MATEUSZ BOREK PODSUMOWUJE GALĘ GROMDA PLUS MB PROMOTIONS

- To jest ciekawe zjawisko. Coś nowego, coś innego i pewnie zyska swoją widownię - mówi po zakończeniu gali GROMDA jeden z dwóch pomysłodawców tego projektu, Mateusz Borek. A skoro on, to nie mogliśmy nie porozmawiać również o MB Promotions i galach bokserskich.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: KalarCz
Data: 07-06-2020 08:16:10 
być może to przez głód sportu spowodowany koronawirusem, ale raczej nie... jak dla mnie wypadło to lepiej od MMA, prawdziwy klimat czegoś nie do końca legalnego, prawdziwy klimat niebezpieczeństwa, fajniej wyglądające walki, krew i nokauty, a to dopiero pierwsza gala, zawodnicy dali z siebie dużo, walka finałowa słaba, ale to przez turniej i zmęczenie, MMA oglądam bardziej z nudy, nie emocjonuje się walami, męczą mnie tamtejsi komentatorzy krzyczący i jarający się jakimś wykręcaniem ręki, czy nieudanym kolanem, co w moich oczach nie jest ciekawe ani widowiskowe, tutaj się zaciekawiłem walką i tym kto wygra, jest potencjał na nową dyscypline
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 07-06-2020 09:41:48 
Pan Mateusz Borek naoglądał sie filmów z Jean Claude Vandamme i zamarzyło mu sie organizowanie "excluzywnych"walk na gole pieści
Zapewne dla bogatej socjety,ktora bedzie popjac Dom perignon rocznik 98 i przyglądać sie jak plebs walczy dla paru zetòw
Za jakis czas ta rozrywka sie im znudzi, wiec zamiast gołych pieści beda kastety,a przegranych za nogi bedzie sie wywlekać na zewnątrz i zostawiac samych sobie,zeby zrobic miejsce dla kolejnych "gladiatorów"....
 Autor komentarza: teanshin
Data: 07-06-2020 09:44:03 
Nigdy nie byłem wielkim fanem MMA, a to jest coś nowego co da się oglądać. Tym bardziej że jest to mieszanka czynnych zawodników z kompletnymi amatorami którzy coś tam trenują jak wielu. Ten show pokazał że zawodnik który czynnie startuje w zawodach sztuk walki nie zawsze będzie faworytem ze zwykłym ulicznikiem trenującym np. boks. Oprawa też fajna ale trochę zgadzam się z wypowiedzią Salety, że wyglądało to jak przerysowany komiks. Nie mniej jak dla mnie miało jakiś tam klimat, taka mieszanka komiksu z grą komputerową. Nie wiem czy się przyjmie i czy choć trochę zbliży się sukcesem komercyjnym do FAME, ale na pewno swoich fanów znajdzie. Jak dla mnie pozytywny event który jest w stanie wypromować kilku chłopaków tak na prawdę znikąd. Dla wygranych mogą posypać się oferty np. z FAME czy KSW gdzie rozpoznawalności i kasa będzie o wiele większa.
 Autor komentarza: Stieczkin
Data: 07-06-2020 10:41:01 
Galę oglądało się dobrze i widać, że była nieźle przemyślana również pod względem oprawy. Klimat z ciemnej uliczki, zabytkowe krążowniki szos, na nich prężące się tandetne laski, w środku przaśny ring z linami, cyrkowo ucharakteryzowany zapowiadacz - było dobrze.

Same walki też na poziomie, przynajmniej w kwestii widowiska. Ale chyba nikt nie szukał tu sportu? Szybkie, dynamiczne, bez zamulania, za to trzymające w napięciu. Oglądałem z przyjemnością i chętnie wykupię też kolejną galę.

Mimo wszystko żywię obawy co do przyszłości tej formuły. Po każdej kolejnej dopingowej wpadce znanego boksera mówiłem, żeby im na próbę pozwolić koksować. W latach 60 koksowali i nic się nie działo a teraz te testy i tak są fikcją. Kogo stać albo kto ma chody, ten nie wpada. A jak wpada, to się wywija jak Canelo. W postaci Gromdy mamy urzeczywistnienie tej koncepcji, co najmniej dwóch zawodników było tam na bombie. Nie jakiejś zwykłej, tylko wodorowej. Anaboliki, hormon wzrostu, może jakieś EPO albo inny, nowoczesny wynalazek, do tego pobudzacze zaaplikowane tuż przed walką. Może też środki przeciwbólowe. Full serwis. Sorry, naprawdę widać.

To się wszystko skończy po pierwszym trupie. Który pojawi się nie z powodu "miażdżącego ciosu", tylko "niewydolności krążeniowo oddechowej" albo zawału. I wtedy na organizatorów mogą posypać się gromy a oni sami staną przed wyborem. Albo zawodników trochę jednak skontrolować i wtedy skończą się aż takie grzmoty, albo zwijać biznes.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 07-06-2020 14:51:02 
Przyszła sobota,kiepskie to czasy
w ringu robota,zarabiać chcesz hajsy
tam się pokazać,wszystko co umiesz
tak ostro naparzać,dziś wygrać rozumiesz

pięści masz silne,prawdziwe kamienie
jesteś tytanem, a nie tam leniem
psychikę masz twardą, nic cię złamie
już co najwyżej,rywala połamiesz

to będzie debiut i pierwsze twe kroki
masz ksywę "Monstero",albo miś "Yogi"
morda nie fajna,typowy zakapior
tu pewne są grzmoty,wojować chcesz warto

adrenalina, ci w środku buzuje
jest taka silna,tak bardzo ją czujesz
niesie cię z prądem, jak turbo w silniku
nie będzie też szokiem, jak wygrasz to byku

Nie ma rękawic, oj będzie bolało
są gołe pięści,więc będzie się działo
lufa na japę,strzał jakich mało
i światło też zgasło, jak prąd ci zerwało

Fight Club nie w filmie, tylko na żywo
spod ciemnej gwiazdy, zbiera też żniwo
kto da się trafić, pada jak ścięty
leży na ringu,jest qurwa odcięty

Gromda brzmi wporzo i nawet ponuro
wygląda to dobrze, jest ostro nie nudno
brutalnie bezwzględnie,jak w Collosseum
gdy padasz odpadasz, to apogeum

zmartwień i bólu,smutku rozpaczy
nie ma więc cudu,choć świat ci wybaczy
że chciałeś nie mogłeś, bo się upadło
normalnie poległeś, się nie udało

kto padnie i wstaje, ten zawsze wygrywa
to jest przenośnia i prawdę też skrywa
duch wojownika, też siłę nam daje
pięści mam ciężkie i nimi walę

Nie ma rękawic, oj będzie bolało
są gołe pięści,więc będzie się działo
lufa na japę,strzał jakich mało
i światło też zgasło, jak prąd ci zerwało
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.