KRÓL WRÓCIŁ DO ANGLII (WIDEO)

W nocy ogłoszono, że nad ranem czasu angielskiego w Manchesterze wyląduje Tyson Fury (30-0-1, 21 KO), nowy mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC. Informacja ta szybko się rozniosła i na "Króla Cyganów" czekały setki kibiców i dziesiątki dziennikarzy.

Fury pokonując w niedzielny poranek Deontaya Wildera (42-1-1, 41 KO) przez TKO w siódmej rundzie zdobył ostatnie brakujące mu w kolekcji trofeum. Bo przecież punktując w 2015 roku Władimira Kliczkę zdobył już pasy IBF/WBA/WBO.

Anglikowi do wypełnienia kontraktu ze stacją ESPN zostały jeszcze dwie walki. Jego ojciec - John Fury, namawia go jednak, by już teraz odszedł w glorii chwały. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ. Poniżej wideo z przywitania Fury'ego w Manchesterze.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Callisto
Data: 25-02-2020 12:15:48 
Widac na twarzy strasznie porozbijany i zmaltretowany po tej walce. Wilder zrobil mu niezla kaszanke z facjaty swymi ciosami.
 Autor komentarza: legos
Data: 25-02-2020 12:29:32 
Hmmm kurcze wygląda jakby znowu nawiedziła go depresja, oby to był tylko kac po świętowaniu i długim locie :))))
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 25-02-2020 12:45:53 
Ślady jak po sparingu co najwyżej.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 25-02-2020 12:53:58 
Tak wygląda człowiek z poduszkami w rękach kilkadziesiąt godzin po walce z najgroźniejszym człowiekiem na tej planecie, planującym kogoś zabić w ringu. Wygląda tak dlatego, że był to spisek ringowego, drugiego trenera i doradcy ds. garderoby.
 Autor komentarza: bolcze
Data: 25-02-2020 14:43:25 
Nie zapominaj o Direll - Sugar Hill, oni też maczali w tym ręce. Tyson na bank dlatego zmienił trenera, to daje do myślenia.
 Autor komentarza: poszukiwacz
Data: 25-02-2020 14:58:12 
bolcze
no tak, zapomniałem, więc powinno to lecieć tak:
Tak wygląda człowiek z poduszkami w rękach po długiej podróży, balandze, kilkadziesiąt godzin po walce, z najgroźniejszym człowiekiem na tej planecie, planującym kogoś zabić w ringu. Wygląda tak dlatego, że był to spisek ringowego, drugiego trenera,garderobianego, dziwnych powiązań Sugara Hilla z Dirrellem i być może całą resztą widowni. Sam Sugar Hill w zaskakującym momencie chce odejść na emeryturę mając zapewne coś na sumieniu.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.