlepszych bokserów wagi ciężkiej.
Tak jak pisał BlackDog 3 walka z Furym jest zbędna. Wiadomo kto jest lepszy. Można by zrobić ciekawsze zestawienia. Z resztą Wilder mógł przystać na walkę Joshua-Fury i zmierzyć się z lepszym. A w międzyczasie mógłby wziąć sobie za rywala takiego Powietkina. Jest już stary, więc miałby z nim duże szanse. No i bardzo dobre nazwisko w rekordzie.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 04-09-2020 21:02:27 
Również nie wiem po co Fury'emu ta walka. Nie wiem jakim cudem dali się wmanewrować w kontrakt który zakładał 3 walki pod rząd. Rozumiem za pierwszym razem- Fury nie był obowiązkowym i dostał szansę= Wilder się zabezpieczył. Ale po drugim razie to samo? To ile ma mieć Wilder szans? Albo Fury? Bez sensu. Co to za ryzyko jak można próbować bez końca?

Natomiast pomijając zobowiązania to myślę że ta walka jest bardzo nie na rękę Tysonowi. Ktoś pisze o pieniądzach. Problem w tym że 2 walka to była porażka finansowa. Ledwo o ile wyszli na zero przy tych gażach a zainteresowanie było dużo mniejsze niż się spodziewano. 3 walka nie będzie finansowym sukcesem- to niemalże niemożliwe a wiecznie ich przepłacać nie mogą. Mało kogo to interesuje bo ile można oglądać starcia tych samych person które nic nowego nawet podczas promocji nie wymyślą.
Większą albo taką samą kasę Tyson dostałby za wygłupy w WWE.
A Wilder jakby go nie oceniać surowo to jednak facet niewdzięczny- można go lać, ogrywać a jeden błąd może wszystko zniszczyć. To ryzyko nadal na wysokim poziomie nawet dla Tysona.
Zyskać zaś nic już nie zyska pokonując go 3 raz (powinien mieć 2 wygrane a nie 1 i remis)

Także ta walka to naprawdę lipa dla Tysona. Zresztą dla Wildera też pod pewnymi względami to niezbyt fortunna sytuacja.

Co do dobierania przez Tysona przeciwników to oczywiście że ich dobiera. Podejmuje ogromne ryzyko zawsze wtedy kiedy do zyskania jest bardzo wiele a stracić może znacznie mniej. Tak było z Władem. Co mógł stracić jako oficjalny pretendent w którego mało kto wierzył? Najwyżej by mówili że nie był gotów. Wilder? Walczył z nim 1 raz w takim momencie że mógłby porażkę zwalić na tragiczny okres który dopiero co się zakończył (ćpanie, chlanie, obżeranie itd)
Fury robi wspaniałe wyskoki i wychodzi mu to kapitalnie ale ryzyko on gra Va banque. Nie ryzykuje jak nie ma z tego profitów. Dlatego nie ma na rozkładzie fajnych nazwisk oprócz tych dwóch największych a na przeczekanie walczy z żałosnymi graczami typu Schwarz czy Pianeta bądź no name Wallin.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.