PRYWATNA WYSPA I GALE BEZ KIBICÓW W WALCE Z KORONAWIRUSEM?

Prywatna wyspa i prywatne samoloty dowożące zawodników na gale telewizyjne, bez udziału publiczności. Taki ma pomysł Dana White, prezydent UFC, aby wyjść z kryzysu i organizować gale swojej federacji. Taką ideę podłapało też kilku pięściarzy.

Regis Prograis (24-1, 20 KO) miał za dziesięć dni skrzyżować rękawice z Maurice'em Hookerem (27-1-3, 18 KO). Do tej walki w tym terminie oczywiście nie dojdzie, ale Prograis namawia promotora Eddiego Hearna, by ten poszedł śladami szefa UFC i również rozważył taką opcję.

- Znajdźmy jakąś prywatną wyspę i znów rozkręćmy ten interes. Potrzebuję tylko kilku tygodni i będę gotowy na taką walkę - mówi 31-letni Amerykanin.

Co Wy na to?

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 07-04-2020 15:03:33 
Prograis chyba trochę stracił kontakt z rzeczywistością. Robienie eventów bokserskich bez publiczności i w PPV jest zarezerwowane tylko dla tych, którzy dużo znaczą w biznesie. Prograis do nich nie należy.
 Autor komentarza: khorne
Data: 07-04-2020 16:56:38 
przecież nie ma tu nic o PPV.
Ogólnie telewizje mocno naciskają na sportowe eventy. W obecnych czasach oglądalność takich wydarzeń na pewno byłaby znacznie większa niż normalnie (brak konkurencji, ludzie siedzą w domach i jedyne co im pozostaje to tv itp.). Z biznesowego punktu widzenia obecnie jest ogromna nisza na wydarzenia bokserskie, którą telewizje usilnie chcą (całkiem słusznie) zagospodarować
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.