LUIS ORTIZ MA WRÓCIĆ W LIPCU

Luis Ortiz (31-2, 26 KO) przegrywał tylko z Deontayem Wilderem i pomimo zaawansowanego wieku wciąż pozostaje w szerokiej czołówce wagi ciężkiej. Kubańczyk ma wrócić na ring w lipcu, jednak ma problem z doborem rywala.

"King Kong" przegrał rewanż z Wilderem w listopadzie. Wygrywał każdą z sześciu rund, ale w siódmej zagapił się na moment i zapłacił za to wysoką karę. Do walki z nim nie ustawia się kolejka chętnych, ale trener German Caicedo już zagonił go do ciężkiej pracy.

W kuluarach mówi się o możliwym starciu Kubańczyka z Andym Ruizem Jr (33-2, 22 KO), lecz Meksykanin chce najpierw nieco łatwiejszego przeciwnika w sierpniu, by pod koniec roku spotkać się z z Ortizem. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.

- Ludzie chętnie obejrzeliby taki pojedynek, bo zarówno Luis jak i Andy nie unikaliby otwartej walki. Niestety wszyscy widzą problem w walce z moim zawodnikiem i ciężko jest nam znaleźć jakiegokolwiek rywala. Luis jest wysoki, dobrze wyszkolony technicznie, a do tego boksuje z pozycji mańkuta i potrafi mocno uderzyć. Wierzę jednak, że Al Haymon wystawi jeszcze Luisa do dużych walk. Mamy ustalone dwie wstępne daty. Najpierw mamy zaboksować w lipcu, a potem na przełomie listopada i grudnia. Luis nauczył się dobrze zadbać o siebie, nie tylko w trakcie przygotowań, ale również pomiędzy walkami. Dobrze się odżywa, dba o suplementację i będzie jeszcze groźniejszy niż był dotychczas - zapewnia Caicedo.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: hanusokumatu1
Data: 11-03-2020 11:15:34 
Dawać mu Adasia Kownackiego. Niech udowodni, że Helenius to był wypadek przy pracy. Do lipca są 4 miesiące, więc zdąży zrobić formę i zrzucić 10kg.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 11-03-2020 11:45:36 
Kownacki nie ma teraz po co wychodzić do Ortiza, który co najwyżej może być typowym gwoździem do jego trumny, wagę może by i zrobił, ale co do reszty w tym choćby drobnej korekty w defensywie(o ile coś takiego w ogóle jest możliwe)zdecydowanie za mało czasu.
 Autor komentarza: Zartan
Data: 11-03-2020 12:48:16 
Ortiz demoluje Adama jeszcze szybciej niż Helenius…
 Autor komentarza: Ygnac
Data: 11-03-2020 13:37:55 
@Zartan

A to Helenius demolował Adama?
Czego to się człowiek nie dowie od mikrocefali...
 Autor komentarza: towlasnieja
Data: 11-03-2020 13:43:46 
Wszyscy mówią jaki to Ortiz nie jest stary, że żadna zasługa Wildera te dwie wygrane.... A przychodzi co do czego nikt z dziadzią nie chce walczyć...
 Autor komentarza: hanusokumatu1
Data: 11-03-2020 14:21:01 
Z Heleniusem dobrze mu szło do momentu nokdaunu. Wystarczyło trochę odpuścić i na spokojnie go wykończyć w kolejnych rundach. Niestety zgubiła go pewność siebie. Z Ortizem napewno wyszedłby ostrożniejszy i gdyby zgubił wagę szybszy.
 Autor komentarza: hanusokumatu1
Data: 11-03-2020 14:22:40 
Moim zdaniem, jeśli Kownacki chce udowodnić, że to był wypadek i nadal się liczy, powinien przyjąć takie wyzwanie. Jeśli chłopak mówi o walce o pas, to musi pokonywać takich zawodników.
 Autor komentarza: Bonifacy
Data: 11-03-2020 15:56:12 
Pora zejść na ziemię. Kownacki musi zastanowić się co dalej, a nie iść pod kubański topór.
 Autor komentarza: t4b4x0
Data: 13-03-2020 13:42:21 
Przeciez Ortiz by zdemolowal Kownackiego pierwszą mocniejszą kontrą. To najlepszy kontrbokser w dzisiejszej ciężkiej prawdopodobnie, a ktos nadal się łudzi, że cos z Kownackiego będzie? On juz zostal zweryfikowany z Martinem i Arreola.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.