ŻYCIE PRYWATNE ADONISA STEVENSONA LEGŁO W GRUZACH

Były mistrz świata wagi półciężkiej, Adonis Stevenson walczył w 2018 roku o życie, gdy po grudniowej porażce z Aleksandrem Gwozdykiem doznał wylewu i został wprowadzony przez lekarzy w stan śpiączki farmakologicznej. Mózg ''Supermana'' został uratowany, boksera wybudzono i wkrótce wracał stopniowo do zdrowia w domu. Niestety jego życie prywatne legło w gruzach.

Do niedawna wydawało się, że małżeństwo Stevensona z Simone God (według niektórych mediów status prawny małżeństwa jest niejasny i ''Sisi'' jest dziś byłą narzeczoną Stevensona) przetrwa trudne chwile, choć matka pięściarza toczyła z God walkę prawną o kontrolę nad majątkiem ''Supermana'', podobno szybko topniejącym. Teraz okazuje się jednak, że sprawy zaszły dużo dalej.

W grudniu doszło do rozstania pięściarza z żoną, a teraz została ona pozwana przez matkę Stevensona. Pani God zarzuca się wyprowadzenie z konta byłego czempiona 891 tysięcy dolarów. Promotor Kanadyjczyka, Yvon Michel przedstawił swoją wersję sytuacji, odmienną od wersji przedstawionej niedawno przez ''Sisi'' God, która zaprzecza zarzutom i podkreśla swoją rolę w rekonwalescencji po feralnym pojedynku, przypisując rodzinie Stevensona złą wolę.

- Z Adonisem wszystko w porządku. Jest otoczony dobrymi ludźmi, otrzymuje wsparcie. Wkrótce publicznie przedstawi swój punkt widzenia. Nie żyje na ulicy, wciąż ma dużo pieniędzy, ale nie wystarczą mu one na resztę życia. W ostatnim roku z jego konta wyciekły znaczące kwoty - powiedział Michel.