PROMOTOR FURY'EGO: NIE MAM WĄTPLIWOŚCI, ŻE TYSON POKONAŁBY JOSHUĘ

- Ruiz obnażył Joshuę i pokazał jak można go pokonać - mówi Frank Warren, promotor Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO). Ewentualne starcie Fury'ego z Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO) wyłoniłoby absolutnego mistrza świata wagi ciężkiej.

Na pewno nie będzie takiej potyczki teraz, gdyż obaj mają swoje zobowiązania. AJ musi spotkać się z Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO), a "Król Cyganów" dać trzecią walkę Deontayowi Wilderowi (42-1-1, 41 KO). Potem jednak furtka się otworzy.

- Joshua wziął się do ciężkiej pracy, obrał bardzo dobry plan taktyczny i odzyskał swoje pasy, trzeba jednak też dodać, że Ruiz był beznadziejnie przygotowany do tego rewanżu. Ręce miał wciąż szybkie, tylko że nogi były bardzo wolne. Jeśli rywal ma jakieś słabości, Tyson potrafi je uwypuklić jak nikt inny i wykorzystać. A Ruiz pokazał dobitnie jak należy boksować z Joshuą. Nie mam wątpliwości, kto wygrałby taką walkę - stwierdził Warren.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ramirez82
Data: 19-03-2020 12:12:47 
No to trzeba do niej doprowadzić :)
 Autor komentarza: puncher48
Data: 19-03-2020 12:14:14 
Tyson, chociaż to nie Mike delikatnym faworytem, ale Joshua też posiada pewne argumenty i nie jest w ciemię bity, szanse dosyć równe, a potencjalna walka wręcz ekscytująca, tym bardziej, iż zwycięzca bierze wszystko sławę, splendor i bajońskie pieniądze.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-03-2020 18:47:33 
"Ruiz obnażył Joshuę i pokazał jak można go pokonać"

Wiadomo że promotorzy gadają pod publiczkę, prowokacyjnie itd ale nie doceniają AJ-a, oj nie doceniają.

Ruiz wygrał z AJ-em nie tyle przez przypadek co przez błędy tego drugiego. Dodatkowo miał ku temu ogromne predyspozycje.
Nie twierdzę że Fury nie może ściąć jakimś trafieniem AJ-a i już nie wypuścić walki tak jak i nie twierdzę że nie może go wyboksować ale...

Joshua to w półdystansie bestia. Nie sądzę by Fury mógł go tak stłamsić jak bezradnego Wildera. Nie sądzę też by był tak niebezpieczny z bliska jak Ruiz który jednak walił serie jak z karabinu mając chyba najszybsze ręce w Hw z czołówki.
Także jego sposób dla Tysona jest moim zdaniem mniej realny niż to że Fury by spróbował AJ-a wyboksować jak Włada czy Wildera w 1 walce.

Ale tu kłania się fakt że AJ lepiej i odważniej potrafi atakować niż Kliczko i znacznie mocniej niż Wilder.

Co by nie było kapitalna walka. Obaj pokazali z groźnymi rywalami zupełnie nowe poziomy boksu o który ludzie ich nie podejrzewali. Być może jak dożyjemy będziemy mieć więc szansę obejrzeć pojedynek dwóch równorzędnych geniuszów i bokserów niemalże kompletnych w Hw.
Nic tylko się cieszyć.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.