BOREK W OSTRYCH SŁOWACH: WASILEWSKI POKONAŁ RADCZENKĘ NA PUNKTY

- Artur jest moim kumplem. Uważam go za mega fajnego gościa, człowieka, który czuje sport. Faceta, który rozumie boks. Zaskoczył mnie wiele razy w życiu na plus, nawet w przegranej walce z Deontayem Wilderem, gdy siedziałem blisko ringu i martwiłem się o jego zdrowie. Natomiast dzisiaj tej walki nie wygrał - powiedział w rozmowie z Mariuszem Serafinem promotor i komentator Mateusz Borek.

Pierwsze przemyślenia Borka padły na Twitterze tuż po skandalicznym werdykcie. - Andrzej Wasilewski pokonał dziś Siergieja Radczenkę na punkty. Dobra forma - napisał tuż po walce Artura Szpilki z Ukraińcem dziennikarz sportowy oraz założyciel grupy MB Promotion.

Borek był obecny podczas gali Tymex Boxing Promotions w Dzierżoniowie. Tuż po niej dziennikarz Bokser.org oraz Sporty-walki.org Mariusz Serafin przeprowadził z nim rozmowę. Pochodzący z Dębicy komentator sportowy odniósł się do postawy samego pojedynku pięściarza z Wieliczki z Radczenką. 

- Bałem się o Artura po pierwszych rundach, było mi smutno i przykro. Jak kogoś lubisz to tej osoby ci szkoda, tym bardziej kiedy masz przeświadczenie, że ktoś dał z siebie maksa. Bo Artur jest profesjonalistą, mocno trenował, dbał o dietę. Zapewnił sobie sparingpartnerów, zrobił wszystko, żeby być top przygotowanym na dzisiejszy pojedynek. Czytam też już na Twitterze, że trzeba zatrudnić fachowca, takiego jak Gasser czy Chycki. Nie, to nie ma znaczenia, że on dzisiaj by robił swoją formę fizyczną z Czarkiem Samełką czy robiłby ją z Kubą. Bo u Artura nie ma problemu przygotowania fizycznego, wytrzymałości, cardio. U Artura widać, że jest ewidentnie naruszony, że kosztowały go te walki naprawdę dużo zdrowia - przekonywał Borek. 

- Ja się o niego martwię, uważam, że dzisiaj wbrew pozorom to sędziowie zrobili mu krzywdę. Gdyby dziś Artur  -zgodnie z tym jaki był ten pojedynek - przegrał na kartach punktowych, dałoby mu to moim zdaniem asumpt do pewnych przemyśleń - dodaje dziennikarz. 

- Artur teraz jest człowiekiem spełnionym, bogatym, oczywiście brakuje mu sukcesu sportowego, ale dla mnie to było oczywiste od początku, że jak schodzisz do kategorii junior ciężkiej po wielu latach, no to za chwilę będą też  tam zawodnicy, którzy również mocno biją, ważą po 100 kg w dniu walki, mówię o tym topie. A oni są trzy razy szybsi. I jest dynamika w tych ciosach. I się zastanawiałem jak Artur zareaguje, no i generalnie po tych kilku rundach dzisiaj to tylko prosiłem Boga i modliłem się, żeby Arturowi nic się nie stało, żeby Artur nie upadał. Dwa nokdauny, a w dziewiątej rundzie to moim zdaniem skandal sędziowski z odebraniem punktu - nie ukrywa. 

Borek nie omieszkał szerzej skomentować skandalicznego sędziowania austriackich arbitrów, ale także obecności związku z Austrii podczas gal grupy Knockout Promotion. Borek twierdzi, że wszystko ma związek z zawieszonym przez PWBZ Adamem Balskim.

- Przestańmy się oszukiwać w Polsce. Mówmy prawdę. Ja czasami jestem pod pręgierzem, pod hejtem. Bo Mateusz Borek nigdy nie bał się mówić prawdy. Jeśli mamy uwagi do Krzysztofa Kraśnickiego, to czy uważasz, że szef austriackiej federacji pracuje lepiej od Krzyśka? Nie, absolutnie nie. Czy ty uważasz, że ci sędziowie sędziują lepiej? Absolutnie nie. Ja uważam, że dziś polscy sędziowie rozumiejąc krytykę w TV, mediach, internecie, na Twitterze, bardziej się pilnują ze swoimi werdyktami niż sędziowie z Austrii, którzy dostają kilkaset euro za walkę, punktują tak jak chce promtoor i wyjeżdżają. I na tym się kończy ta zabawa - twierdzi rozgoryczony Borek. 

Wątek o Balskim rozpoczęty przez Mateusza Borka. - I jeszcze kolejna sprawa. Cała ta obecność austriackiego związku w Polsce jest związana moim zdaniem ze sprawą Balskiego. Ponieważ Adam Balski ma wciąż ważny kontrakt z Mariuszem Grabowskim i po to jest do Polski sprowadzany związek austriacki, żeby udowodnić, że Adam Balski ma nieważny kontrakt i że Balski może boksować w Knockout Promotions. Nie, nie ma takiej możliowści.

- Pamiętajmy jedną rzecz. Adam Balski ma ważny kontrakt z Mariuszem Grabowskim i grupą Tymex. I Adam Balski jest zawodnikiem zawieszonym przez polski związek, który jest członkiem grupy EBU, tak jak austriacki związek. Generalnie gdyby to była piłka nożna lub siatkówka to nie byłoby takiej możliwości, żeby w ogóle dyskytukować kto ma rację. Bo jeśli PZPN zawiesza piłkarza i PZPN należy do UEFA podobnie jak ten federacja austriacka, to wiadomo, że zawodnik zawieszony przez PZPN nie ma szans, żeby otrzymał certyfikat na granie w Austrii. Ponieważ boks jest moim zdaniem patologiczny i liczy się tylko to, kto zapłaci kasę, to ktoś może zaraz uznać, że kontrakt Balskiego z Grabowskim nie jest ważny. Nie ma takiej możliwości. Ma ważną umowę do 2023 roku i na dzień dzisiejszy jest zawieszony i nie ma prawa walczyć gdziekolwiek. Jeśli ktokolwiek myśli inaczej, to jest w totalnym błędzie. Jeśli EBU zgodzi się na to, by Balski walczył pod auspicjami austriackiej federacji, to jest to dla mnie skandal - uważa szef MB Promotions.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: tyler
Data: 08-03-2020 16:38:49 
Mati mimo sobotniego melanżu zachował trzeźwość umysłu, i w wywiadzie lekko podłączony do prądu zobrazował wyczerpująco to co się stało w Łomży
 Autor komentarza: MLJ
Data: 08-03-2020 16:43:38 
Napisałbym raczej że yale zrobił Radczence dziecko..
 Autor komentarza: teanshin
Data: 08-03-2020 17:21:23 
W Borku podoba mi sie że potrafi być szczery, ale dużo traci na tym że jest też hipokrytą. W wywiadzie powiedział że dla niego zawsze najważniejszy było zdrowie zawodnika. Jakoś nie przeszkadzało mu zakontraktowanie Adamka na walkę z Millerem czy namawianie go na pożegnalna walkę w PL.
Co do Szpilka to ma kompletną rację. Skoro średniacy w cruiser rzucają Szpilkiem po ringu to gdzie jest sens kontynuować? Być może to właśnie Wasilewski za tym wszystkim stoi i pierze mózg biednemu Szpilkowi a ten wierzy we wszystko co promotorek powie.
 Autor komentarza: Koshi
Data: 08-03-2020 17:22:36 
Borka coś ostatnio suszy. To że wczoraj był wypity to wiadomo bo na trzeźwo nie szło tego oglądać ale w jakimś programie o piłce nożnej go widziałem niedawno i też siedział dobrze napruty.
 Autor komentarza: koster22
Data: 08-03-2020 17:35:36 
Jakich przemyslen? Ten czlowiek nigdy nie wyciagal wnioskow, nawet jak przegrywa to uwaza ze wygral. Nie da sie juz zmienic jego nawykow bokserskich. Gosciu jest bardziej pospinany niz Golota, kazdy plan na walke idzie sie *ebac bo mu odpie*dala jak tylko przyjmnie czysciocha na morde. Nie wiem skad to sie bierze u polskich sportowcow ze za wczasu juz dziela skore na niedzwiedziu mowiac czego to oni nie zrobia z przeciwnikiem. Troche wiecej klasy, pokory i szacunku do przeciwnika bardzo wskazane.
 Autor komentarza: gerlach
Data: 08-03-2020 18:02:13 
Borek ma niestety smutna racje, przyjechali sedziowie z AUT i wydrukowali walke. A teraz spokojnie wrocili sobie do Wschodniej Rzeszy (Osterreich) i po sprawie.
 Autor komentarza: StaryWyjadacz
Data: 08-03-2020 18:26:07 
Borek nie lepszy od Wasilewskiego, sprzedawal odgrzewane kotlety z Adamkiem, ktory duzo wczesniej powinien zakonczyc kariere. Teraz on mowi, ze boi sie o zdrowie Szpilki. Haha. Z tej walki ogladalem 2 srodkowe rundy, bo widowisko marne, i wiedzialem ze jak Gicior dotrwa do konca, to wygra na papierze.


Kontynuowanie kariery Adamka,po porazce z Molina bylo tak samo bez sensu, jak dalsze walki Szpilki - niezależnie od kategorii. Don't cheat yourself. Bredisa trzeba sobie wybic z glowy. Widac jednak, ze konca kariery nie bedzie, pomimo tego ze Szpilka w najlepszym wypadku to numer 5 polskiej Cruiser. Diablo dajesz.
 Autor komentarza: KapralWiaderny
Data: 08-03-2020 18:26:12 
Borek teraz założył kanał na yt to przestał sie gryźć w język , wczesniej różnie z tym bywalo.

Ale dobrze, trzeba takie rzeczy nagłaśniać bo siedzieć cicho gdy dzieje się źle to jak dawać przyzwolenie na coś takiego.
 Autor komentarza: WielkiBokser
Data: 08-03-2020 20:16:30 
teraz wasyl sie zapadnie na kilka tygoP RINGdni,nie ma co go oczekiwac na TVP RING
 Autor komentarza: LittleBan
Data: 08-03-2020 21:04:10 
Werdykt jest na tyle skandaliczny, że sprawą powinno się zająć CBA, stosując wszelkie dostępne im instrumenty. Jak już mamy w kraju taką instytucję, to należy ją wykorzystać. Przecież to jest chore, żeby każdy oficjalnie mówił o tym, że sędziowie dostali od promotora w łapę, wydrukowali wynik, a jedyną reakcją było ogólne oburzenie społeczeństwa, że boks jest skorumpowany.

A co do kontraktu Balskiego, to zgadzam się w 100% z Borka, że tutaj nie ma dyskusji na temat ważności kontraktu. Ten został zawarty pomiędzy dwoma polskimi podmiotami, w Polsce, zatem wszystko powinno być rozpatrywane na gruncie prawa polskiego. I Wasilewski jako adwokat doskonale zdaje sobie sprawę, że można wytoczyć powództwo o ustalenie istnienia/nieistnienia stosunku prawnego, tylko chłodna analiza sprawy pozwoliła dojść do wniosku, że to nie miałoby żadnych szans powodzenia. Dlatego podejmowane są jakieś karkołomne próby obejścia tej sytuacji.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 08-03-2020 22:05:00 
Moim zdaniem będzie jeszcze walka Diablo vs Szpilka aby zebrać trochę grosza z rynku...

Najpierw się gdzieś poszarpią pod monpolowym, później rozdmuchają to i będzie walka stulecia...

Najbardziej medialny polski zawodnik vs Diablo który coś w odróżnieniu od Szpilki osiągnął.
 Autor komentarza: tyler
Data: 08-03-2020 22:21:27 
Walka typu git vd rudy hmmm
Włodar zapewne trafi łysego i będzie ko. Pamiętajcie że jeszcze jest zimnoch, który ma do załatwienia z nim porachunki.
Więc to będzie tak :
1. Szpilka wlaczy teraz z kimś z topu i dostaje KO... Kasa się zgadza
2. Walka z rudym, dostaje KO... Kasa się zgadza
3. He he tu może być trylogia...
 Autor komentarza: tyler
Data: 08-03-2020 22:21:57 
* trylogia z zimonochem
 Autor komentarza: falken
Data: 09-03-2020 11:59:34 
wyżywacie się na sędziach, a przecież winny ten, kto im zapłacił... Za darmo by na siebie takiego bata nie kręcili...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.