WOKÓŁ WAGI CIĘŻKIEJ - 8 MAJA 2020

Prezentujemy Wam kolejny skrót wiadomości z samej tylko wagi ciężkiej. A w nim m.in. o spekulacjach o powrocie na ring Mike'a Tysona. George Foremana czeka, aż ktoś pobije jego rekord jako najstarszego mistrza świata. Czy Mike mógłby tego dokonać?

Dereck Chisora (32-9, 23 KO) reprezentuje Anglię, ale urodził się w Zimbabwe i doskonale pamięta o swoich korzeniach. Niedawno wezwał swoich rodaków do przestrzegania kwarantanny, bo wciąż doskonale posługuje się językiem rodziców. Teraz sprzedaje na swojej stronie internetowej chusty, w jakich zawsze wychodzi do walk. Mają one chronić przed koronawirusem, a pieniądze z ich sprzedaży pójdą właśnie na pomoc potrzebującym w Zimbabwe.

Najstarszym w historii mistrzem świata wszechwag pozostaje George Foreman (76-5, 68 KO). Na wieść o powrocie na pokazowe walki Mike'a Tysona (50-6, 44 KO) zachęca "Żelaznego" do powrotu na ring do oficjalnych walk. - Widziałem go w akcji i byłem szczęśliwy. Wyglądał jakby cofnął czas o dwadzieścia lat, Mike wrócił do formy. Gdyby poświęcił się na kilka miesięcy, naprawdę mógłby wrócić do szerokiej czołówki. Mój rekord wciąż czeka na pobicie - stwierdził Foreman. Póki co Tysonowi zaproponowano 20 milionów dolarów za walkę na gołe pięści. Więcej przeczytacie TUTAJ.

Ale dla odmiany jest ktoś, kto taki powrót Tysonowi odradza. To Ricky Hatton, były mistrz świata dwóch kategorii, któremu podobny powrót się nie udał. - Mike jest teraz w dobrym miejscu. Wygląda dobrze, mówi dobrze, działa w różnych dziedzinach życia, ale ma już 53 lata. Prawda jest taka, że wracamy, aby samemu sobie coś udowodnić. Nie rozumiem, po co miałby wracać na ring? Wrócił na dobre tory, a jakiś uraz w walce mógłby okazać się tragiczny. To byłoby bardzo bolesne dla wszystkich - przekonuje sławny "Hitman".

- Frank Warren doskonale wie jak wyszukać tych najlepszych i podpisać z nimi kontrakt. Tak było też w momencie, gdy podpisał kontrakt z Dubois. Moim zdaniem ten chłopak podbije świat i wagę ciężką. Jest bardzo silny i bardzo lubię oglądać go w akcji. Fajnie uderza na korpus i widzę w nim przyszłego mistrza - mówi "Książę" Naseem Hamed, który tym samym dołączył do takich sław jak George Foreman, David Haye, Frank Bruno czy Larry Holmes. Bo wszyscy oni także przepowiadają wielką przyszłość wybuchowemu Danielowi Dubois (14-0, 13 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 08-05-2020 15:52:43 
Z całym szacunkiem, oficjalnie najstarszy jest "Big George" nie oficjalnie Evander Holyfield, no bo przecież nikt nie zaprzeczy, iż kicający jak sarenka w dodatku naruszony czasem "The real deal" wypunktował rosyjski dąb w osobie Wałujewa, no ale na ślepotę sędziów jeszcze nic nie wymyślono, stąd takie sukcesy odnosi "Canelo" Alvarez współpracujący wyłącznie z krótkowidzącymi, oraz niewidomymi kapłanami temidy sportowej. Moim skromnym zdaniem nie ma obecnie nikogo, kto byłby w stanie pobić rekord Foremana, a przymiarki młodszego Kliczko budzą co najwyżej lekki uśmieszek, tym bardziej, iż nigdy nie posiadał on argumentu w postaci odporności na ciosy, a i wieku też nie oszuka, szybkość i dynamika najszybciej znika.
 Autor komentarza: Galed12
Data: 08-05-2020 17:25:23 
Mike to może stoczyć pokazową walkę z Holyfieldem bo nic innego nie ma sensu.

Nie wiem jakim cudem Foreman myśli, że Tyson ma szanse z kimkolwiek z czołówki. Gość w wieku 37/38 lat dostawał w łeb od średniaków i poważnie ktoś myśli że w wieku 53 lat wytrzyma kondycyjnie dłużej niż kilka rund a walka będzie wyglądała tak samo dobrze jak trening?
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.