PREZENT OD MATCHROOM NA KWARANTANNĘ: MASTERNAK vs BELLEW

Przed Wami kolejna walka na kwarantannę w prezencie od grupy Matchroom, tym razem szczególnie interesująca dla polskiego kibica: pojedynek Mateusza Masternaka o wakujący tytuł EBU wagi cruiser z Tonym Bellew w Londynie (grudzień 2015). Walka niezwykle wyrównana i emocjonująca, niestety ostatecznie przegrana przez Polaka. Zobaczmy to jeszcze raz w znakomitej jakości. Jak punktowali czytelnicy BOKSER.ORG?

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: MLJ
Data: 07-04-2020 21:54:30 
Kolejna walka ukazująca jakim naprawdę mocnym pieściarzem swego czasu był Mateusz. Ciągle niewiele mu brakowało do sukcesu..
Poza tą porażką przed czasem z nokoksowanym i świecącym w ciemności jak kurczak z biedronki Drozdem, wszystkie wielki walki przegrywane nieznacznie. Mullera z wiadomych przyczyn nawet nie wspominam.
Pamiętam jak w 12 rundzie Matuesz dostał i ustał choć był zraniony, ten firmowy lewy Bellew, którym Tony nokautował Makabu, czy stopował Haye'a.. Ten cios w zasadzie dał anglikowi wygraną, bo walka była na remis.

Zawsze miałem odczucie że Masternaka się nie lubi, wiem że niechęć do niego pojawiła się gdy zastopował Janika. Ja tam zawsze oglądałem jego walki, bo wiedziałem że Masternak nie przyniesie wstydu..
Może za jakiś czas się Mateusza doceni..
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 07-04-2020 22:26:02 
Masternak miał zawsze ten sam problem - w ważnych walkach (oprócz tej z Mormeckiem) był blisko, ale czegoś brakło. Brakło jednej rundy, może dwóch, ale przede wszystkimwizualnie brakowało przyciśnięcia przeciwnika i zyskania przewagi. Nigdy tej przewagi w ważnych walkach nie zaznaczał, a z poziomu kanapy wydawało się, że mógł.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 08-04-2020 11:00:26 
Masterowi przede wszystkim brakowało ścian (w tych kluczowych walkach) - swoich ścian (co oczywiście było nierealne). Nawet w wygranej z Janikiem w Łodzi nie były jego. Całą resztę można potraktować jako zarzuty kibiców, którym zawsze łatwiej jest krytykować (taki ich przywilej). Nie będę więc krytykował bo powtarzanie frazesów o braku agresji w jego boksie nic nowego nie wnosi. Pewne jest, że to klasowy zawodnik z moim zdaniem niewykorzystanym potencjałem - przykład - świętej pamięci Gmitruk, który pod koniec trenował dwóch celebrytów zamiast powrócić tym razem z pełnym zaangażowaniem (jak w przypadku celebrytów) do współpracy z Mateuszem (oceniam fakty a nie wchodzę w niuanse związane z relacją pomiędzy Masterem i Gmitrukiem). Sam Masternak też popełnił kilka błędów związanych ze swoją karierą ale nie mnie je krytykować, bo łatwo się wymądrzać post factum.
 Autor komentarza: zombi
Data: 08-04-2020 11:09:04 
Ta walka, jak wiele innych pokazuje, że Masternak to naprawdę klasowy pięściarz, zasługujący na szacunek kibiców, nie na krytykę, lecz ogólnie uznanie. Można oczywiście być rozczarowanym, gdy oczekiwania są większe, mówić to i tamto, że czegoś zabrakło itd. ale w kontekście "szkoda, że ....". Ogólnie należy się uznanie za toczone boje na najwyższym poziomie światowym. Jestem ciekawy, jak to przełożenie IO wpłynie na jego przygotowania. Z jednej strony więcej czasu na przestawienie się na trzyrundówki, z drugiej młodszy nie będzie.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 08-04-2020 12:15:26 
To był Master z trenerem od Sauerlanda który NIE TARCZOWAŁ Mastera !
Z tego co mówił to ten trener nie uznawał tarczowania.
Master w weekendy musiał jeździć do Wrocka do trenera który ten podstawowy element z nim realizował.

To jak Master miał być wtedy w dobrej formie?

Walka była bliska.

Bellew swoją walką z Usykiem udowodnił że może wznieść się na szczyty i sprawić że Usyk przez pół walki był prawie bezradny.
Tyle że Bellew zabrakło paliwa, bo jak to to Fury określił, jeśli walczysz w nie swoim stylu to zbyt dużo to cię to kosztuje.

Uważam że Master z ostatnich walk z czasów Gmitruka pokonałby Bellew.
Widziałem też duży progres w unikach, kontrach itd.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 08-04-2020 12:21:41 
Teraz trzymam kciuki za Mastera w amatorce.

Problemem jest to że amatorka wymaga zadawania dużej ilosci ciosów a to nigdy nie był element w którym Master był dobry.
Widać jednak progres.
Jedyne czego bym się czepiał to ten bardzo widoczny prawy prosty który składa się czasem z dwóch faz - ręka idzie w prawo w bok i dopiero wtedy zadawany jest cios.
Powinna lecieć bezpośrednio od brody prosto.
Gdyby ten prawy był generowany (rozpoczynany) cofnięciem lewej ręki do tyłu, to wymuszałby prawidłową formę zadawania prawego prostego.

Ostatnio takie flow widziałem na video ze starego treningu Kamila Łaszczyka na tarczach, gdzie właśnie jego bardzo dynamiczne lewe i prawe ciosy zaczyna od dynamicznego cofnięcia przeciwnej ręki do tyłu.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 08-04-2020 12:51:57 
Teraz kluczowe jest utrzymanie refleksu i oczka.
A jak Vitalij to ćwiczył?
Grał w ping ponga codziennie.
Wiem po sobie że to dużo daje...
Grałem w pracy przed koronawirusem i na sparingach było super.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 08-04-2020 18:25:55 
Clevland
Ping pong to bardzo wymagający sport, który zawsze dużo daje w aspekcie innej dyscypliny. Znam zawodniczkę na bardzo wysokim poziomie, która mnie trochę uświadomiła. Jest bardzo wymagający psychicznie, wymaga niesłychanego skupienia. Do tego jest to sport niedoceniany i niewdzięczny w przekazie telewizyjnym (ta szybka, wręcz niewidoczna piłeczka), no ale cóż przy piłce nożnej i F1 w Europie niemal każdy wartościowy sport można określić jako doceniany na równi z rzutem beretem na odległość.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.