FILIP HRGOVIĆ: MAM NAJTWARDSZĄ SZCZĘKĘ W WADZE CIĘŻKIEJ

Uważany za jednego czołowych prospektów wagi ciężkiej, brązowy medalista olimpijski Filip Hrgović (10-0, 8 KO) szybko znokautował podczas grudniowej gali Joshua vs Ruiz Jr II unikającego walki Erica Molinę, ale zebrał mieszane recenzje i wielu obserwatorów do swojego boksu nie przekonał, choć zdarzali się tacy, którzy występ Hrgovicia chwalili. Teraz podopieczny kubańskiego trenera Pedro Diaza planuje przełomowy 2020 rok, w którym ma udowodnić niedowiarkom, że posiada komplet mistrzowskich atrybutów.

FILIP HRGOVIĆ: SERWIS SPECJALNY >>>

- Jak wielokrotnie mówiłem, chcę teraz zawodników, którzy reprezentują bardzo wysoką klasę sportową, ale nie stoją na tym samym poziomie, co mistrzowie. Myślę o pojedynkach z takimi kozakami jak Powietkin, Chisora, Whyte i Takam. Moi ludzie wkrótce zorganizują mi naprawdę trudną walkę. Dwanaście rund, podczas których zostanę przetestowany. To jedyna droga do wielkiej trójki: Joshuy, Wildera i Fury'rego (...) - powiedział Hrgović.

- Nie wydaje mi się, bym był gorszy od mistrzów. Sparowałem z Widerem, wiem, na co go stać. Ortiz wygrywał z Wilderem każdą rundę rewanżu, w kubańskiej kadrze nie mógł się natomiast przebić. Ja nokautowałem najlepszych Kubańczyków. Z kolei Wilder przegrał przed czasem z Romanowem, a ja bawiłem się z nim na sparingach podczas mojego przedostatniego obozu. Wygrywałem też z zawodnikami, którzy mają koncie zwycięstwa nad Joshuą. Oczywiście to nie znaczy, że pokonam każdego czempiona, trudno pewne rzeczy porównać i przewidzieć - dodał Chorwat.

- Wszystko może się zdarzyć, ale jestem pewien, że jestem w stanie wygrać z wielką trójką. Mam odpowiednią siłę, szybkość, kondycję i technikę, żeby walczyć z nimi jak równy z równym (...) A moja szczęka jest jedną z najlepszych w królewskiej dywizji. W boksie olimpijskim leżałem na deskach tylko raz i natychmiast wstałem. Nikt nawet nie zbliżył się do znokautowania mnie, a wszyscy moi ówcześni rywale z czołówki mieli na koncie porażki przed czasem. Wiem, że chwalenie się twardą szczęką jest trochę głupie, w boksie należy przyjmować jak najmniej ciosów, lecz kiedy trzeba będzie przyjąć, kiedy znajdę się w skrajnej sytuacji, to mam pewność, że dysponuję największą odpornością - podsumował temat ''El Animal'', który może walczyć w przyszłym roku na wielkiej gali wagi ciężkiej, którą planuje Eddie Hearn. Mieliby na niej również wystąpić Dillian Whyte, Aleksander Usyk, Dereck Chisora, David Allen i Aleksander Powietkin lub Michael Hunter. Być może jednak Usyk i Chisora zmierzą się na gali marcowej, a pozostali ww. ''ciężcy'' wystąpią w lutowym ''Heavyweight Special Show'' w Londynie.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Bromantan
Data: 25-12-2019 19:10:28 
Twarda szczeka na angielskim ringu znaczy niewiele walki często sie konczą absurdalnymi przerwaniami na kompletnie nie zagrozonych przeciwnikach tyle ze ma mocnego promotora wiec przerwania beda raczej w druga stronę. Ta kooperacja Hearna z Sauderlandem moze wyjśc Hrgowicovi na dobre moze boksowac w Anglii Stanach Chorwacji Niemczech tylko żeby przeciwników dawali lepszych ten Molina to była jakas kpina jak na walke można brać kogos kto nie chce boksowac? Hearn dał ciała z tym zestawieniem na maksa.
 Autor komentarza: Gnidastepowa
Data: 25-12-2019 23:57:44 
Niby dał ciała, ale jakby nie było Molina to dwukrotny pretendent do pasów. Ale tak ogólnie to fakt. Gala zapowiadała się wyśmienicie, a wyszła taka średniawka.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 26-12-2019 00:34:49 
najpierw niech da trafic sie ktoremus z topu, pozniej podyskutujemy o twardosci
 Autor komentarza: MLJ
Data: 26-12-2019 05:37:55 
Bromantan

Dlaczego Hearn dał niby ciała. Przecież Hearn nie walczył, tylko Molina. To była decyzja Moliny jak się przygotuje i jak zaprezentuje. Dla Hrgovicia mającego ledwie 10 walkę, doświadczony i twardy przecież Molina, nie był złym wyborem na papierze.
 Autor komentarza: Zartan
Data: 26-12-2019 11:29:46 
MLJ
Z takim Moliną to i Szpilka by się pokusił o wygraną.
 Autor komentarza: werus
Data: 26-12-2019 13:35:25 
Bez wątpienia Hrgović to poważny gość do zdobycia mistrzowskiego pasa. Widać, że jest odporny na ciosy. Ostatnio z Moliną trochę był dzirawy, ale w ogóle była to dziwna walka przez postawę Moliny. Zobaczymy co będzie dalej. Kolejna walka, kto wie być może z Wachem
 Autor komentarza: MLJ
Data: 26-12-2019 15:17:08 
Chrowat wlazł na orga poczytał komenty o podobieństwie do Vita, to może pomyślał że i szczęka też "odziedziczna"

A tak poważnie to z "prospektów", to według jedynie sprawdzoną szczękę ma już Joyce, o ile można nazwac tak 34-latka :D
Dubouis ciągle nie wiadomo czy potrafi przyjąć, Ajagbę mimo swojej monstrualnej postury można wywrócić i to cruiserem, a Hrgović poza tym że wygląda na twardego to wciąż jest pewnego rodzaju zagadką..
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 26-12-2019 21:53:39 
Bardzo lubię Hrgovicia, fajny styl, nawet przeboleję to, że Molina go trochę obnażył, ale... na agresywnie walczącego Joshuę twarda/najtwardsza szczęka to może być za mało. Natomiast Wilder jednym ciosem wyłączy światło nawet najlepszej szczęce, w każdej chwili każdej rundy. Szczęka to słaby argument na dzisiejsze czasy.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.