WASILEWSKI: JEŚLI KTOŚ OCZEKIWAŁ OD RAZU NOWEJ JAKOŚCI, TO JEST GŁUPI

Środowisko bokserskie w Polsce podzielił kolejny temat. Powstaje stowarzyszenie pod nazwą Polska Unia Boksu, które zajmie się sankcjonowaniem gal boksu zawodowego nad Wisłą i będzie konkurencją dla działającego od lat Polskiego Wydziału Boksu Zawodowego pod przywództwem Krzysztofa Kraśnickiego. Nad wczorajszą galą Knockout Promotions w Augustowie czuwał nowy podmiot - PUB, nie obyło się jednak bez kontrowersji. 

Polska Unia Boksu skupia pod sobą praktycznie większość sędziów boksu zawodowego w Polsce, którzy działali do tej pory w PWBZ Kraśnickiego. Teraz przeszli do PUB i dalej pracują przy galach. Wczoraj jeden z nich, Piotr Kozłowski wypunktował wręcz skandalicznie walkę Pawła Stępnia z Markiem Matyją - to był prawdziwy cios. Wynik 98-93 na korzyść Matyi nie wypunktowaliby nawet niewidomi. 

Od razu spadła fala krytyki skierowana na sędziów. Jaki jest główny powód? Tu nie chodzi nawet o błędy, ale o to, że praktycznie nikt nie weryfikuje pracy sędziów ani jej nie sprawdza. Sędziowie są bezkarni i prawdopodobnie przeczuwają, że żadna krzywda im się nie stanie. Że nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Nie ma też prawie żadnych przetasowań, brak bowiem świeżej krwi. Zamkniety, hermetyczny świat. Sędziowie nad Wisłą robią te same błędy od wielu lat, a czy ktoś zwraca im uwagę? Trudno powiedzieć. Jeśli jednak błędy się stale powtarzają, to raczej nie. 

Andrzej Wasilewski twierdzi, że nie da się od razu wszystkiego zmienić. 

- Komiczne są opinie i oczekiwania, że samo stworzenie nowego ciała rozwiąże problemy zaniedbań wielu lat. Jeśli ktoś oczekiwał od razu nowej jakości to jest po prostu głupi. To jest proces, który potrwa miesiące, a może lata. Świetnie, że się już w końcu rozpoczął - nie ukrywa na Twitterze Andrzej Wasilewski, szef grupy Knockout Promotions.

Warto jednak nadmienić, że sędziowie w Polsce są ci sami od lat. Ta sama grupa pracowała pod auspicjami PWBZ, a szefem sędziów był Leszek Jankowiak - ten sam, który teraz piastuje to stanowisko w PUB. Dzisiejsza reakcja nowego stowarzyszenia na wydarzenia w Augustowie to raczej tylko PR-owe zagranie, choć może wreszcie coś się zmieni. Trudno jednak sobie wyobrazić, że pojawią się nowe osoby spoza środowiska. 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: EwaBrodnicka
Data: 26-07-2020 18:06:03 
Dobrze gada Wasyl
 Autor komentarza: gerlach
Data: 26-07-2020 19:49:39 
Chca nowej jakosci, musza sie zmieniac. Nie po to tworzyli PUB zeby kontynuowac stara zdechlizne.Jednak spodziewam sie powolnych zmian.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 26-07-2020 20:11:39 
Czy ten cały PUB nie jest kolejnym wymysłem Wasilewskiego? Jak wiadomo od jakiegoś czasu nie dogadywał się z Kraśnickim a forma tego stowarzyszenia jako jednoosobowej DG nie bardzo mu odpowiadała.
Według mnie powinni wszystko zacząć od początku bo będzie jak w Polskiej polityce, inna nazwa a mordy wciąż te same.
 Autor komentarza: Bongo
Data: 26-07-2020 20:13:42 
Dobrze gada ? Czyli że co ? Że głupi są ci co juz na pierwszej gali którą sankcionowało PUB oczekiwali sportowych werdyktów ? Czy to jest komiczne ?
O jakiej nowej jakości mówi Wasilewski? Czy ta "nowa jakość" to synonim slowa uczciwość?
Czy te zaniedbania o których wspomina to kontrowersje na jego galach? i nie ważne czy to PWBZ czy PUB czy austryjacka komisja.
 Autor komentarza: EwaBrodnicka
Data: 26-07-2020 20:37:32 
a czego ty się spodziewałeś bo na prawdę nie wiem że walki nagle zacznie sędziować Temida? Dobrze że zawiesili tego sędziego ale to o niczym nie świadczy, trzeba poczekać parę lat i zobaczyć co z tego będzie i na jak długo będą te zawieszenia bo o tym nikt nie wspomniał.
 Autor komentarza: Bongo
Data: 27-07-2020 01:01:28 
otóż po rywalizacji sportowej zawsze się spodziewam przestrzegania świętej zasady fairy play, nie musi to być Temida, wystarczy ktoś kompetentny i z poczuciem przyzwoitości
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.