PREZYDENT WBC: ZWYCIĘZCA WALKI FURY-WILDER III MUSI WALCZYĆ Z WHYTE'EM

- Dogadajcie się panowie i dajmy ludziom walkę, o którą proszą - takimi słowami Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) zwrócił się do Franka Warrena, swojego promotora, i Eddiego Hearna, promotora Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO). Ale zanim dojdzie do pełnej unifikacji, przed Furym przynajmniej dwie inne walki.

W myśl zapisów kontraktowych "Król Cyganów" - panujący mistrz WBC wagi ciężkiej, musi dopełnić trylogii z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO). Pojedynek ten zaplanowano na 19 grudnia. Zanim jednak będzie mógł wyjść do Joshuy, championa IBF/WBA/WBO, najpierw zostanie zmuszony do starcia z Dillianem Whyte'em (27-1, 18 KO) bądź Aleksandrem Powietkinem (35-2-1, 24 KO).

Whyte od tysiąca dni okupuje pierwsze miejsce w rankingu federacji WBC. Jego potyczka 22 sierpnia z "Saszą" została uznana przez World Boxing Council za ostateczny eliminator do tytułu. A teraz potwierdził to Mauricio Sulaiman, prezydent WBC. Choć pada nazwisko tylko Whyte'a, a co będzie, jeśli zwycięży Rosjanin?

- Federacja WBC potwierdza, że jeśli Dillian Whyte pokona Aleksandra Powietkina, zwycięzca trzeciej walki Fury'ego z Wilderem 19 grudnia będzie musiał spotkać się z Whyte'em na początku następnego roku. Nie ma sensu mówić się na konkretnej dacie, lecz musi to być początek roku 2021. Strony albo dojdą do porozumienia, albo wyznaczymy przetarg, który wyłoni organizatora takiej walki - mówi stanowczo Sulaiman.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 07-08-2020 13:06:49 
O ile ten pokona w sierpniu Povietkina, potem Duboisa.
Wówczas zmierzy się w półfinale eliminatora WBC z Chrisem Arreolą lub Breazealem, a potem ze zwycięzca walki Bermane Stivene z Ericiem Moliną..
Wówczas być może zasłuży..
 Autor komentarza: Callisto
Data: 07-08-2020 13:31:52 
ale jedynie byc moze bo rownie dobrze bedzie to tylko preludium do wlasciwego prawdziwego eliminatora ...
 Autor komentarza: puncher48
Data: 07-08-2020 14:23:38 
Whyte to nie Alvarez, on nie da rady pokonać wszystkich na ziemi i we wszechświecie,więc bardzo długa droga czeka go przed decydującą rozgrywką, a w tle czają się niebezpieczne wilki w osobach Charr'a i Oquendo, przed którymi nawet federacje uciekają:)
 Autor komentarza: Polakos
Data: 07-08-2020 15:54:58 
Whyte tyle czasu czeka na mistrzowską szansę, że gdy w końcu do niej dojdzie (o ile dojdzie) to już może konkretnie wyboksowany. Już kilka ringowych wojen za nim - 2 razy z Chisorą, Parkerem czy Rivasem i jeszcze kilka mniejszych, a w perspektywie prawdopodobnie kolejna ciężka przeprawa z Powietkinem. O ile z Furym nawet najlepszy Whyte by nie dał rady, o tyle z Wilderem widziałbym dla niego szansę.
 Autor komentarza: Olimp85
Data: 07-08-2020 19:22:03 
Jeszcze była walka z Joshuom. Kazdy kibic czeka na walke Fury Joshua ale mają po drodze trudne walki znaczy się Joshua jedną trudną bo Pulev będzie dla niego łatwym celem i najpóźniej w szóstej padnie z hukiem
 Autor komentarza: gerlach
Data: 07-08-2020 20:06:23 
Warunek konieczny: "Jesli pokona Powietkina". A nie pokona. Sasza go napocznie klasycznym wschodnioeuropejskim podbrodkowym ; ) a potem wypusci go na sztrmowe otwarte morze gdzie Whyte bedzie plywal do zatoniecia ; )
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.