GARCIA WYPUNKTOWAŁ REDKACZA W ELIMINATORZE WBC

Danny Garcia (36-2, 21 KO) pokonał Iwana Redkacza (23-5-1, 18 KO) i nabył status obowiązkowego pretendenta do pasa WBC wagi półśredniej. Teraz Manny Pacquiao (62-7-2, 39 KO)?

Na tronie WBC zasiada Errol Spence Jr, ale on i "Swift" pójdą raczej w inną stronę i Garcia pójdzie prawdopodobnie w kierunku "Pac-Mana". Dziś nie napracował się zbyt mocno, pomimo iż pojedynek potrwał na pełnym dystansie. Po ostatnim gongu sędziowie punktowali na korzyść Danny'ego 118:110 i dwukrotnie 117:111, co nie oddaje obrazu tej potyczki. Były mistrz świata wagi półśredniej i super lekkiej dominował praktycznie w każdej rundzie. A w dziewiątej został... ugryziony przez przeciwnika.

Statystyki ciosów:
Garcia 195/568 (34%) - Redkacz 88/578 (15%)

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: WielkiBokser
Data: 26-01-2020 07:23:07 
z takim usmiechem wiadomo
 Autor komentarza: Grzywa
Data: 26-01-2020 08:00:18 
Redkacz dużo gadał zaś g.wno w ringu zrobił. Niech pokazuje ten cwaniacki uśmieszek ale to nie nim się wygrywa zaś umiejętności mu brak i wątpię by z kimś ze ścisłej czołówki wagi coś ugrał, to jak Sulecki, niby niezły ale do najwyższej klasy brakuje i małe szanse ze to uzupełni bo jak uzupełnić brak talentu?
 Autor komentarza: szewczenko
Data: 26-01-2020 08:59:26 
A kiedy oni ze sobą walczyli bo nie pamiętam
 Autor komentarza: Hugo
Data: 26-01-2020 10:43:08 
Też nie pamiętam. Spence walczył z Garcia, ale z Mikeyem (a także z Jonathanem).
 Autor komentarza: leon84
Data: 26-01-2020 11:37:17 
Też jestem ciekaw,które rundy sędziowie dali Redkachowi.Typowa walka do jednej bramki.
 Autor komentarza: ChudyByk
Data: 27-01-2020 19:38:57 
Zółty nie za dużo miał do powiedzenia jak nie praktycznie nic. W celu pojedyńcze ciosy a tak Danny wszystko zbierał i kontrował bądź unikał i kontrował.

Garcia w dobrej formie ale jest miejsce jeszcze na te 10% szlifu na walki ze ścisłym topem. Ciekawe jest to że po walce DSG wyglądał jak by w sumie nie walczył, pod względem uszkodzeń czy nawet zadyszki! Jak by go ta walka niespecjalnie ruszyła.

Miałem nadzieje że UKR padnie podobnie jak Rod Salka i realnie wiele nie brakowało, ale to chyba właśnie te 10% i się żółtek jakoś uchował.

Po pierwszych 2-3 rundach było już widać że poczuł Ciosy Swifta i się ich po prostu bał.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.