ROCZNICA SENSACYJNEGO NOKAUTU RAHMANA NA LEWISIE (WIDEO)

To była jedna z największych niespodzianek - nawet w historii wagi ciężkiej. Dokładnie dziewiętnaście lat temu Hasim Rahman (34-2, 28 KO) znokautował wielkiego Lennoxa Lewisa (38-1-1, 29 KO), odbierając mu pasy WBC i IBF królewskiej kategorii.

Pierwotnym wyborem dla championa miał być Mike Tyson. Ale ten wciąż pozostawał zawieszony za wykrycie w jego organizmie marihuany po walce z Andrzejem Gołotą (uznaną za nieodbytą). Na przeczekanie kary Tysona na pretendenta wybrano niedocenianego trochę "Skałę", który przegrywał przed czasem z Tuą i Maskajewem, a w wygranej jedenaście miesięcy wcześniej walce z Corrie Sandersem leżał na deskach. To miała być łatwa przeprawa dla Anglika i on trochę tak podszedł do swoich przygotowań. Lekceważąco...

Pretendent przyleciał do RPA już 27 marca, chcąc zaaklimatyzować się do dużej wysokości i zmiany czasu. Brytyjczyk w tym czasie trenował raz dziennie, kręcąc swoje sceny do filmu Ocean's 11. Był faworytem bukmacherów w stosunku 20 do 1! Gdy w końcu wsiadł 10 kwietnia do samolotu, organizatorom ulżyło, bo kilka razy przekładał swój przylot i niektórzy zaczęli już spekulować, czy walka w ogóle się odbędzie. Dzień wcześniej podczas ceremonii ważenia Lewis wniósł na skalę dokładnie 115 kilogramów, najwięcej w karierze. Challenger zanotował dobrą dla siebie wagę 107,9 kg.

Między linami widać było, że Lewis nie przygotował się najlepiej do tego pojedynku. Co prawda prowadził po czterech rundach na kartach trójki sędziów 39:37, lecz przyjął kilka niepotrzebnych, mocnych ciosów. W piątym starciu lekceważąco uśmiechnął się w stronę rywala, ten odpalił bombę z prawej ręki i było po wszystkim. Nokaut!

- Od kiedy tu przyleciałem powtarzałem wszystkim, że jestem pewny siebie i swojej wygranej. Nie pozwoliłem mu rozwinąć skrzydeł i znokautowałem go pojedynczym uderzeniem. Zapomnijcie o walce Lewisa z Tysonem - krzyczał nowy mistrz.

- Nie mogę w to uwierzyć. Wszystko szło po mojej myśli, ale w wadze ciężkiej takie rzeczy się zdarzają. Trafił mnie czysto dobrym ciosem na brodę. Chcę rewanżu, Rahman to tymczasowy mistrz. Odzyskam co moje - stwierdził z kolei przygnębiony Anglik. I domagał się tego rewanżu, jednak Rahman odrzucił propozycję HBO na drugą walkę z Lewisem za 17 milionów dolarów. Wybrał starcie z Brianem Nielsenem. Miał za nie zarobić "tylko" 5 milionów dolarów, lecz to byłyby dużo łatwiej zarobione pieniądze. Gdy ten pomysł upadł, podpisał kontrakt na starcie z Davidem Izonem (27-3, 23 KO), wicemistrzem olimpijskim z Barcelony.

Jego problem polegał jednak na tym, że to była dobrowolna obrona Lewisa i zabezpieczył się klauzulą o rewanżu w razie porażki. Lennox oddał sprawę do sądu i wygrał, zmuszając Amerykanina do drugiej potyczki. Ale o tym przy innej okazji...

Poniżej prezentujemy Wam materiał stacji HBO przygotowany z okazji walki sprzed dziewiętnastu lat. Wywiady, analizy, a na koniec walka i sensacyjny nokaut. Dobrej zabawy!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: puncher48
Data: 22-04-2020 12:49:51 
Prawdę powiedziawszy Lennox to najlepszy pięściarz tamtej epoki zimna,głowa, znakomite warunki fizyczne,mocny cios i szczęka, a na rozkładzie takie tuzy jak Holyfield(tak naprawdę to dwa razy)Tyson(będąc uczciwym, po swoim najlepszym już okresie)Kliczko,Tua,Gołota,Tucker,Botha,Rahman,McCall(komiczna wygrana Lewisa)Morrison,Grant.Jedyne czego mu zabrakło to pojedynków z Bowe(na olimpiadzie go pokonał)Foremanem czy Moorerem, w których niewątpliwie miałby spore szanse na sukces.
 Autor komentarza: Marduk
Data: 22-04-2020 13:04:03 
Bowe z 1992 roku niszczy Lewisa
 Autor komentarza: Granat
Data: 22-04-2020 14:26:47 
Marduk

Bowe nie chciał walczyć z Lewisem.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 22-04-2020 15:09:22 
Lennox - Wielki mistrz. IMO Top 3 wszech czasów

Ale zabrakło rewanżu z Vitem, według mnie przegrał też z Mercerem, zabrakło walki z Bowe (tego najbardziej żałuję)
Skrzywdzono go za to z Holym (remis)
 Autor komentarza: puncher48
Data: 22-04-2020 15:46:21 
Z Kliczką rewanż byłby sensu, Lennox wygrał tą walkę(rozcięcie nastąpiło po ciosie i naprawdę mogło się to skończyć o wiele gorzej)poza tym było widać, że najlepsze lata Brytyjczyk ma już za sobą, a sam pojedynek nie był zbyt efektowny, ze względu na dobrze znany mechaniczny styl Ukraińca, raczej dramaturgia, oraz pas w tle nakręciły odpowiednią legendę tej walki, natomiast Mercer postawił bardzo trudne warunki i równie dobrze on mógłby zostać wtedy zwycięzcą, a co się tyczy domniemanego starcia z Bowe zgadzam się w stu procentach, że ta bitwa była pożądana, ale niestety nie udało się ich skonfrontować.
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 22-04-2020 16:11:03 
Jakiś czas temu słuchałem ciekawego wywiadu z LL.Oczywiscie był zagadnięty na okoliczność przegranej z Rahmanem i czy miał na nią wpływ występ w filmie
Lennox się tylko zaśmiał i odparł ze przecież on tam „grał” raptem minutę
Wiec może czas skończyć z ta miejska legenda szanowny redaktorze Furmi
 Autor komentarza: maro1988
Data: 22-04-2020 17:51:03 
Holyfield po swoim primie a i druga walke zaliczyli za pierwsza bo Holy w drugiej był lepszy od Lewisa.Z Mercerem nie wygrał zreszta było to widac po twarzy Lewisa po walce.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.