ZADOWOLONY ARTUR SZPILKA: GROMDA PRZESZŁA MOJE OCZEKIWANIA

- Takie walki mają naprawdę duży potencjał i to powinno się przyjąć. GROMDA przeszła moje oczekiwania - mówi Artur Szpilka (24-4, 16 KO), który przecież do boksu trafił zauważony przez jednego z trenerów właśnie podczas jednej z bójek. Z Arturem porozmawialiśmy również o jego karierze sportowej i wciąż dużych ambicjach na przyszłość w boksie. Zapraszamy!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 07-06-2020 15:11:37 
Kurde, tak patrząc chłodno na karierę Szpilki, to gdyby nie to, że ma szczękę Wladimira Kliczki i cios na poziomie Adamka w wadze ciężkiej, może odrobinę lepszy, ale to i tak bardziej wata, aniżeli młotek, to ze względu na swój efektowny i mobilny styl boksowania, to byłby kawał dobrego pięściarza, niemniej ww. mankamenty robią z niego typowego średniaka, chociaż dla mnie wypadł lepiej z Wilderem, aniżeli Ortiz, w końcu wygrał tam z sześć czy nawet siedem rund, ale i tak skończył najmarniej ze wszystkich pretendentów, no chyba tylko Breazeale mógł z nim konkurować na tym polu. Podsumowując lepsza szczeka, mocniejszy cios, oraz wyplenienie z jego arsenału sztuczek rodem z Roya Jonesa juniora(opuszczone ręce) i mielibyśmy polskiego Michaela Moorera w wadze ciężkiej.
 Autor komentarza: kuba2
Data: 08-06-2020 08:02:02 
Puncher za dużo tych mankamentów. Lepsze to, lepsze tamto.. równie dobre mógłby mieć gorsze.
Tak samo Wilder lepsza technika i byłby lepszy niż Fury, Adamek troche większy i troche silniejszy - może pobiłby Vitalija, AJ troche twardszy - nie przegrałby z Rizem itd itd. Ale zgadzam się że Szpilka to dobry, nawet b dobry bokser. A osobowścii elokwencji nie oceniam. Wiadomo że on wzbudza negatywne emocje.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.