KOWNACKI I TRIMBLE ZAPOWIADAJĄ DOBRĄ FORMĘ W WALCE Z HELENIUSEM
Najlepszy polski zawodnik wagi ciężkiej, Adam Kownacki (20-0, 15 KO) zmierzy się w najbliższą sobotę z Robertem Heleniusem (29-3, 18 KO) w walce wieczoru gali PBC na Brooklynie. Polak i jego trener - Keith Trimble - zapowiadają dobrą formę i mądry boks, a także odnoszą się do swojego głównego celu, czyli walki o mistrzostwo świata.
KOWNACKI I ARREOLA PRZYMIERZANI NA RYWALA ANDY'EGO RUIZA JR >>>
- Rozumiem bokserską politykę i wiem, że dostanę szansę konfrontacji o mistrzostwo świata. Nauczyłem się pozostawać w formie przez cały rok, bo kiedy mogłem zastąpić Jarrella Millera i zmierzyć się z Anthonym Joshuą, nie byłem odpowiednio dysponowany. Jeżeli dostanę kolejny telefon, będę gotowy. Ważę teraz około 118 kilogramów i jestem mocny kondycyjnie (...) Bardziej uważam na to, co jem. Między walkami tyłem do niemal 130 kilogramów, nie mogę już sobie na to pozwolić. Ale w walce z Chrisem Arreolą czułem się dobrze i byłem zmotywowany (...) Będę w pojedynku z Heleniusem pracował za lewym prostym, atakował korpus i wchodził do półdystansu. To starcie szybko się skończy - powiedział Kownacki.
- Adam więcej używa lewego prostego i lepiej oszacowuje dystans. Walka Fury'ego z Wilderem uczy, że ogień można zwalczać ogniem, a przecież Adam jest zawodnikiem, który zawsze wywiera presję. Fury też ją wdrożył. Adam nie ma sztucznie nabitego bilansu walk i wygrywa z każdym, kogo przed nim postawią (...) Nie widzę powodu, dla którego nie miałby dostać walki o mistrzostwo świata - dodał Keith Trimble.
- ''Babyface'' wie, jak wejść do półdystansu i jego presja zmęczy Heleniusa. Pracowaliśmy nad tym, by głowa Adama znajdowała się w ruchu. On umie przyjąć i oddać, zawsze ciężko pracował, a tym razem przystąpił do obozu będąc w dobrej formie - podsumował temat trener Polaka.
Ja myślę że pomimo zapewnień zobaczymy takiego Adama jak zawsze, czyli z nadwagą i prącego do przodu jak pociąg towarowy, zadającego mnustwo ciosów i tyle samo zbierając.
Tak czy inaczej przegrana z Heleniusem byłaby wielką niespodzianką, większą nż wygrana Adama w 1-szej rundzie.
w tvp u kuskiego
O 02:00 wychodzi,przepraszam wyżej żle napisałem
Trochę ta część wypowiedzi Adama martwi :(
Też mam wrażenie że tk raczej gadanie dla gadania a realnie aż tak wiele się nie zmieni, Adamowi nie chcę sie bronić więc przyjmuje na czape, póki trzyma ciosy to pół biedy.
Robert coś tam potrafi przylożyć niby, ale Adam swoja aktywnością powinien dosc szybko zdominować walkę. Niestety raczej nie będę sledził na żywo ;(
Fury zmienił trenera po remisie z Wilderem po to aby go bezdyskusyjnie pokonać.
Adam ma trenera z mma i to widać.
Żadnych zmian w technice i do tego ta waga.
Tak, restrykcyjne senatorium dla otyłych i waga pokazywałaby 100kg.
Gdybym miał obstawiać to podejrzewam, że Adam wyjdzie jak zwykle - ze znaczną nadwagą. Ale mam nadzieje, że prędzej czy później (a może już teraz) Kownacki zmieni podejście do swojej kariery. Powinien zawsze trzymać wagę i być w formie, a wtedy obozy przed walką nie polegałyby na zrzucaniu kg, a tylko na przygotowywaniu się pod konkretnego rywala.
Obawiam się że dopiero wiadro wody w postaci, porażki stanie się motywacją.
Tak jak nadmuchany A.J. jak dostał lanie od Ruiza, choć wcześniej widział że powinien zejść z mięśniami.
Przypomnę znaną postać Rafał "Ciasteczkowy Potwór" Jackiewicz, przez swoje łakomstwo na słodycze, wielokrotnie wychodził mocno osłabiony zbijaniem wagi.
Bodaj dopiero mocny dzwon jaki dostał od Rodrigueza sprawił że coś z tym zrobił i założył się z kolegami że jakąś tam wagę utrzyma.
No i utrzymał.