MIKEY GARCIA: ZABOKSUJĘ Z PACQUIAO JAK ROBIŁ TO MARQUEZ

Miguel Angel Garcia (40-1, 30 KO) pozostaje głównym kandydatem do starcia z Mannym Pacquiao (62-7-2, 39 KO). Przymiarki do zorganizowania takiej potyczki robiono i w USA i Arabii Saudyjskiej, ale w związku z sytuacją na świecie wszystko na moment stanęło pod znakiem zapytania. Do podpisania kontraktów jeszcze daleka droga, ale Amerykanin wie już jaką przyjąłby taktykę w takiej potyczce.

Jak walczyć z kimś takim jak "Pac-Man"? Drogę pokazał emerytowany od blisko sześciu lat Juan Manuel Marquez, który mierzył się z Filipińczykiem czterokrotnie. Najpierw zremisował, potem dwa razy przegrał nieznacznie na punkty, a na koniec znokautował wielkiego rywala w szóstej rundzie.

- Pacquiao jest bardzo agresywny i mocny, ale walcząc mądrze można go wciągać na kontrę, tak jak robił to Marquez. Bo Marquez był bardzo inteligentnym pięściarzem. Przegrał zdaniem sędziów drugą i trzecią walkę z Pacquiao, ale nie w moich oczach. Według mnie to on był w nich nieznacznie lepszy. Nie ukrywam, że chciałbym boksować przeciwko Manny'emu w taki sam sposób, czyli mądrze i z kontry. Mój tajming przeciwko jego agresji i sile - stwierdził Garcia, w przeszłości mistrz świata czterech kategorii, od piórkowej aż po junior półśrednią. Ewentualna wygrana nad Filipińczykiem dałaby mu mistrzowski pas w piątym limicie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.