BOB ARUM: JARRELL MILLER NIGDY NIE ZAWALCZY JUŻ NA NASZEJ GALI!

Bob Arum podpisując kontrakt z Jarrellem Millerem (23-0-1, 20 KO) liczył na to, że będzie miał fajnego rywala dla swojej gwiazdy, Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO). Kiedy jednak "Big Baby" wpadł po raz trzeci na zakazanych środkach, szef stajni Top Rank postanowił natychmiast zakończyć karierę z osiłkiem z Brooklynu.

Miller miał w miniony czwartek spotkać się z Jerrym Forrestem. Po wpadce dopingowej w jego miejsce wskoczył Carlos Takam i pokonał Forresta. Więcej o tym przeczytacie TUTAJ. Ale Miller może już nie dostać poważniejszych szans, o ile nie zostanie w ogóle zdyskwalifikowany dożywotnio. Wcześniej Eddie Hearn - promotor Anthony'ego Joshuy, zapowiedział, że na pewno nie będzie już pracować z Millerem w przyszłości. Teraz w tym samym tonie wypowiada się Arum.

- Moja reakcja na jego kolejną wpadkę? Zastanawiałem się, jak można być tak głupim? Kiedy podpisywaliśmy kontrakt, on twierdził, że wpadka dopingowa przed walką z Anthonym Joshuą to była sprawka kogoś z jego obozu, ale teraz będzie bardzo ostrożny i zatrudnił nawet specjalnego dietetyka. I nagle bum, znów to samo. Kiedy zakontraktowaliśmy mu walkę, Komisja Sportowa Stanu Nevada od razu zleciła testowanie go organizacji VADA. Pierwszy test od razu dał wynik pozytywny. Naprawdę ciężko radzić sobie z taką głupotą. Moim zdaniem jeśli zawodnik przed walką bierze niedozwolone środki wspomagające wydolność, patrzę na to jako swego rodzaju próbę morderstwa. Bo przecież w ten sposób naraża życie swojego przeciwnika w ringu. Teraz do Komisji Sportowej należy decyzja o długości kary i zawieszenia. Moim zdaniem będzie to bardzo długa kara, być może nawet dożywotnie zawieszenie. W życiu nie podejmę z nim znów współpracy. Zapewniam was, że Jarrell Miller już nigdy nie zaboksuje na rozpisce gali grupy Top Rank - stwierdził stanowczo Arum.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 12-07-2020 09:48:08 
Pomijaąc dozywotnie zawieszeniem, to bojkot i to jednym głosem wszystkich promotorów..
Facet nie powinien mieć wstępu na żadną szanowaną gale. Ba, przy takiej recydywie, poszedłbym krok dalej i wymazałbym jego wszystkie wygrane, bo prawdopodobnie koksuje od początku, lub prawie od pozątku kariery.
Tak jak zrobili w kolarstwie z Armstrongiem..
Przyznam że większego idioty w boksie od Millera, nie widziałem od wielu, wielu lat.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 12-07-2020 10:24:25 
Jarrell "Keg" Miller & Adrien "Gold record" Broner - ten tandem ma spore szanse na sukcesy w show biznesie:)
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 12-07-2020 12:38:59 
Miller - może strongmani:)
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 12-07-2020 13:16:35 
Strongman odpada. Za słaby w przypadku obciążeń statycznych. Jeśli chce pozostać przy szeroko pojętych "sportach walki i pokrewnych", to pewnie załapałby się na "wrestling" albo jakieś eksperymenty w stylu Gromdy. Poza tym może zostać bramkarzem w klubach nocnych albo ochroniarzem jakiegoś bogacza. Ale nie ochroniarzem osobistym, tylko takim, który robi za żywy mur. Zasłania szefa, kiedy ten wysiada z samochodu a później idzie za nim, żeby nie dało się w plecy strzelić z wysokości gruntu. W drzwiach staje, żeby nikt się do pomieszczenia nie ładował i takie tam. Milionów nie zarobi, ale na żarcie i odżywki będzie.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 12-07-2020 14:36:02 
I bardzo dobrze.
Nawet jak komisja antydopingowa się nie spisze i da za krótkiego bana to całe środowisko powinno się na tego głąba wypiąć.
Tym bardziej że on nawet na dzień dzisiejszy nie rozumie że to on jest winny i jeszcze agresywnie rzuca się z wyzwiskami do ludzi którzy uważają że jest skończony.

Wrestling wymaga rozpoznawalności i sprawności. Może na jakimś niskim szczebelku by się załapał bo jest przypakowany i duży ale raczej wielkiej kasy nikt mu nie da. Facet skończył się w boksie zanim wyrobił tam sobie duże nazwisko więc raczej nikt nie rzuci się na bilety dla jego nazwiska.
Ochrona jak najbardziej. Albo trenerka. Albo to i to. Z głodu nie umrze ale szanse na zostanie bogaczem zaprzepaścił.

Ogólnie to przy jego braku zdrowego rozsądku i inteligencji grubo poniżej sensownego poziomu to można się spodziewać że o facecie za jakiś czas usłyszymy jak go zamkną w więzieniu za jakąś szeroko pojętą gangsterkę.
Apetyt na kasę + brak inteligencji i zaprzepaszczenie życiowej szansy w boksie swoje zrobią.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 12-07-2020 15:43:26 
Stieczkin
nie chodziło mi o jego predyspozycje tylko zamiłowania :) tam miałby większą swobodę w rozwijaniu swoich zainteresowań.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.