EFEKTOWNY MURATA POROZBIJAŁ BUTLERA I OBRONIŁ TYTUŁ

Ryota Murata (16-2, 13 KO) w efektowny sposób obronił pas WBA Regular wagi średniej, demolując przed czasem Stevena Butlera (28-2-1, 24 KO).

Japończyk już pod koniec pierwszej minuty trafił z doskoku ładną akcją lewy-prawy. Pretendent szukał ciosów na korpus, bo akcje na górę reprezentant gospodarzy zbierał na szczelną gardę.

Mistrz olimpijski z Londynu (2012) wywierał nieustanny pressing, skracał sobie drogę lewym prostym, a w półdystansie przeważał już wyraźnie. W połowie trzeciej rundy wiadomo było, że jeśli nie wydarzy się jakiś kataklizm, to pas pozostanie w Japonii. Już w tym starciu challengera od nokdaunu wyratował tak naprawdę gong na przerwę.

W czwartej rundzie Murata podkręcił tempo i powiększył jeszcze bardziej przewagę. W piątej było już po wszystkim. Praktycznie każdy prawy sierp lub prawy krzyżowy mistrza dochodził do celu. Dwadzieścia sekund przed gongiem champion uderzył prawym w okolice ucha, a zranionego przeciwnika dobił lewym hakiem od dołu na szczękę. Sędzia nawet nie liczył i od razu poddał porozbijanego Kanadyjczyka.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.