WANDERLEI SILVA NA RYWALA? 20 MILIONÓW DOLARÓW DLA TYSONA ZA GOŁE PIĘŚCI

Kiedy tylko Mike Tyson ogłosił chęć powrotu na walki pokazowe, federacja Bare Knuckle Fighting Championship, czyli walk na gołe pięści, zadeklarowała, iż jest gotów zapłacić najmłodszemu w historii mistrzowi świata wagi ciężkiej aż 20 milionów dolarów za jedną walkę. I wygląda na to, że to może być wkrótce oficjalna propozycja.

David Feldman - prezydent BKFC, zapewnia, że w przyszłym tygodniu propozycja zostaje przedstawiona po raz drugi i nawet przekroczy nieznacznie 20 milionów dolarów. Mike'a mają podobno przekonać "dodatkowe substancje słodzące", jak na przykład darowizny na cele charytatywne.

- Wydaje mi się, że wiem co powinienem zrobić, byśmy dopięli swego. Kluczowy będzie również matchmaking, czyli dobranie dla Mike'a odpowiedniego rywala. Dobrym przeciwnikiem mógłby być na przykład Wanderlei Silva. On też ma swoje lata, ale wciąż pozostaje groźny i to byłoby ciekawe zestawienie. Najważniejsze jednak, czy dogadamy się z Tysonem? Jeśli tak się stanie, wówczas zajmiemy się jego rywalem. Wierzę, że drzwi są lekko uchylone i jest na to szansa - powiedział Feldman.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: raflo
Data: 25-05-2020 16:37:13 
Ten projekt powinien nazywać się"skok na kasę"i Mike Tyson ma do tego jak najbardziej prawo.Skoro nie może spać po nocach to niech wraca.Zgarnie to siano, które śni mu się po nocach ale lepiej dla niego żeby cały ten występ zakończył się wielką farsą.Żeby prawda obnażyła całe to widowisko,na które nie dał się nabrać Ediee Hearn.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 25-05-2020 18:37:52 
Mike nie wyjdzie do prawdziwej walki.

Co najwyżej pokazowej...
 Autor komentarza: teanshin
Data: 25-05-2020 20:01:37 
Silva jak na fajtera tez ma już swoje lata, ale jest o 10 lat młodszy. W takiej walce nie skreślał bym Tysona, gdyby tylko zrobił kondycję na 2-3 rundy mogłoby to być fajne widowisko.
Niestety Tyson przeszedł wiele zmian w życiu, także duchowych i nie sądzę żeby miał w sobie jeszcze na tyle zwierzęcia żeby stoczyć jakąś walkę na poważnie. Gloryfikowany sparing, czemu nie, ale krwawy sport już raczej nie dla niego. Poczekamy zobaczymy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.